Tytuł: Wyspa Trzech Sióstr
Tytuł oryginalny: Dance upon the airSeria: Trzy Siostry #1Autor: Nora RobertsTłumacz: Julia GrochowskaWydawnictwo: G+J Gruner+Jahr PolskaIlość stron: 247Rok wydania: 2012ISBN: 978-83-7778-272-9Moja ocena: 5/6
Nory Roberts to tak naprawdę Eleanor Marie Robertson. Swoje powieści wydaje również, jako J. D. Robb, Sarah Hardesty, czy też Jill March. Jest to jedna z najpłodniejszych amerykańskich pisarek, która na swoim koncie ma już grubo ponad 200 książek. Swoich bohaterów wplątuje nie tylko w historie romantyczne, ale także te z dużą dozą dreszczyku oferowanego przez thrillery lub sensacje. Są także takie, które posiadają w sobie domieszkę fantastyki. Właśnie do tego ostatniego grona zalicza się powieść Wyspa Trzech Sióstr, która otwiera trylogię Trzy Siostry.
Wyspa Trzech Sióstr powstała za sprawą trzech
czarownic, które pragnęły bezpiecznego schronienia przed ciągłymi polowaniami.
Dlatego też za sprawą prastarego rytuału oddzieliły skrawek ziemi od stałego
kontynentu i odsunęły jak najdalej się dało. Co prawda uchroniło je to od
stosu, ale nie przed błędnymi decyzjami życiowymi. Zwłaszcza w sferze miłości.
Ściągnęły przez to klątwę na całą wyspę i jej późniejszych mieszkańców. Teraz
ich potomkinie: Mia Devlin, Ripley Todd oraz Nell Channing; muszą walczyć o jej
ocalenie.
Nell dopiero przybywa na wyspę, ale od momentu
postawienia stopy na jej ziemi wie, że to jest właśnie miejsce, do którego
podążała przez całe swoje życie. Ma również nadzieję znaleźć tutaj spokój i bezpieczeństwo,
czyli swoisty azyl, w którym będzie mogła zapuścić
korzenie i zapomnieć o przeszłości.
Od samego początku wszystko układa się doskonale.
Od razu znajduje pracę, wynajmuje cudowny i przytulny domek, a także względy
przystojnego szeryfa Zacka. Jednak przeszłość przypomina o sobie w najmniej
oczekiwanym momencie…
Jak widać, w tej części poznajemy przede wszystkim
Nell, chociaż pozostałe dwie bohaterki także się pojawiają, a autorka pobieżnie
przybliża nam ich sylwetki i zarysowuje problemy, z jakimi każda z nich będzie
się borykać. Dzięki temu fabuła nabiera głębi i wzbudza jeszcze większe
zainteresowanie tą trylogią. Trzeba też przyznać, że została ona doskonale
dopracowana i to chyba nawet w nadmiarze, więc chwilami wydaje się aż nadto
naiwna oraz przewidywalna. Jednak wcale nie stanowi to problemu dla
czytającego, co więcej stanowi to swoisty urok całej powieści. Z tego też
powodu nie można określić tempa akcji sennym i monotonnym. Faktycznie nie wiele
może nas zaskoczyć, ale dzieje się wiele ciekawych rzeczy, a parę razu będziemy
nawet zaskoczeni tym, co serwuje nam autorka.
Styl Nory
Roberts jest bardzo prosty i plastyczny, dzięki czemu książkę czyta się
naprawdę bardzo szybko i w miłej atmosferze. Pisarka w naprawdę niesamowity
sposób przeplata i łączy ze sobą tak wiele różnych elementów, które pozornie w
ogóle do siebie nie pasują, ponieważ pochodzą z zupełnie przeciwnych gatunków
literackich.
Podsumowując.
Wyspa Trzech Sióstr to doskonała książka na długie zimowe wieczory, a także
i dni. Gorąco polecam.
Trzy siostry:
1. Wyspa Trzech Sióstr <----2. Legenda3. Czarodziejskie więzy
Książkę można kupić w dobrej cenie:
Jejku, mimo dobrych chęci jakoś nie mogę przekonać się do stylu autorki, a miałam kilka podejść do jej powieści :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Przeczytałabym coś Nory Roberts, chętnie przypomniałabym sobie jej twórczość, bo kiedyś czytałam książki tej autorki wręcz namiętnie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic jej autorstwa. Ale ma wiele książek, które z chęcią bym przejrzała.
OdpowiedzUsuńCała Trylogia jest ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNa półce czeka na mnie już jedna książka Nory Roberts, którą wypożyczyłam tak na spróbowanie. Liczę na to, że mi się spodoba, a po "Wyspę trzech sióstr" z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKuzynka zawsze zachwalała mi książki tej autorki... Więc może w końcu czas się skusić :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że w końcu miałaś okazję sięgnąć po tę książkę i się Ci spodobała :)
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się, żeby autorka ponad 200 powieści była autorką nadal oryginalną, ale z drugiej strony, może w cale nie jest - mając takie doświadczenie :) Ale wiem że jest ceniona - moja babcia ją uwielbia!
OdpowiedzUsuńDo książek tej autorki niespecjalnie mnie ciągnie, ale może dla tej trylogii zrobię wyjątek :D
OdpowiedzUsuńA mi ciągle nie po drodze z tą autorką :/ Mimo że dookoła tak zachwalane są jej książki.
OdpowiedzUsuńPodobno najlepsza w swym fachu, lecz ja wciąż poszukuję jej serii "klucz" :) Chociaż własciwie... Chyba jest w bibliotece. Już wiem co wypożyczę przy następnej wizycie ;P
OdpowiedzUsuńCała trylogia już za mną. Naprawdę niezła;)
OdpowiedzUsuń