Tytuł: Geneza
Tytuł oryginalny: Origin
Autor: Jessica Khoury
Tłumacz: Małgorzata Kafel
Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 512
Data wydania: 07.12.2012
ISBN: 978-83-259-0667-2
Moja ocena: 5,5/6
Kupicie w: RMBOOKS
Dzikość
serca
Czy zastanawialiście się jakie to uczucie być
jedynym w swoim rodzaju? Jak to jest, wychować się w tak zamkniętym środowisku,
że wydaje się niemal sterylne? Gdzie nie ma miejsca na dziecięce zachowania,
pytania czy zabawy. Ba! Gdzie w ogóle bycie dzieckiem jest niemożliwe. Tak
właśnie było w przypadku Pii, głównej bohaterki debiutanckiej powieści Jessicy Khoury.
Autorka urodziła się i wychowała w Georgii. Marzenia
o byciu pisarką towarzyszyły jej przez całe życie. Pierwsze próby podjęła już w
wieku czterech lat, kiedy to napisała opowiadanie oparte na jednej z jej
ulubionych książek dziecięcych. Jednak dopiero w 2011 roku jej pragnienie
zaczęło się spełniać. Wtedy to właśnie jedno z większych wydawnictw podjęło się
wydania jej debiutanckiej powieści pt. Geneza.
Ciekawostką jest, że Jessica Khoury napisała
ją w przeciągu miesiąca, będąc jednocześnie na wakacjach ze swoją rodziną.
Niemiecka |
Geneza to historia zawarta w jednym tomie, w której
autorka porusza temat nieśmiertelności, w zupełnie innym ujęciu niż mieliśmy
okazję do tej pory poznać. Tym razem jest to sprawa genetyki, a nie
paranormalnych zdolności. Sam początek historii była strasznie nużący, więc
ciężko mi było się wciągnąć w historię. W żadnym wypadku nie rozbudzał mojej
czytelniczej ciekawości, która dosłownie przysypiała. Chociaż nie ma się czemu
dziwić, bo kilka pierwszych rozdziałów autorka poświęciła na przybliżenie pracy
całego ośrodka, jednocześnie zachowując w tajemnicy wszystko co się tyczy
pochodzeniu Pii i celu w stronę którego to wszystko zmierzało. Dla mnie właśnie
te niewiadome były niczym światełko na końcu ciemnego tunelu. Dlatego tym
bardziej się cieszę, że to co wydawało się niewielką nadzieją na coś ciekawego,
okazało się naprawdę ogromnym płomieniem.
Wszystko ulega zmianie praktycznie w jednej chwili,
można powiedzieć, że książka z nudnej i mało wciągającej, zmienia się
praktycznie po przekręceniu strony, we wciągającą i mknącą do przodu historię,
która nie pozwala się oderwać. Wystarczy tylko malutki katalizator, którym w
tym przypadku jest spotkanie Pii i Eio. Od tego momentu akcja nabrała tempa, a
ja pomimo początkowych trudności, dałam się jej porwać. Sama nawet nie wiem, w
którym momencie zaczęła wszystko przezywać na równi z bohaterami. Fabuła co i
rusza zaskakuje, a na jaw wychodzą co raz to nowsze informacje rzucające więcej światła na
poszczególne elementy tak zwanej układanki.
Jak w każdej młodzieżowej powieści, tak i w Genezie pojawia się wątek miłosny, ale
tego chyba już sami zdołaliście się domyślić. Powiem więc tylko tyle, że na
szczęście nie jest to kolejny schematyczny i do szczętu wyeksploatowany motyw
trójkąta miłosnego. Jednak nie znaczy to wcale, że droga do szczęścia bohaterów
będzie prosta i kolorowa, bowiem to Pia, nie znająca w ogóle miłości jako
uczucia mogącego owładnąć człowiekiem, a wiedząc jedynie tyle, że może
prowadzić do podejmowania destrukcyjnych decyzji, była największą przeszkodą.
Jak dla mnie właśnie to sprawia, że fabuła jeszcze bardziej zyskuje. Nie znaczy
to jednak, że wątek romantyczny jest wszechobecny i obejmuje we władanie całą
fabułę. Wręcz przeciwnie, doskonale dopełnia główny wątek, którym jest
działanie całego ośrodka i zmiany zachodzące w Pii.
Mimo lekkiej naiwności cechującej tę historię,
bardzo miło spędziłam przy niej czas. Wszystko dzięki prostemu i niewyszukanemu
językowi jakim posługuje się Jessica
Khoury, można pokusić się wręcz o stwierdzenie, że w doskonały sposób
operuje słowem dzięki czemu pobudza wyobraźnię, wywołuje niesłychany dreszczyk
oczekiwania na to co wydarzy się w dalszej kolejności. W tym miejscu na brawa
zasługuje również tłumaczenie, które doskonale oddaje tę emocjonalność i życie,
które autorka tchnęła nie tylko w swoich bohaterów, ale ogólnie w historię
zapisaną na kartach Genezy.
