Tytuł: Sekret JuliiTytuł oryginalny: Unravel MeTrylogia: Dotyk JuliiAutorka: Tahereh MafiTłumaczenie: Małgorzata KafelWydawnictwo: OtwarteOkładka: miękkaIlość stron: 437Data wydania: 17/07/2013ISBN: 9788375151459Gatunek: fantastyka, dystopiaMoja ocena: 5/6
Nie móc
dotknąć kogokolwiek to dla człowieka spora męka. Jednak, co innego można począć,
kiedy ma się świadomość, że nawet najdelikatniejsze muśnięcie naszej skóry
wywołuje ból. Lepiej już nie mówić, co się dzieje z drugą osobą w bezpośrednim
kontakcie skóra do skóry. Wszystko to powoduje, że człowiek zamyka się w sobie
i coraz dociera do niego prawda, iż nigdy nie będzie dane mu kochać i być
kochanym. Wtedy właśnie zaczynają pojawiać się myśli o śmierci. Co jednak gdyby
nagle pojawiła się nadzieja na całkowitą odmianę? Gdyby istniał ktoś, kogo
zabójczy dotyk by nie dotyczył?
Tak
właśnie było w przypadku Julii i Adama, bohaterów drugiego tomu trylogii Dotyk Julii – Sekret Julii, autorstwa Tahereh
Mafi.
Julia
przez długi czas żyła w zupełnej izolacji bijąc się z myślami, że jest
potworem. Wszystko jednak ulega zmianie, gdy w jej życie wkracza Adam – chłopak,
na którego jej zabójczy dotyk nie ma wpływu. Nic, więc dziwnego, że uczucie
wybucha pomiędzy nimi, niczym wulkan. To właśnie miłość do Adama sprawia, że
Julka chce się wreszcie wydostać ze swojego więzienia. Gdy im się to udaje, los
nie szczędzi im przeszkód. Mimo to udaje im się wreszcie trafić do punktu Omega…,
w którym żyją i działają rebelianci mający tylko jeden cel: obalić Komitet
Odnowy.
Julia z
Adamem, chcą czy nie, zostają wciągnięci w ich działania. I o ile chłopakowi
wcale to nie przeszkadza, o tyle protagonistka ma z tym spory problem. Co
więcej coś dziwnego zaczyna dziać się pomiędzy nimi, gdy za bardzo pozwolą, aby
emocje brały górę nad zdrowym rozsądkiem. No i jest także Warner.... Który w
dość niecodzienny i niespodziewany sposób ponownie zaczyna gościć w życiu panny
Ferrars.
Zupełnie
nie spodziewałam się tego, że Sekret
Julii wciągnie mnie równo mocno jak jej poprzedniczka. Tym bardziej, iż na
blogach często miałam okazję przeczytać najróżniejsze recenzje – od tych
negatywnych, po jak najbardziej pozytywne. Jednak to, co najbardziej w nich
przebijało (a mnie tym samym ciut zniechęcało) był fakt, że w tym tomie autorka
zaserwowała nam nieco więcej sytuacji z udziałem Warnera. Przyznaję, jestem do
tego bohatera nieprzychylnie nastawiona i raczej nie przypuszczałam, aby miało
się to zmienić, jednak stało się inaczej za sprawą Daru Julii, ale o tym innym razem. Wracając do Sekretu…, już zapomniałam ile emocji wzbudza we mnie ta historia.
Szczególnie, gdy opisywane są momenty z udziałem Adama i Julki. Każdy taki
fragment czytałam z ogromną niecierpliwością i wypiekami na twarzy. No dobra! Przyznaję!
Mimo mojej niechęci w tamtym czasie do Warnera, nie mogłam również „przejść”
obojętnie obok scen, w których również i on brał udział wraz z protagonistą. Byłoby
to chyba nie możliwe, ponieważ autorka doskonale opisała chemię buzującą
pomiędzy tą dwójką (tak samo jak w przypadku pierwszego, wymienionego przeze
mnie, zestawienia bohaterów).
