Tytuł: Przebudzona o świcieTytuł oryginalny: Awaken at DawnSeria: Wodospady Cienia #2Autorka: C. C. HunterTłumaczenie: Joanna LipińskaWydawnictwo: FeeriaOkładka: miękkaIlość stron: 384Data premiera: 21/05/2014ISBN: 9780312624682Gatunek: fantasy, paranormal romance, urban fantasyMoja ocena: 3,5/6
Rodzaj – nadal nieznany…
Kylie w
końcu dopuściła do siebie myśl, że należy do istot nadprzyrodzonych. Teraz sen
z powiek spędza jej informacja, po kim mogła odziedziczyć swój dar widzenia
duchów. Jednak nawet prześledzenie przeszłości jej rodziców i dziadków, wcale
niczego nie wyjaśnia. Kluczem do wszystkiego jest matka dziewczyna, jednak ona
nie zbyt się kwapi, aby cokolwiek wyjaśnić córce. No i jest jeszcze oczywiście
duch poległego żołnierza, który nawiedza Kylie odkąd ta pamiętam.
Jednak to
nie jedyne problemy, z jakimi przyjdzie się zmierzyć dziewczynie. Przychodzi do
niej, bowiem kolejny duch, który twierdzi, że wkrótce umrze ktoś z bliskich jej
osób. Jest to jednak jedyna informacja, jaką zjawa jej udziela i powtarza, co i
rusz. Nie wiadoma jest tożsamość, ani sposób, w jaki ta osoba ma stracić życie,
a co za tym idzie, Kylie nie wie jak mogłaby ją uratować. Gdyby tego było mało
gang niebezpiecznych wampirów rozpoczyna polowanie na dziewczynę, ale nikt nie wie,
z jakiego powodu. Czy udaremnienie ostatniej ich akcji tak ich rozzłościło, iż
pragną zemsty? Prawda okaże się jednak dużo gorsza.
Do całego
tego kotła problemów dołączają jeszcze problemy sercowe. Kylie nie ma pojęcia,
z kim powinna być: wilkołakiem Lucasem, czy też półelfem Derekiem. Teoretycznie
wybór nie powinien być problemem, bo przecież Lucas zniknął, a wraz z nim jego
była dziewczyna nadal roszcząca sobie prawo do jego osoby. Jednak nic nie jest
takie proste. W końcu trzeba będzie dokonać wyboru, szczególnie, iż Derek
powoli zaczyna mieć dość niepewności i zaczyna na nią naciskać.
Przebudzona o świcie to już drugi tom serii noszącej tytuł Wodospady Cienia. Muszę przyznać, że o
ile w tomie pierwszym nie znalazłam zbyt wiele do lubienia, a i tak przepadłam
w trakcie jej lektury, o tyle w tym było już z ciut lepiej z tymi na „tak”, co
również pozwoliło mi dosłownie przepaść.
Co prawda
moje odczucia względem wszystkich bohaterów nie zmieniły się nawet na jotę,
ponieważ autorka niezbyt kwapiła się, aby cokolwiek zmienić w nich zmienić.
Nadal są wkurzający, irytujący ponad miarę i nijacy do bólu. Na szczęście
wszystko ratuje dużo ciekawsza fabuła. Tym razem widać, że autorka przyłożyła
się do jej tworzenia, chociażby
po tym, iż można znaleźć ciągi przyczynowo skutkowe. Wszystko doskonale się ze
sobą łączy. Jednak przede wszystkim ważne jest to, że nie są to kolejne i
jedyne rozprawy o kłopotach miłosnych Kylie. Tym razem dzieje się znacznie
więcej. Mimo to, może i tempo akcji nie jest zbyt zawrotne, ale ma swoje lepsze
momenty, które tym bardziej przykuwają czytelnika do książki.
Co
najważniejsze. Dostajemy kolejne wskazówki, czym lub kim może stać się Kylie. Nie,
nie. Autorka nie odkrywa jeszcze tych ważniejszych kart, które mogłyby zdradzić
zbyt wiele, ponieważ nie byłoby wtedy frajdy z dalszego poznawania przygód i
poszukiwań własnej tożsamości, przez Kylie. Jednak zaostrza „czytelniczy
apetyt” na więcej.
Przebudzona o świcie nie jest może jedną z najlepszych kontynuacji,
jakie dane było mi czytać, ale z całą pewnością jest znacznie lepsza niż Urodzona o północy. Mam nadzieję, że
autorka zachowa tę tendencję zwyżkową i kolejne tomy będą jeszcze ciekawsze i
lepsze. Tylko niech nie zgubi gdzieś po drodze tej „magii”, która sprawia, iż mimo
mankamentów historii wprost nie można się od niej oderwać.
W
przypadku tego tomu Wodospadów Cienia
również nie mam zamiaru pisać, iż Wam go polecam czy też nie. Sami zdecydujcie.
