OFICJALNE RECENZJE DLA LC
Tytuł: Wielki błękit
Tytuł oryginalny: Deep Blue
Seria: Saga ognia i wody #1
Autorka: Jennifer Donnelly
Tłumaczenie: Patryk Dobrowolski
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Okładka: miękka
Liczba stron: 352
Data wydania: 06/05/2015
ISBN: 9788379831678
Gatunek: fantasy, paranormal romance
Syrena w
mitologii greckiej to niebezpieczne i przebiegłe stworzenia wyobrażane jako
półkobieta-półptak. Później, podobnie jak w mitologii rzymskiej, nimfa morska
wyobrażana jako ryba z głową kobiety lub pod postacią półkobiety-półryby.
W
literaturze niezbyt często możemy poznać te tajemnicze istoty, a szkoda, bo
myślę, że są naprawdę intrygujące i nie jeden pisarz miałby bez liku
możliwości, aby rozwinąć historię według własnego uznania. Myślę, że do
podobnych wniosków doszła Jennifer
Donnelly, kiedy zabierała się za tworzenie „Wielkiego błękitu” – pierwszego tomu z „Sagi ognia i wody”, w którym głównymi bohaterkami są syreny.
Serafina
jest pierworodną córką Isabelli – władczyni Miromary. Od zawsze była
wychowywana i przyuczana do tego, aby kiedyś zastąpić swą matkę na tronie.
Jednak najpierw, w czasie Dokimi – starożytnej ceremonii, musi udowodnić, że
płynie w niej królewska krew.
Gdy
Dokimi dobiega końca i wszystko było tak, jak należy, Serafina ma nadzieję, że
nareszcie będzie dane jej odetchnąć i nacieszyć się towarzystwem najlepszej
przyjaciółki. Jednak wszystko pryska niczym bańka mydlana, gdy skrytobójca
wystrzela zatrutą strzałę prosto w serce Isabeli. To, co dzieje się później,
zakrawa na szaleństwo. Serafina i Neela są zmuszone do ucieczki przez
tajemniczymi oprawcami. Gdzie się udadzą? Jakie przygody na nie czekają?
Dowiecie się, gdy sięgniecie po tę powieść.
Jestem
pod naprawdę sporym wrażeniem i wcale nie dlatego, że jak już wcześniej
wspominałam, na naszym rynku wydawniczym praktycznie nie ma powieści z syrenami
w rolach głównych. Autorka całkowicie oczarowała mnie tym, że od początku do
końca doskonale wiedziała, jak powinna rozwinąć historię, dopracowała każdy
najmniejszy szczegół, no i oczywiście nawet przez chwilę nie zapomniała, iż
wszystko rozgrywa się przede wszystkim pod powierzchnią wody. Jeżeli już przy
tym jesteśmy. Muszę powiedzieć, że autorka musi mieć naprawdę niesamowitą
wyobraźnię, skoro stworzyła taki cudowny świat, jakim jest podwodna Miromara.
Wszystko doskonale sobie przemyślała i zaplanowała każdy najmniejszy szczegół.
Gdy doda się do tego niesamowitą umiejętność przekazania wszystkich tych wizji
i pomysłów tylko przy pomocy słów, otrzymamy coś, od czego wprost nie sposób
się oderwać.
Oczywiście
ma w tym swój udział także ciekawa oraz wciągająca fabuła, którą Donnelly stara się utrzymać w jak
najgęstszej aurze tajemniczości. Do samego końca nie wiadomo, jakie zadanie
spadnie na Serafinę, Neelę i kilka jeszcze innych syren. Ba! Nawet samo zakończenie
niewiele nam wyjaśnia. Powiem więcej: to, co pisarka zaserwowała na koniec „Wielkiego błękitu”, pozostawia z dużo
większą liczbą pytań niż odpowiedzi. Sięgnięcie po kolejną część to rzecz jak
najbardziej oczywista i pożądana.
„Saga ognia i wody. Wielki błękit” to nie tylko świetny początek serii, ale
także idealna książka zwłaszcza dla (ale nie tylko) młodych miłośniczek takich
fantastycznych stworzeń jak syreny. Mam nadzieję, że szybko doczekam się
kolejnej porcji przygód Serafiny i pozostałych, a Was gorąco zachęcam do
zapoznania się z tą historią, bo warto. Polecam!
WYZWANIE: Czytam fantastykę 3
Ocena:
①②③④⑤⑥⑦⑧⑨⑩
Wielki błękit | Gniewna fala | Mroczny przypływ | Pomyślne wiatry
Jedna trylogia o syrenach była bodajże z Książnicy. Ale tylko pierwszy tom był fajny, cała reszta niestety słaba.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją czytam i mi również podoba się to, że autorka nie zapomina o tym, ze cała akcja dzieje się pod wodą.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką sag, ale ta wydaje mi się, że powinna mnie zaciekawić :)
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz i zostaję na dłużej :) Przepiękny blog, świetna oprawa graficzna jak i treść ♥
OdpowiedzUsuńCo do książki: nie słyszałam o niej wcześniej i powiem szczerze, że nie za bardzo podchodzi mi tematyka syren ;/ Kiedyś miałam na nie fazę i czytałam książki, w których występowały, ale teraz wolę czytać inne pozycje ;)
Galeria Książek - zapraszam :)
Chyba już wyrosłam z takich książek. Raczej się nie skuszę na ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNajpierw uznałam, że to zbyt głupia książka, by ją czytać, potem zdobyłam ją w ebooku, a jeszcze później przyjaciółka powiedziała mi, że jednak może mi się ona spodobać, bo ma fajnie wykreowany podwodny świat. I teraz jestem w kropce :D Ale chyba przeczytam :3
OdpowiedzUsuńŚwietne grafiki, a powieść ma piękną okładkę, co sprawiło, że chęcią po nią sięgnę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award! Więcej: http://zakurzone-stronice.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-2.html
ale narobiłaś ochoty!
OdpowiedzUsuńteraz nie pozostaje nic innego jak ją zamówić .:)
Potwierdzam! :) również i mnie fabuła wydaje się interesująca :)
UsuńLubię od czasu do czasu sięgać po paranormal romance, ale jakoś do syren niezbyt mi blisko ;) Chociaż nigdy takiej formy nie próbowałam czytać :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest magiczna. Zachęciłaś do jej przeczytania i poszukiwania w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Nie słyszałam o tej książce, ale teraz mam na nią dużą ochotę :) Nie czytałam jeszcze żadnej książki o syrenach w rolach głównych :) Bardzo podoba mi się Twoja recenzja. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńI znów mam mętlik w głowie. Kurczę... miałam już nie wchodzić w żadne serie. A tu proszę. I co ja mam począć?
OdpowiedzUsuń