Zresztą,
co tu dużo gadać… tfu! znaczy pisać, cała powieść przesycona jest najróżniejszymi
emocjami. W końcu narratorką jest Julia, czyli dziewczyna, która swoim
zachowaniem nie raz nie dwa, doprowadziła mnie do szewskiej pasji. Gdyby była
prawdziwą osobą, pewnie miałaby teraz nie jednego solidnego guza, od dostawania
ciągle książką przez łepetynę. Widzicie! Samo to już świadczy o tym jak wiele
emocji autorka zamieściła na tak nie licznych stronach, bo co znaczy jedyne 437
stron dla mola książkowego :P. Kiedy doda się jeszcze odpowiednie ubranie tego
wszystkiego w słowa, a dopełni właściwym doborem przekazu (odliczanie sekund i
ukazanie co się wtedy dzieje z Julką, mnogość przekreśleń zawierających obawy i
uczucia) otrzymamy historię, w którą można się wczuć. Ba! Ją można dosłownie
przeżyć zupełnie jakby brało się w niej czynny udział.
Jeżeli chodzi
o samą fabułę: muszę powiedzieć, że pomimo kilku wpadek oznaczających dla mnie
brak wyjaśnienie, dlaczego w ogóle doszło do niektórych sytuacji, to paru rozwiązań
zaserwowanych przez autorkę w ogóle się nie spodziewałam lub miałam zupełnie
inne wyobrażenia o ich zakończeniu. Dzięki temu, pomimo umiarkowanego tempa
akcji, nie ma czasu na nudę. Co prawda nie udało się uniknąć w tym wszystkim szczypty
przewidywalności, czy też nierealności, ale i tak nie umniejsza to frajdy z
czytania.
Sekret Julii to naprawdę świetna kontynuacji i chyba
jeszcze bardziej wciągająca lektura. Polecam nie tylko osobom znającym pierwszy
tom, ale także tym, którzy jeszcze nie mieli takiej okazji. Niech jednak
najpierw nadrobią powstałą zaległość.
WYZWANIE: Czytam fantastykę 2
Książka przeczytana w ramach
"zapoznawania się" z asortymentem salonu empik
Dotyk Julii | Sekret Julii | Dar JuliiJulia. Trzy tajemnice (opowiadania)
Strona autorki
POLECANKI PRZEPLATANKI
- Rebeliant (Legenda) Marie Lu: Republika, miejsce niegdyś znane jako zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, jest uwikłana w wieczną wojnę ze swymi sąsiadami, Koloniami. Piętnastoletnia June, urodzona w elitarnej rodzinie w jednej z najbogatszych dzielnic Republiki, jest wojskowym geniuszem. Posłuszna, pełna pasji i oddana ojczyźnie, jest wychowywana na przyszłą gwiazdę najwyższych kręgów Republiki. Również piętnastoletni Day, urodzony w slumsach sektora Lake, jest najbardziej poszukiwanym przestępcą Republiki, ale kierujące nim motywy wcale nie są tak podłe jak by się mogło wydawać. Pochodzący z dwóch różnych światów June i Day nie mają powodu, by się spotkać, aż pewnego dnia brat June, Metias, pada ofiarą morderstwa, a Day staje się głównym podejrzanym. Wciągnięty w śmiertelną zabawę w kotka i myszkę, Day ucieka, próbując jednocześnie uratować swą rodzinę, a June desperacko usiłuje pomścić śmierć brata. Zbieg okoliczności sprawia, iż oboje odkrywają prawdę o wydarzeniach, przez które połączyły się ich losy.
- Angelfall (Opowieść Penryn o końcu świata) Susan Ee: Ziemię ogarnęły ciemności. Upadły państwa. Szpitale, szkoły i urzędy stoją puste. Nie działają komórki. Na ulicach rządzą brutalne gangi. Prawdziwą grozę budzą jednak oni- bezwzględni Najeźdźcy. Anioły. Niektóre piękne, inne jakby wyjęte z najgorszych koszmarów, a wszystkie nadludzko potężne. Przez wieki uważaliśmy je za swoich stróżów, teraz sieją śmierć. Dlaczego zstąpiły na Ziemię? Z czyjego rozkazu? Jaki mają plan? Czy ludzie zdołają im się przeciwstawić? Siedemnastoletnia Penryn wyrusza w desperacki pościg, aby ratować młodszą siostrę, która została porwana przez Anioły. Żeby zwiększyć swoje szanse, musi zjednoczyć siły ze swoim wrogiem.
