Tytuł: Miasto zagubionych dusz
Tytuł oryginalny: City of Lost Souls
Wydanie: 2
Seria: Dary Anioła #5
Autorka: Cassandra Clare
Tłumaczenie: Anna Reszka
Wydawnictwo: Mag
Okładka: miękka
Ilość stron: 548
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7480-391-5
Moja ocena: 5,5/6
Kupicie w: LIBROTEKA
Mroczne połączenie
Miłość
czasami zmusza nas do podejmowania pochopnych decyzji lub działań, które nigdy
wcześniej nawet nie przyszłyby nam do głowy. Jednak na pewno nie zmusza do
zniewolenia drugiej osoby. Ba! Nawet jeżeli kogoś nie lubimy, to nigdy nie
przyszłoby nam do głowy, aby pozbawić go wolnej woli. Co więc kierowało
Sebastianem, że zniewolił Jace’a? Aby to zrozumieć, trzeba najpierw zapoznać
się z treścią Miasta zagubionych dusz,
czyli piątego i przedostatniego tomu bestsellerowej serii Dary Anioła. Autorki chyba nie muszę zbyt rozlegle przedstawiać, bo
nie ma przecież osoby, która nie słyszałaby chociaż małej wzmianki o Cassandrze Clare.
Jace,
związany mrocznym czarem zniknął razem z Sebastianem. Clary nie zamierza się
poddawać i za wszelką cenę stara się znaleźć sposób aby odzyskać ukochanego. W
jej wysiłkach pomagają jej przyjaciele, którzy nawet na chwilę nie przestają
wierzyć iż uda im się uratować chłopaka. Szukają najlepszego sposobu na
oddzielenie od siebie Jace i Sebastiana. Ich determinacja nie ogranicza się
tylko do przepisowych działań, jest im wszystko jedno, czy złamią prawo
Nefilim, czy też nie. Ważne aby Jace przeżył.
W tym
samym czasie Clary toczy swoją własną
rozgrywkę, w której musi pamiętać, że chłopak będący z nią obecnie, to jedynie
marionetka w rękach jej diabolicznego brata. Dziewczyna stara się odkryć plany
Sebastiana, związane zarówno z osobą Jace’a jak i z nią. Jednak rzeczywistość
zupełnie przechodzi jej oczekiwania.
Musze
przyznać, że po lekturze Miasta upadłych
aniołów miałam spore obawy względem tej części, chociaż samo zakończenie
poprzedniego tomu było nad wyraz intrygujące i ciekawe. Chyba najbardziej,
bałam się tego, jak autorka zamierza wyjaśnić całą tą sytuację oraz w którym
kierunku pójdzie z rozwinięciem wątku Sebastiana. Na szczęście szybko okazało
się, iż moje obawy są bezpodstawne, a Clare
ponownie skupiła się na tych elementach historii młodych Nefilim, które urzekły
mnie w pierwszych trzech tomach.
Fabuła
jest doskonale przemyślna i rozplanowana. Autorka nie szczędzi w niej
zaskakujących zwrotów oraz niespodziewanych rozwiązań co poniektórych sytuacji.
Stale coś zmienia i rozbudowuje historię o zupełnie nowe elementy, których
niewiele osób spodziewałoby się po niej jako po autorce piszącej głównie dla
młodzieży i zaliczanej do twórców paranormal romance. Z drugiej strony nie ma
się co dziwić, bo przecież nadal się rozwija jako pisarka i wcale nie zamierza
spoczywać na laurach.
Pozostając
jeszcze przez chwilę przy fabule, przyznaję bez bicia, iż parę razy nie mogłam
wyjść z podziwu jak bardzo autorce udało się mnie zaskoczyć (i nie mam tu wcale
na myśli wcześniej wspominanych, nagłych zwrotów akcji). Nie myślałam, że Clare potrafi być taka… taka… wredna…
tak to chyba dobre słowo… wredna, ponieważ pobudzała zmysły czym równocześnie
wzmagała także i ciekawość, aby w następnej chwili zostawić nas praktycznie z
niczym. Teraz tym bardziej nie mogę się doczekać ostatniego tomu serii, bo
intryguje mnie do czego pisarka się jeszcze posunie.
Akcja z
początku jest spokojna, ale jak to zawsze bywa w przypadku książek Cassandry Clare, szybko nabiera tempa i
znacznej dynamiki, aby w końcu mknąć na najwyższych obrotach, aż do samego
końca. Kwintesencją tego jest samo zakończenie, które w Mieście zagubionych dusz jest naprawdę mocnym akcentem, ale jak
zawsze, nie daje nam praktycznie żadnych rozwiązań, czy choćby mglistych
podpowiedzi czego spodziewać się dalej.
