Tytuł: Nieskończoność
Tytuł oryginału: Infinity
Seria: Kroniki Nicka #1
Autorka: Sherrilyn Kenyon
Tłumaczenie: Anna Błasiak
Wydawnictwo: Jaguar
Okładka: miękka
Liczba stron: 408
Data wydania: 18/02/2015
ISBN: 9788376863108
Gatunek: fantasy, paranormal romance
Przeznaczenie można zmienić!
Przeznaczenie inaczej los, dola, fatum, fortuna i
nieuchronna przyszłość. Innymi słowy, mówiąc coś, czego nie da się zmienić,
ponieważ jest z góry narzucone. Każdy człowiek może jednak starać się ją
kształtować za pomocą różnorodnych uczynków: zarówno tych dobrych, jak i złych.
Nick
Gautier to zwykły czternastolatek, który ma niebywałą tendencję do wpadania w
nie lada tarapaty. Nie ważne, czy to w szkole, czy na ulicy. Zawsze, gdy coś
się zaczyna dziać, Nick szybko ląduje w samym środku afery. Jednak nigdy nie
przypuszczał, że kłopoty w szkole mogą spowodować taki ciąg zdarzeń, w czasie
których będzie musiał zweryfikować całą swoją wiedzę. Ponownie zastanowić się
co tak naprawdę może istnieć, a co nie. No, a przede wszystkim będzie musiał
zdecydować, komu powinien zaufać… Zwłaszcza że osób walczących o niego jest
naprawdę gro, co nie znaczy, że każdy z nich ma odpowiednie intencje…
Sherrilyn Kenyon jest już znana polskim czytelnikom i
trzeba przyznać, że zaskarbiła sobie sympatię sporej ich liczby: zwłaszcza
kobiecej części (w tym również mnie). Wszystko to dzięki kilku tomom serii Mroczny Łowca, które zostały wydane w
naszym kraju przez wydawnictwo Mag. Nieskończoność
otwiera jednak zupełnie inną serię, która co prawda nie dotyczy bezpośrednio
mrocznych łowców, ale rozgrywa się w tym samym uniwersum. No i przede wszystkim
jej główną grupą odbiorczą jest młodzież. Powieść ta jest tomem otwierającym Kroniki Nicka.
Kenyon dała się poznać jako naprawdę świetna twórczyni historii
paranormal romance, która potrafi doskonale przykuć uwagę czytelnika już na
początku, a co najważniejsze wie jak ten stan utrzymać do ostatniej strony.
Wszystko dzięki świetnie przemyślanej fabule. Widać, że autorka miała na nią
pomysł i starała się wykonać go w stu procentach. Dodatkowym atutem są tutaj
sytuacje, w hurtowych ilościach, od których na twarzy pojawia się szeroki
uśmiech, a chwilami nawet niekontrolowane wybuchy radości. Oczywiście nie
brakuje również takich, które przyprawiają o ciarki na plecach. Kolejnym
niezaprzeczalnym atutem Nieskończoności
jest to, że pisarka wplotła w fabułę także postacie już dosyć dobrze znane.
Dzięki temu po raz kolejny można się spotkać z Kyrianem z Tracji lub też samym
Acheronem.
Właśnie,
jeżeli już jesteśmy przy temacie lekkiego przemieszania się serii. Jestem
naprawdę pod sporym wrażeniem jak sprawnie i łatwo poszło autorce dostosowanie
dość brutalnego świata mrocznych łowców do perspektywy młodego czytelnika.
Nadal możemy „pływać” w tajemnicach, czy to dotyczących samych bohaterów, czy
też działań takich, a nie innych „organizacji”, i starać się odnaleźć ich
rozwiązania. Ciągle mamy styczność z atakami istot nie z tego świata (zarówno
daimonów, mortenów, czy też zombie). Tym razem jednak wszystko zostało „ubrane”
w ciut mniej mroczny klimat. Taki, który wywołuje wspominane wcześniej ciarki,
ale nie przeraża zbyt mocno.
Tempo
akcji jest dosyć zmienne, ale z całą pewnością nie brak w tym dynamizmu. Kenyon co rusz zaskakuje nas
niespodziewanymi zwrotami akcji najczęściej, wtedy kiedy w wyobraźni tworzy się
już zupełnie inny scenariusz. Dlatego nim zabierzecie się za lekturę tejże
książki, należy pamiętać, że tu nie można być niczego zbyt pewnym. Zwłaszcza że
gdy na jaw wychodzą coraz to nowsze fakt, cała historia zaczyna jawić się w
zupełnie innych barwach, a rozpalona tym ciekawość, nie daje się ujarzmić
jeszcze długo po odłożeniu skończonej książki.
