Tytuł: Legenda. Rebeliant
Tytuł oryginalny: Legend
Seria/trylogia: Legenda #1
Autor: Marie Lu
Tłumacz: Marcin Mortka
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Ilość stron: 299
Data wydania: 07.11.2012
ISBN: 978-83-265-0466-2
Moja ocena: 5,5/6
Kupicie w: LIBROTEKA
Co zrobić gdy wszystko w co wierzyliśmy i do czego
przygotowywaliśmy się przez całe życie, okazuje się jednym wielkim kłamstwem?
Gdy osoba uważana za przyjaciela wbija nam przysłowiowy „nóż w plecy” i odbiera
wszystkich, których kochamy? No i przede wszystkim, co począć z uczuciem, po
cichu podbijającym nasze serce, gdy osoba nim obdarzona uważana jest za wroga
numer jeden systemu, w którym zostaliśmy wychowani? Aby poznać odpowiedzi lub
po prostu mieć lepszy obraz całej tej sytuacji, warto sięgnąć po powieść Legenda. Rebeliant.
Jej autorką jest Marie Lu, która nim zaczęła pisać książki, pracowała jako dyrektor
artystyczny w firmie specjalizującej się w tworzeniu gier komputerowych. Jak
sama twierdzi, od zawsze fascynowały ją opowieści dystopijne, jednak nie to
jest powodem dla którego napisała zaczęła pisać Legendę. Rebelianta. Pomysł zrodził się w czasie czytania powieści Wiktora Hugo – Nędzników; zafascynował ją bowiem motyw poruszony przez tego
wybitnego pisarza. Chodzi mianowicie o relację pomiędzy detektywem i przestępną,
ale tym razem przeniesioną w domniemanych czasach przyszłych naszej planety. W
taki oto sposób zrodziła się postać June oraz Day’a.
Ona to June Iparis, genialne dziecko Republiki. Na
swojej Próbie otrzymała maksymalną liczbę punktów i od tej pory idzie jak burza
przez szkolenia w jednej z najlepszych szkół w całym państwie, ma również
szansę zostać najmłodszym członkiem oddziału militarnego, w którym służył jej
brat nim został zamordowany. June chce go pomścić. Jednak aby tego dokonać musi
wytropić najgroźniejszego przestępcę zwanego Day’em.
On, to osławiony w całej Republice, nieuchwytny
przestępca. Jego prawdziwe imię to… sam już nie pamięta, bo swoją poprzednie
życie zostawił daleko za sobą, gdy udało mu się uciec z jednego z laboratoriów.
Trafił tam, ponieważ oblał swoją Próbę i miał „robić” za królika
doświadczalnego, chociaż publicznie twierdzono, że takie dzieci trafiają do obozów
pracy.
Ich drogi nieoczekiwanie się krzyżują, ale żadne
nawet w najśmielszych snach, nie mogło się spodziewać co z tego wyniknie.
Szczególnie gdy na jawa zaczną wychodzić coraz to nowsze i bardziej niepokojące
fakty.
Ta książka jest po prostu niesamowita! Wciąga od
samego początku i nie daje o sobie zapomnieć, aż do końca. Autorka z dużą
swobodą i precyzyjnością tworzy przed naszymi oczami niezwykle brutalne oraz
nad wyraz realną wizje przyszłości. Bez jakichkolwiek skrupułów uzewnętrznia
wszystko do czego mogą być zdolni ludzie gdy w grę zaczynają wchodzić pieniądze
oraz władza. Jednak jednocześnie pokazuje, że nie wszystko jest w nas na nie,
ponieważ jest siła, a właściwie to uczucia, które potrafi pokonać wszelkie
bariery i animozje pomiędzy dwojgiem osób. Muszę powiedzieć, że strasznie
podobał mi się sposób w jaki autorka opisała uczucia rodzące się pomiędzy
głównymi bohaterami. Nie wskoczyła od razu na „ścieżkę miłości”, lecz
przeprowadziła ich najpierw przez poszczególne etapy znajomości od zaufania, po
przez przyjaźń, zauroczenia, aż do początku głębszego uczucia. Fakt, że
wszystko odbywało się w raczej uproszczonych i przyspieszonych schematach,
wcale nie ma jednak wpływu na ogólny odbiór całościowy danego motywu.
Co ciekawe, po raz pierwszy od bardzo dawna,
urzekła mnie narracja, którą mamy tutaj w formie pierwszoosobowej. Z tą
różnicą, że każdy rozdział to ukazanie danych sytuacji z punktu widzenia June
lub Daya, a wszystko następuje naprzemiennie. Podobało mi się również, jak
wydawnictwo zaznaczyło, które z nich w danej chwili jest narratorem, i nie
chodzi mi tu tylko o fakt, że każdy z rozdziałów został oznaczony imieniem
każdego z nich, ale także o fakt, iż zostały użyte do tego również dwa odrębne
typy czcionki. Chociaż nawet gdyby nie było tego wszystkiego, nikt nie miałby
trudności z odróżnieniem obu perspektyw, bowiem każde z nich ma zupełnie inny
styl i sposób na przybliżenie poszczególnych sytuacji. June na przykład,
przekazuje nam wszystkie informacje w sposób prosty i dość minimalistyczny.
