OFICJALNE RECENZJE DLA LC
Tytuł: Dziewięć żyć Chloe King. Wybrana
Tytuł oryginalny: The Chosen
Trylogia: Dziewięć żyć Chloe King #3
Autorka: Liz Braswell
Tłumaczenie: Emilia Niedzieska
Wydawnictwo: Filia
Okładka: miękka + skrzydełka
Ilość stron: 270
Data wydania:
ISBN: 978-83-63622-96-1
Moja ocena: 5/6
Kupicie w: LIBROTEKA
Koty chadzają własnymi ścieżkami…. Czy
aby na pewno?
Starożytna
klątwa sprzed tysięcy lat. Wywołana nią wojna trwająca po dziś dzień. Miłość
niczym z dramatu szekspirowskiego, mająca połączyć dwie zwaśnione grupy.
Spiski. Intrygi. Polowania. Ucieczki. Przeznaczenie… To tylko kilka z
pilniejszych spraw, wokół których, ostatnimi czasy, obraca się żyć Chloe King. Dziewczyna
stara się jednak nad wszystkim panować, a nie jest to łatwe, gdy część stada,
któremu, z racji urodzenia, powinna przewodzić, odnosi się do niej z wrogością
i nieufnością. Niestety szybko uświadamia sobie, że rzeczywistość może być
jeszcze gorsza niż myślała. Zarówno Mai jak i Bractwo Dziesiątego Ostrza są na
dobrej drodze na wyniszczenie siebie samych od środka. Jak inaczej odbierać, bowiem
fakt, że jedna i druga strona nie ma litości dla swoich? Lojalność to w chwili
obecnej, przeżytek. Chloe ma tego dość. Za wszelką cenę stara się znaleźć
wyjście zarówno z tego impasu, jak i dojść do ładu ze swoimi uczuciami. Tylko
czy to się uda, gdy ktoś, komu zaufała, zdradził ją w najokrutniejszy sposób…
„Dziewięć
żyć Chloe King. Wybrana” to już ostatni tom trylogii o przygodach
dziewczyny-kota, autorstwa Liz Braswell. Historia Chloe King w dużej mierze
inspirowana jest mitologią egipską, czemu nie ma się, co dziwić, gdy sprawdzi się,
kim z wykształcenia jest pisarka.
Muszę
powiedzieć, że zabierając się za czytanie tego tomu, miałam dość mieszane
uczucia. Po zadowalającym początku i tragicznym środku, zupełnie nie wiedziałam,
czego mam spodziewać się po zakończeniu trylogii. Na szczęście moje obawy
okazały się zbędne. Praktycznie wszystko uległo znacznej poprawie, aż ciężko mi
zdecydować, od czego zacząć… może, dlatego skupię się najpierw na tym, co
uległo największemu przeistoczeniu. Chodzi mi tu o główną bohaterkę, która
wreszcie dorosła i nie tylko zaczęła brać odpowiedzialność za swoje czyny, co
więcej, zaczęła dostrzegać, jaki mają one wpływ na jej najbliższych. Przestała
być wreszcie wiecznie nadąsaną i irytującą do granic możliwości nastolatką.
Zmieniła się w świadomą swego przeznaczenia oraz powagi i ciężaru obowiązków,
jakie to ze sobą niesie, młodą kobietą. Za taką przemianę naprawdę należą się
brawa dla autorki. Widać, że Liz Braswell dokładnie się do tego przyłożyła.
Fabuła
również zyskała na tej zmianie. Fakt, jest w niej nadal jakaś przewidywalność,
ale zaskakująca. Trochę to pokręcone, ale tak właśnie jest. Niektóre
rozwiązania zaproponowane przez autorkę, są tak banalnie proste, że aż ciężko
jest uwierzyć, iż tak to właśnie mogło się skończyć. To wcale nie jest wada,
wręcz przeciwnie, tego typu podejście Braswell zasługuje na przyklaśnięcie.
Pisarka sprawia, bowiem że w wyobraźni czytelnika klarują się najróżniejsze
scenariusze danego wątku, ale fabuła jest prowadzona tak umiejętnie, iż ten
najprostszy… najbardziej oczywisty po prostu nam umyka. Dzięki temu zyskuje
także akcja, która oprócz dynamicznego tempa jest także naszpikowana
niespodziankami.
Największą
z nich jest chyba samo zakończenie. Autorka, co prawda domyka wszystkie ważne
wątki, ale nie da się nie zauważyć, że wprowadza także kilka nowych (tylko
delikatnie zarysowanych), które pozostają bez odpowiedzi. Zupełnie tak jakby
Liz Braswell chciała pozostawić sobie „furtkę”, gdyby za jakiś czas naszła ją
ochota na powrót do kociego świata Chloe. „Dziewięć żyć Chloe King. Wybrana” to
po prostu fajne zakończenie trylogii, która zaliczyła zarówno wzloty i upadki.
Polecam szczególnie tym, którzy mają za sobą poprzednie tomy.
WYZWANIE: Czytam fantastykę 2
Upadła | Uprowadzona | Wybrana
Strona autorki
Trailer
Kiedyś oglądałam serial na podstawie tej serii i całkiem fajny był. O książce naczytałam się za dużo negatywnych recenzji.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś siegnę po tę serię,serię ale jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnie. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zakończenie serii Ci się jednak spodobało. Właśnie skompletowałam całą trylogię i niebawem zaczynam lekturę :)
OdpowiedzUsuńNie znam serii osobiście lale chętnie bym to zmieniła:)
OdpowiedzUsuńWszystkie części przede mną, ale w najbliższym czasie mam inne plany czytelnicze.
OdpowiedzUsuń