- Przez burze ognia (Przez burze ognia) Veronica Rossi: Aria żyje w Reverie - rozwiniętym technologicznie świecie oddzielonym od dzikiej natury szczelną kopułą. Jak wszyscy Osadnicy spędza czas w wirtualnych Sferach dostępnych tylko za pomocą specjalnego Wizjera. Perry jako Wykluczony musi walczyć o przetrwanie w brutalnym świecie plemiennych wojen, kanibali i eterowych burz. Udaje mu się przeżyć tylko dzięki wyjątkowym zmysłom pozwalającym wyczuć niebezpieczeństwo i ludzkie emocje. Drogi Arii i Perry'ego przecinają się. Tylko Perry może ocalić dziewczynę od śmierci. Tylko Aria może pomóc mu odkupić winy. Razem rozpoczynają niebezpieczną podróż...
- Podwieczność (Podwieczność) Brodi Ashton: Zeszłej wiosny Nikki Beckett zniknęła w podziemiu zwanym Podwiecznością. Teraz wróciła do swojego dawnego życia, ale ma tylko sześć miesięcy na to, by pożegnać się, nim Podwieczność upomni się o nią – tym razem już na zawsze. Nikki pragnie spędzić te cenne miesiące, zapominając o podziemiu, a jednocześnie próbuje ponownie zbliżyć się do swojego chłopaka, Jacka, którego kocha najbardziej na świecie. Istnieje tylko jeden problem: Cole, który śledzi Nikki z Podwieczności aż na Powierzchnię. Cole chce przejąć tron w podziemiach i jest przekonany, że to Nikki jest kluczem do jego sukcesu. I zrobi wszystko, aby ją ściągnąć do podziemi, jako swoją królową.
- Atrofia (Chemiczny światy) Lauren DeStefano: Dzieci poczęte naturalnie są niedoskonałe. Dlatego – żeby stworzyć idealnych ludzi – ruszyła produkcja embrionów bez najmniejszych wad genetycznych. Ale tylko pierwsze pokolenie to okazy zdrowia; potomkowie perfekcyjnych ludzi umierają w wieku dwudziestu paru lat. W tym ponurym świecie dziewczęta zmuszane są do poligamicznych małżeństw, by zapewnić przetrwanie gatunku. Rhine, Jenna i Cecily trafiają do ekskluzywnej rezydencji w gaju pomarańczowym, gdzie wszystkie poślubia młody syn właściciela. Serce Rhine bije jednak dla Gabriela, młodego Służącego, który zaryzykuje wszystko, by pomóc jej odzyskać wolność.
- Cień i kość (Trylogia Grisza) Leigh Bardugo: Ravka, niegdyś potężna i dumna, jest dziś otoczona przez wrogów i rozdarta przez Fałdę Cienia: pasmo nieprzeniknionej ciemności, w której czają się przerażające potwory. Niespodziewanie pojawia się nadzieja: samotna, młodziutka uciekinierka jest kimś więcej, niż się wydaje… Alina Starkow nigdy w niczym nie była dobra. Kiedy jednak pułk, z którym podróżuje przez Fałdę, zostaje zaatakowany, a jej najlepszy przyjaciel Mal odnosi ciężkie rany, Alina musi coś zrobić. Odkrywa w sobie uśpioną moc, która ratuje Malowi życie – moc, która może też okazać się kluczem do wyzwolenia wyniszczonego przez wojnę kraju. Potęga ma jednak swoją cenę.
Nie czytuję fantastyki, ale z czasem może się przekonam do Julii.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię całą trylogię, ale, w przeciwieństwie do ciebie, Warnera polubiłam jeszcze w pierwszym tomie (chociaż nie wiem dlaczego heh) :-)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że Ci się spodoba ;) Ja też bardzo lubię tę serię.
OdpowiedzUsuńU W I E L B I A M !
OdpowiedzUsuńCała trylogia jest niesamowita, i chociaż byłam tak jak Ty dość sceptycznie nastawiona do Warnera, to przez Dar Julii całkowicie zmieniłam zdanie. :) Fakt, chemia między bohaterami jest genialnie opisana! :D
Mam na półce dwa pierwsze tomy ale jeszcze nie miała okazji ich przeczytać. Mam jednak nadzieję, że będę równie zadowolona co Ty ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!