Podaje tylko najważniejsze informacje, bez zbędnego zagłębiania się w
szczegóły. W sumie to nic dziwnego jeżeli weźmie się pod uwagę jej wyszkolenie
i ambicje bycia najlepszą wśród wszystkich rekrutów militarnych Republiki.
Natomiast sposób opowiadania Daya jest dużo bardziej chaotyczny i poprzetykany
wspomnieniami z przeszłości, które nierozerwalnie kojarzą mu się z punktem
przygody, w którym znajduje się w danym momencie.
Jedyne co mi zgrzytało, w całej fabule, w trakcie
czytania to moment w którym June rozpoznała Daya. Jak dla mnie było to zupełnie
pozbawione sensu i nastąpiło zbyt szybko, a po za tym moment w jakim do tego
doszło to lekkie naciąganie. Cały czas zastanawiam się bowiem, jak można
rozpoznać kogoś, kogo się wcześniej nie widziało, ani nie znało osobiście, po
jednym i mało znaczącym geście? Można to odebrać tak, jakby główna bohaterka
umiała czytać w myślach lub doznała nagłego olśnienia. Na szczęście w niczym to
nie przeszkadza, a już na pewno nie w zagłębianiu się w dalsze meandry fabuły.
Na brawa zasługuje również tłumaczenie oraz
korekta, są naprawdę świetne. Przynajmniej dla mnie, ponieważ nie znalazłam
tutaj żadnego błędu, chociaż nie mogę zaręczyć, że naprawdę ich nie ma. Może po
prostu w ferworze pochłaniania powieści, najzwyczajniej w świecie je
przegapiłam. Tłumaczenie doskonale oddało styl i prostotę języka autorki,
dzięki czemu książkę dosłownie pochłaniało się strona po stronie.
Podsumowując.
Legenda. Rebeliant to naprawdę nie tylko niesamowita powieść dystopijna,
oraz idealne wprowadzenie do dalszego rozwinięcia tej historii, ale także
idealny debiut o którym marzy pewnie nie jeden początkujący autor. Jeżeli nie
mieliście jeszcze okazji zapoznać się z historią June – detektywa; oraz Daya –
przestępcy; zachęcam do jak najszybszego nadrobienia zaległości. Gorąco
polecam!
WYZWANIE: Czytam fantastykę!
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu
Legenda:
1. Rebeliant
2. Wybraniec
3. Patriota
Strona autorki
Trailer do książki
Bardzo chętnie przeczytam tę książkę, jeśli nadarzy się ku temu okazja :)
OdpowiedzUsuńPS> Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, jeśli zwrócę Ci na coś uwagę. Masz małe literówki w zdaniach:
"Trafiła tam, ponieważ oblał swoją"
"przekazuje nam wszystkie informacje w sposób prostu i dość minimalistyczny"
Dzięki Ci dobra kobieto :P Po czwartym czytaniu, literki zaczęły mi się dwoić i troić przed oczami, więc mogły mi umknąć co niektóre literówki :D
UsuńA za co miałabym się obrazić?? :D
Kolejna książka na listę do przeczytania, tylko kiedy? Mam nadzieję, że niedługo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę powieść! A już niedługo jej kontynuacja, nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńSkazany na śmierć - Rozważaj duszo, Chrystusowe rany... - Świetna książka, gorąco polecam: kliknij tutaj
OdpowiedzUsuńWydawnictwo Sfinks
Książkę wszyscy chwalą a że lubię dystopie to koniecznie muszę się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńo książce oczywiście słyszałam.. jednak nie mam na nią zbytniej ochoty, choć bardzo lubię historie dystopijne. ta po prostu wydaje mi się taka.. przeciętna. mam wrażenie, że to już po prostu było.
OdpowiedzUsuńna razie odpuszczam.
Muszę przejść się do biblioteki i ją poszukać.
OdpowiedzUsuńPrzekonująca recenzja, choć już i tak od pewnego czasu się nad książką zastanawiałam:) Mam nadzieję, że ją dorwę nie długo!
OdpowiedzUsuńPo takiej świetnej recenzji jestem już do niej w stu procentach pewna. Podoba mi się narracja z dwóch punktów widzenia i odmienny sposób opowiadania każdej z postaci. Na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam trochę przesyt powieściami tego typu, ale Twoja recenzja mnie zachęciła. Hm.. narracja dwuosobowa, detektyw i przestępca, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTulu, Twój pasek na samej górze ( gdzie mieszką się zakładki - start, współpraca wyzwania...) rozwija mi się w dół i wchodzi na posty. Jeśli chcesz, podeślę Ci screena, tylko napisz. :) (blair.blake@wp.pl)
OdpowiedzUsuńFajnie, że "Rebeliant" przypadł Ci do gustu. Mnie właśnie dzisiaj doszedł "Wybraniec". Wcześniej tylko chcę sobie nadrobić "Nędzników", ponieważ pierwsza część bardzo mnie do tego zachęciła. :)
Tyle osób wychwala, no chyba nie będę miała wyjścia i przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńDużo już słyszałam o tej książce, więc liczę, że niedługo także będę miała okazję ją przeczytać. Mam nadzieję, że spodoba mi się równie mocno, jak tobie :)
OdpowiedzUsuń