OFICJALNE RECENZJE DLA LC
Tytuł: Elita
Tytuł oryginalny: The Elite
Seria: Selekcja #2
Autorka: Kiera Cass
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczorowska
Wydawnictwo: Jaguar
Okładka: miękka
Ilość stron: 328
Data wydania: 21/05/2014
ISBN: 9788376862453
Moja ocena: 4/6
Gra o serce księcia – faza druga
Piękne
suknie, wspaniałe przyjęcia, życie w pałacu, traktowanie godne księżniczki,
wyśniony książę… Chyba każda mała dziewczynka kiedyś o tym marzyła. Ba! O
wyśnionym królewiczu pewnie jeszcze niejedna z Was marzy do dziś. America „Ami”
Singer ma szansę, aby zdobyć to wszystko. Jest bowiem jedną z sześciu
dziewcząt, którym udało się przejść do drugiego etapu Selekcji, aby dalej
walczyć o uczucia księcia.
Dziewczyna
w końcu dopuściła do siebie myśl, że jej uczucia wobec Maxona zmieniają się w
coś głębszego i trwalszego. Coraz więcej zaczyna ich łączyć, ale jednocześnie
dzieli ich jedna spora przeszkoda. Ami
nadal czuje coś do swojej pierwszej miłości – Aspena, o którym nie może i nie
chce zapomnieć. Czy dziewczyna podejmie w końcu decyzję?
Elita to już drugi tom serii autorstwa Kiery Cass, która początkowo miała być trylogią noszącą tytuł Selekcja. To właśnie dzięki tym
powieściom pisarka zyskała rzeszę fanek na całym świecie. Ja sama również dałam
się zauroczyć Rywalkom i z
niecierpliwością wyczekiwałam momentu, kiedy w moich rękach znajdzie się ich
kontynuacja.
Wystarczyło
wziąć powieść do ręki, aby przepaść z kretesem. Wszystko za sprawą cudownej okładki,
bo która kobieta nie marzy o tak pięknej sukni i o możliwości włożenia jej,
chociaż na jeden dzień? No i oczywiście jest jeszcze Maxon, którego uwielbiam
od samego początku.
Niestety
mój pierwszy zachwyt i nadzieja, że będzie tak samo jak w przypadku Rywalek, gdzie nawet niedociągnięcia
nie pozwalały się oderwać od czytania, szybko legły w gruzach. Wszystko za
sprawą… a jakżeby inaczej, samej protagonistki. O ile w poprzednim tomie nawet
ją polubiłam, o tyle w tym miałam ochotę ją, kolokwialnie mówiąc, zatłuc -
obojętnie czym (nadawałaby się nawet patelnia). Jej zachowanie było tak naiwne
i głupie, że aż głowa zaczynała boleć. Jednak to ciągłe niezdecydowanie, niczym
u kilkuletniego dziecka, drażniło mnie najbardziej. Trzeba dodać do tego jeszcze
Aspena, którego nie lubię teraz jeszcze bardziej niż na początku. Często
odnosiłam wrażenie, że jest dwulicowy i wyrachowany.
Jak łatwo
się domyślić, znaczna część fabuły poświęcona została sercowym rozterkom Ami i
jej ciągłym wahaniom nastroju. Co prawda autorka wplotła w to wszystko kilka
interesujących faktów dotyczących historii Illei. Niestety nie było ich
wystarczająco dużo ani nie rozjaśniały zbytnio tego mglistego wyobrażenia,
jakie pozostało po lekturze tomu pierwszego, dlatego nie dałam się porwać
dalszej części opowieści. O ile Rywalki
przeczytałam w tempie ekspresowym, o tyle lektura tego tomu szła mi jak po
grudzie. Wszystko z wyżej wymienionych powodów.
Mówię to
z ciężkim sercem, ale w przypadku Selekcji
Kiery Cass jak najbardziej sprawdza
się stwierdzenie, że tom drugi jest swoistym zapychaczem. Nie da się ukryć, iż Elita jest o wiele słabsza od swojej
poprzedniczki i w znacznej części utraciła ten urok, który tak mnie oczarował w
Rywalkach. Na szczęście nie wszystko
zostało zaprzepaszczone, widać to po samym zakończeniu - ponownie rozbudzającym
zainteresowanie tym, co wydarzy się dalej.
WYZWANIE: Kończę serie wydawnicze
Rywalki | Elita | Jedyna | The Heir | ?
Rywalki. Książę i Gwardzista | Rywalki. Królowa i Faworyta
Strona autorki
Trailer do książki
Jeszcze tej serii nie rozpoczęłam, ale pierwszy tom mam w planach, potem może drugi :)
OdpowiedzUsuńTa seria jeszcze jest przede mną :)
OdpowiedzUsuńIlekroć patrzę na te okładki nie mogę się nadziwić jak piękne one są. Natomiast sama treść była według mnie fatalna. Przeczytałam tylko "Rywalki" i na tym poprzestałam. :D
OdpowiedzUsuńObojętnie, kto i co by pisał o tej serii i tak wiem, że kiedyś chciałabym się z nią zmierzyć, prędzej czy później do tego dojdzie, ciekawe jak mi się spodoba
OdpowiedzUsuńPodobno Jedyna jest lepsza od Elity. ;) Naczytałam się sporo o tym tytule i teraz nie mogę się za nią zabrać jakoś...
OdpowiedzUsuńJest lepsza :D
Usuńod dłuższego czasu chcę przeczytać tę lekturę, nawet pierwsza część czeka już u mnie na półce, tylko nie wiem kiedy sie za nią zabiorę :P
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka
Rywalki według mnie były fajną, ale dość przeciętną książką, a skoro Elita jest gorsza to aż boję się po nią sięgać. Ale skoro już a i tak mam ją na półce to kiedyś przeczytam i się przekonam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej serii, ale sporo czytałam opinii na temat tomów wydanych w Polsce. Prawie każdy pisze o irytującej bohaterce, szczególnie w tej części.
OdpowiedzUsuńTo jest moja ukochana trylogia. Nie rozumiem osób, które na to marudzą. Bardzo dużo wątków miłosnych, przyjaźni, dramatu, komedii i akcji. Niemal cały czas coś się dzieję i ja osobiście bardzo dobrze utożsamiłam się z główną bohaterką ;)
OdpowiedzUsuń