Jeżeli
chodzi o bohaterów, to każdego z osobna możemy poznać jeszcze lepiej. Widzimy
jak na naszych oczach się zmieniają, dojrzewają i walczą o to co jest dla nich
ważne. W sumie nie ma się czemu dziwić, skoro ich świat stoi na granicy
zagłady. Chyba właśnie z powodu tych zmian zachodzących w bohaterach, a które
autorka przedstawiła w tak dosadny sposób, zaczęłam nawet… lubić Simona! Za to
na jego miejsce jako „anty-lubianego” bohatera wskoczyła Jocellyn – matka
Clary; ta kobieta, chociaż nie było jej zbyt wiele, jak tylko się pojawiała, od
razu zaczynała grać mi na nerwach. Potrafiła wytykać tylko błędy innych, nie
widząc swoich własnych! Tego naprawdę
się nie spodziewałam, ale cóż, kobieta zmienną jest (tyczy się to zarówno
czytelniczek jak i autorki :P). Po raz kolejny napiszę… jestem strasznie
ciekawa co nas jeszcze czeka.
Miasto zagubionych dusz jest dużo bliżej „perfekcyjności”
pierwszych trzech tomów, niż poprzedniej części, ale nie ma się czemu dziwić
skoro autorka ponownie wciągnęła nas w wir walki, tylko że w tym przypadku
zmianie uległa postać antagonisty, z Valentina na Sebastiana. Teraz nie
pozostaje nam nic innego, jak tylko przeczekać cierpliwie do polskiej premiery Miasta rajskiego ognia, by poznać
zakończenie tejże walki. Gorąco polecam każdemu!
WYZWANIE: Czytam fantastykę 2 | Urban fantasy 2
Miasto kości | Miasto popiołów | Miasto szkła | Miasto upadłych aniołów | Miasto zagubionych dusz | Miasto rajskiego ognia
Strona autorki
Trailer do książki
"The City of heavenly fire" - zapowiedź (Zagraniczna - 27.05.2014 ; Polska - brak)
Erchomai, powiedział Sebastian.
Nadchodzę.
Ciemność powraca do świata Nocnych Łowców.Kiedy cała ich społeczność rozpada się w okół nich, Clary, Jace, Simon i reszta przyjaciół muszą trzymać się razem aby walczyć z największym złem jakiemu, od dawna,Nefilim musieli stawić czoła: rodzonym bratem Clary. Nic na tym świecie nie jest w stanie mu zagrozić - czy będą musieli odbyć podróż do innego wymiaru, aby uzyskać taką szansę? Życie straci wielu, miłość będzie musiała zostać poświęcona, cały świat ulegnie zmianie... Wszystko to w szóstej i ostatniej części serii "Dary Anioła"! (Tłum. własne)
Skończyłam czytać cykl "Dary Anioła" w czasach kiedy jeszcze był trylogią i nic nie zapowiadało, że będzie czymś więcej. Twoja recenzja kolejnego tomu jest bardzo zachęcająca, ale nie jestem przekonana do powrotu do tej serii. Jakoś dopisywanie kolejnych tomów mnie zniechęciło.
OdpowiedzUsuńFragmenty opisujące fabułę w recenzji pominąłem, jako że czytałem dopiero pierwszy tom serii ;) Po cichu liczę, że i drugi niebawem wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńWszystkie tomy posiadam. Muszę się za nie zabrać :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jakie będą moje odczucia. Mam ją na półce i niedługo zacznę ją czytać :)
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Właśnie czytam :)
OdpowiedzUsuń:) przeczytałam 2 pierwsze tomy i polubiłam tę serię :) miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńZapoznałam się z autorką dzięki tej samej serii i muszę przyznać, że mnie nie bardzo przyciągnęła, ale po Twojej recenzji chyba jeszcze raz do niej wrocę, bo coś musi być ze mną nie tak ;d
OdpowiedzUsuńSkończyłam czytanie darów anioła na 4 tomie i bardzo chętnie sięgnęłabym po piątkę, ale widać nie staje na mojej drodze. Muszę się za nią lepiej rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńMnie ,,Miasto zagubionych dusz" totalnie nie urzekło, ale i tak czekam niecierpliwie na finałowy tom. Mimo wad, lubię tę serię, jak i inne pióra C.Clare, bo mają coś takiego w sobie, że chce się je czytać i czytać ;)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych części <3 ale nadal boję się o ostatnią :C
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anath
Miasto zagubionych dusz to książka, którą na pewno, na pewno przeczytam, gdyż pozostałe częśc pozostawiły po sobie uczucie niedosytu oraz ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńTej książki nie da się inaczej ocenić! :D Cassandra Clare bije na głowę koleżanki po fachu ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, ale zastanawiam się kiedy na to wszystko znajdę czas... ;) :P
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już jakiś czas temu i byłam bardzo zadowolona. Nie mogę się doczekać premiery "Miasta rajskiego ognia", ale trochę to jeszcze potrwa ;( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń