11 komentarze
  1. Moi siostrzeńcy zaczynają także nowy etap w życiu, jeden idzie do przedszkola, drugi do pierwszej klasy, wiec rozumiem Twoją i Twojej córki ekscytację. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci za tego posta. Mam to samo, pierwszak w domu, córka się cieszy (chociaż ona) a ja cała w strachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :) Jesteśmy więc w takiej samej sytuacji :)

      Usuń
  3. Mam wrażenie, że córeczka super sobie w szkole poradzi :) Na podziw zasługuje też entuzjazm z jakim podchodziła do rozpoczęcia nauki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się tak wydaje, ale na razie nie nastawiam się na to zbyt mocno. Zawsze lepiej się dać miło zaskoczyć :P Chociaż trzeba przyznać, że od zawsze lubiła uczyć się nowych rzeczy :)

      Usuń
  4. Każda mama czuje się lekko zdezorientowana, kiedy maluch idzie do szkoły. Ale ile fajnych historii przyniesie ze sobą do domu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historie z przedszkola czy szkoły są najlepsze :D Wiem z praktyk w przedszkolu / szkołach podstawowych :D

      Usuń
    2. Rzeczywiście historii przynosi mnóstwo, już nawet po tych kilku dniach :) Fakt, czasami dopiero wieczorem mamy pogląd na całość wydarzenia, bo co i rusz przypominają się jej nowe rzeczy i co chwila dodaje coś nowego :P Boję się tylko co to będzie jak już całkowicie się ze wszystkim oswoi i ponownie załączy się w niej prztyczek katarynki :P Będzie gadała jak nakręcona i to z taka prędkością, że ciężko nadążyć :P Zupełnie jak Bielicka :P

      Usuń
  5. Ja się tam nie cieszę z powrotu do szkoły, ale to tylko dlatego że strasznie mi pozmieniali i trochę się wkurzyłam.
    Pozdrawiam ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com
    Tetiana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze będzie :) Szybko się przyzwyczaisz do zmian :)

      Usuń