Co do oprawy graficznej, to jak dla mnie jest ona
naprawdę intrygująca. Doskonale pasuje do tego co zostało ukryte pod nią. Nie
będę przybliżała tutaj swoich interpretacji, ponieważ każdy czytelnik, sam
powinien dojść do własnych wniosków na temat jej znaczenia.
Podsumowując.
Geneza ukazuje zupełnie inne oblicze romansu paranormalnego i na pewno
przypadnie do gustu osobom, które są już znużone ciągłym obcowaniem z
opowieściami o wampirach i innych paranormalnych „gadach”. Jednak zachęcam
także i wszystkich pozostałych, na pewno nie pożałujecie.
WYZWANIE: Czytam fantastykę!
Za niesamowitą przygodę w lesie deszczowym, dziękuję księgarni RMBOOKS
Strona autorki
Trailer do książki
Ja również "Genezę" mam za sobą i uważam, że jak dotąd to najlepsza książka przeczytana w tym roku. Tak jak napisałaś brak typowego trójkąta miłosnego i postać Eio są wielkim plusem.
OdpowiedzUsuńChciałabym by pisarka napisała coś jeszcze, co z chęcią przeczytam.
Ja również. Nawet przeszukiwałam stronę autorki w poszukiwaniu jakiejkolwiek wzmianki o tym, czy w chwili obecnej nad czymś pracuje, ale nic nie znalazłam :(
UsuńBa! Ja do niej nawet napisałam i dostałam odpowiedź, jednak nie zdradziła czy nad czymś pracuje.
UsuńPrzynajmniej pomysł na fabułę wydaje się mało banalny:) Myślę, że młodszym czytelniczkom książka ma szansę się spodobać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Starszym też polecam :D
UsuńMam wrażenie jakby ta książka w 100% mi się spodobała, więc muszę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńZachęcam :D
UsuńZ początku nie interesowałam się tą książką, lecz niedawno przeczytałam jej opis i jestem zaintrygowana. Czuję, że będzie to całkowicie nowe przeżycie z paranormalem.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że niedługo będę mogła tę książkę przeczytać. :)
:D
Usuńbardzo mnie zainteresowałaś tą książka, a po obejrzeniu trailera stwierdzam, że muszę ją przeczytać : )
OdpowiedzUsuńMam na nią chrapkę już od dłuższego czasu, więc chętnie się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że miałaś okazję się zaznajomić z tą pozycją;))
OdpowiedzUsuńSzczerze? Nie mogę się już doczekać, gdy zacznę ją czytać! Czuję, że poważnie przypadnie mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko do Ciebie dotrze :D
Usuńzapowiada się bardzo ciekawie. chętnie sięgnęłabym po "Genezę" :)
OdpowiedzUsuńMam w planach - na razie odległych, bo mimo wszystko nie ma w tej książce niczego, co by mnie aż tak zaintrygowała, bym w podskokach pobiegła do księgarni.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta pozycja :) Szkoda, że ten początek taki nużący, ale najważniejsze, że ogółem wypada dobrze (przez początek jakoś się przebrnie :))
OdpowiedzUsuńWarto się przemęczyć :D
UsuńŚwietnie się zapowiada. Zresztą od dawna mam ją na liście "Chcę przeczytać" :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będę miała okazję, żeby przeczytać tę książkę;) Już nie mogę się doczekać...
OdpowiedzUsuńMuszę się za nią rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! *.* Strasznie jestem ciekawa książki, mam nadzieję, że spodoba mi się równie mocno. Ciekawa jestem wszelkiej odmiany. :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bardzo mnie zaciekawiłaś tą książką. Słyszałam już co nieco o niej, jednak dopiero Twoja recenzja sprawiła, że mam prawdziwą ochotę zapoznać się z tą powieścią ;)
OdpowiedzUsuńW trailerze szału nie ma, ale jakoś do spółki z opisem książki zainteresowała mnie ona. A po Twojej recenzji tym bardziej myślę, że będzie warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki, a "Genezę" wszyscy chwalą, więc nie jestem w stanie odmówić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za podesłanie linka,
OdpowiedzUsuńrecenzja została dodana do wyzwania.
Pozdrawiam serdecznie :)
Widzę, że to książka z rodzaju "zaskoczę czytelnika". Początek trudny, a potem się dzieje. Jestem jej ciekawa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNio, w końcu do ciebie wpadłam :)
OdpowiedzUsuńO tej książce nawet nie słyszałam, ale zainteresowałaś mnie. Szkoda, że początek jest tak nużący, ale oryginalna fabuła jednak zachęca.
A co do "Zatopionych Miast", to nie obawiaj się i bierz za czytanie, bo warto :)
Od dawna mam książkę na oku.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja :)
Mam na półce, bo niedawno kupiłam, ale jeszcze po nią nie sięgnęłam.. ciągle coś innego mi wpada w ręce :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak polecasz to z chęcią się z nią zapoznam. Już samo miejsce akcji mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńMam na półce i nie mogę się doczekać lektury. :) Zapowiada się fantastycznie!
OdpowiedzUsuń