Nie mogę
również nie wspomnieć o protagoniście. Nick jest bohaterem dość złożonym, który
wywołuje w czytelniku masę sprzecznych emocji: z jednej strony się go uwielbia,
aby w następnej znienawidzić. Potrafi zauroczyć i sprawić, że ma ochotę się go
bronić z powodu jego naiwności, przez którą ciągle pakuje się w coraz to nowsze
tarapaty, aby zaraz potem mieć ochotę zdzielić go raz, a porządnie za głupotę i
ślepe podążanie za ludźmi, którzy wcześniej nim pomiatali. Często można też zapomnieć,
że Nick ma jedynie czternaście lat. Bardzo często jego zachowania lub
wypowiedzi wskazują na coś zupełnie innego. Na szczęście w niczym to nie
przeszkadza, a przede wszystkim, gdy bierze się pod uwagę przeszłość chłopaka i
fakt, że wychowuje się w dość ciężkich warunkach, mając tylko matkę (bo cała
rodzina się od niej odwróciła, kiedy była w ciąży), to wcale nie wypada to
sztucznie. Jedyne, do czego mogę się przyczepić i na spokojnie określić mianem
„naciągania” bądź też właśnie sztuczności, jest fakt, że protagonista tak
szybko i bez żadnych problemów zaakceptował istnienie duchów, zombie,
wilkołaków, demonów i innych takich. W jednej chwili były to dla niego zwykłe
głupoty i wyimaginowane historyjki znajomych (np. Bubby i Marka), aby zaraz potem
od razu przestawić się na myślenie, że to jednak prawda i skwitować to jedynie
zwykłym wzruszeniem ramion. Niestety do samego końca powieści, nie dało rady
zapomnieć o tej „wpadce” (bo inaczej nie można tego określić) Kenyon.
Mimo
wszystko, Nieskończoność to fajna i
wciągająca lektura, której zakończenie, będące istnym apogeum wydarzeń oraz
niespodzianek sprawiło, że tym bardziej nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po
dalsze tomy. Moja ciekawość względem dalszych przygód Nicka i tego, w którą
stronę rozwinie się wątek z Adarianem – ojcem chłopaka, jest ciągle na tak samo
wysokim poziomie, jak w momencie przeczytania ostatniego zdania w tej powieści.
Dlatego zachęcam, przede wszystkim fanów twórczości Sherrilyn Kenyon, ale także i wszystkich innych, którzy lubią tego
typu historie, aby sięgnęli po te powieść, bo warto. Polecam.
WYZWANIE: Czytam fantastukę 3
OCENA:
①②③④⑤⑥⑦⑧⑨⑩
Nieskończoność | Niezwyciężony | Infamous | Inferno | Illusion | Instinct | Invison |
? | ? | ? | ? | ? | ? |? | ?
Sądzę, że taka mała 'wpadka', w postaci mało emocjonalnego przyjęcia wiadomości, że na świecie istnieją różne potwory, jest małą rysą, na treści, która wydaje się całkiem obiecująca (dla mnie, która nie czytałam nic autorki).
OdpowiedzUsuńGdyby nie moje szczere postanowienie, że aby nauczyć się szwedzkiego muszę czytać książki po szwedzku, to w przyszłym miesiącu szukałabym jej na allegro :) Niestety życie w innym kraju jest wystarczająco wymagające, abym musiała porzucić ten pomysł.
Nie oznacza to jednak faktu, że jak już skończę szkołę językową, za jakieś 1,5 roku, to nie będę szukała niczego w języku polskim - przeciwnie, wtedy zacznę polowanie :)
MImo, że podobała mi się seria o Mrocznych Łowcach to po Nieskończoność nie sięgnę. Fakt faktem - Nicka polubiłam i był śmiesznym bohaterem, a i wzmianki o Acheronie czy Kyrianie mnie kuszą to niestety przerzuciłam się od czasów czytania tamtej serii na inną literaturę i już mnie do książek Kenyon nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Mrocznych łowców" (czego żałuję i obiecuję nadrobić), ale Nieskończoność już za mną. I muszę przyznać, że świetnie się bawiłam! Dla mnie książka jest momentami trochę zakręcona i troszkę się gubiłam (wychodzą braki z poprzednich książek autorki), ale bardzo fajna. W obronie Nicka powiem tylko tyle (chociaż mnie też to raziło): biorąc pod uwagę, że goniły go zombii nie miał czasu na inną reakcję, a po tym jak się zombii widzi się na własne oczy zrozumiałym jest, że można przejść nad tym do porządku dziennego :)
OdpowiedzUsuńWypatrzyłam tą książkę kiedyś na jakiejś zagranicznej stronce i bardzo chciałam ją przeczytać, ale całkiem umknął mi fakt, że pojawi się ona w Polsce! Naprawdę... ech!
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie informacją, że seria rozgrywa się w uniwersum Mrocznego Łowcy. Ciekawa jestem jak wypadł by taki zabieg w moich oczach gdybym znała poprzednią serię autorki. W sumie jeśli trafiła by się okazja z chęcią przeczytałabym powieść, ale ilość tomów działa zdecydowanie na niekorzyść autorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
jakoś nie jestem do niej przekonana. :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, zwłaszcza, że nie czytałam serii Mroczny Łowca. Za sprawą książek Cassandry Clare świat Mrocznych Łowców jest jednym z moich ulubionych, dlatego, na pewno sięgnę po tą pozycję i mam nadzieję, że jeśli mi się spodoba, to również po następne.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie. Jak będzie u mnie w bibliotece, to na pewno przeczytam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :>
Powiem Ci szczerze, że tą recenzją zainteresowałaś mnie nie dość, że "Nieskończonością" to jeszcze całą serią "Mroczny Łowca" więc lecę szukać czegoś więcej o tych książkach :p
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mam sentyment do Jaguarowych powieści dla młodzieży ^^
OdpowiedzUsuń