WYZWANIE: Czytam fantastykę 2
Urodzona o północy | Przebudzona o świcie | Taken at Dusk |Whispers at Moonrise | Chosen at Nightfall
Strona autorki
POLECANKI PRZEPLATANKI
- Córka żywiołu (Córka żywiołu) Leigh Fallon: "Megan Rosenberg przeprowadza się do Irlandii i nagle wszystko zaczyna nabierać sensu. Choć dorastała w Ameryce, w nowym miejscu czuje się jak w domu. W szkole poznaje wspaniałych przyjaciół i zakochuje się w tajemniczym, przystojnym Adamie DeRísie. Wkrótce jednak staje się jasne, że uczucie Megan i Adama jest naznaczone przez odwieczną moc, która ich przyciąga do siebie, ale może też doprowadzić do ostatecznej zagłady."
- Pragnienie (Pragnienie) Carrie Jones: "Zara kolekcjonuje fobie tak, jak inne nastolatki kolekcjonują przyjaciół na Facebooku. Nic dziwnego, że do tej pory jej życie nie było usłane różami. Ojciec Zary zniknął dawno temu, ukochany ojczym właśnie umarł, a matka odpuściła sobie rodzicielskie obowiązki. Bohaterka musi zamieszkać z babcią w sennym, zimnym miasteczku w Maine - tam ponoć nie grozi jej żadne niebezpieczeństwo… tylko do czasu...."
- Oddech nocy (Oddech nocy) Lesley Livingston: "Życie siedemnastoletniej Kelley kręci się wokół teatru. Już niebawem premiera „Snu nocy letniej” Szekspira, w którym dziewczyna, zrządzeniem losu, dostała rolę Tytanii, władczyni elfów... Nim jednak uniesie się kurtyna, Kelley pozna kogoś, kto na zawsze zmieni jej życie. Sonny Flannery jest podrzutkiem, śmiertelnym dzieckiem wychowanym przez Faerie. Wraz dwunastoma podobnymi sobie istotami, Sonny czuwa nad bezpieczeństwem bramy łączącej światy śmiertelników i elfów. W niektóre noce w roku granice między rzeczywistościami zacierają się w niebezpieczny sposób... Dwie rasy nieśmiertelnych nieustająco balansują na krawędzi wojny, a dwór Unseelie, posunie się do każdego podstępu, by tylko wedrzeć się do świata ludzi."
- Anielski ogień (Anielski ogień) Courtney Allison Moulton: "Ellie jest współczesną, trochę rozpuszczoną dziewczyną, która nie przepada za szkołą, za to lubi imprezy i modne ubrania. Martwi się kłótniami rodziców i kiepskimi stopniami. Do czasu. Najpierw pojawiają się koszmary. Każdej nocy Ellie dręczą przerażające sny o monstrualnych potworach, które polują na nią i ją zabijają. Potem przychodzą wspomnienia. Odległe czasy, nieznane miejsca… Kiedy Ellie spotyka Willa, odnosi wrażenie, że coś sobie przypomina, że jej dusza zna go od wieków, lecz nie potrafi tego uchwycić pamięcią...."
- Akademia wampirów (Akademia wampirów) Richelle Mead: "W akademii imienia świętego Władimira wampiry czystej krwi – moroje – uczą się posługiwać swoimi nadnaturalnymi darami, a mieszańce – dampiry – szkolą się na ich opiekunów i oddanych strażników. Posępne mury kryją jednak więcej mrocznych tajemnic, niż można by podejrzewać. Lissie Dragomir, morojce ze szlachetnego rodu, grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy dampirka Rose, połączona z nią telepatyczną więzią, zdoła ochronić przyjaciółkę?"
Pierwsza część była dla mnie ogromnym rozczarowaniem, gdyż po tylu recenzjach pełnych zachwytów - zdecydowanie spodziewałam się czegoś więcej. Po kontynuację nie sięgnę, acz doceniam bardzo ładne okładki i wydanie całej serii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Widzę, że to dość średnia seria, przynajmniej tak zauważam w blogosferze, a autorka planuje aż 5 części? Nie rozumiem takich ludzi
OdpowiedzUsuńCiekawa seria, mało wymagająca. Główna bohaterka strasznie mnie irytowała... Ale generalnie dobrze wspominam, przy czym w drugiej cześci było za dużo miłości zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńJeszcze w dodatku będzie 5 tomów? Oj, raczej nie sięgnę, bo gdybym przeczytała pierwszy tom, musiałabym przeczytać resztę ;)
OdpowiedzUsuńŻeby było jasne, recenzja mi się podoba ale do tej książki do rąk nie wezmęxD
OdpowiedzUsuńKocham czytać i robie to niemal nałogowo ale nie znalazłam punktu zaczepienia nic a nic co mogłoby mnie zaciekawić.
Dziwne ale teraz na kolejny trójkąt reaguje obrzydzeniem i znudzeniem... W koncu co za duzo to nie zdrowo ;P
Pozdrawiam i uprzedzam ze bede wpadac!;)
(http://pokolenie-zaczytanych.blogspot.com)