Tytuł: Kłamca
Seria/trylogia: Kłamca #1
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: Fabryka słów
Ilość stron: 272
Rok wydania: 2005
ISBN: 83-89011-77-8
Moja ocena: 5/6
Kupicie w: PK FONT
LIBROTEKA
Jakub Ćwiek
to pisarz, animator kultury, konferansjer, dziennikarz, felietonista,
scenarzysta, miłośnik i znawca popkultury. Studiował kulturoznawstwo i
scenariopisarstwo na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jak sam mówi, fanem
fantastyki stał się już po swoich narodzinach. Nie ma się czemu dziwić skoro
urodził się w czasach kiedy na ekranach królował Conan Barbarzyńca oraz Blade
Runner, a to zobowiązuje. Jako pisarz zadebiutował w 2005 roku, kiedy to na
rynku wydawniczym ukazał się jego zbiór opowiadań, o nordyckim bogu Lokim,
noszący tytuł Kłamca.*
Loki to nordycki bóg, patron oszustów i zdrajców, a
także adoptowany syn Odyna. Jako jedyny uchodzi cało z Ragnaroku, który
zniszczył Valhallę i resztę bogów z nordyckiego panteonu. Zostaje bowiem
ocalony przez archaniołów, a następnie zwerbowany do walki z mitycznymi siłami
zła. W taki właśnie sposób Kłamca zostaje chłopcem na posyłki u aniołów. Jednak
nikt nie spodziewał się, że w czasach kiedy ludzie coraz mniej wierzą w Boga, a
mityczne bóstwa zmieniają się w prawdziwe demony, umiejętność kłamania bez wahania
i brak poszanowania dla jakichkolwiek zasad może być naprawdę skuteczną bronią.
Tak przynajmniej uważają archaniołowie, którzy z każdą misją uzależniają swoje
działania od tego jak dany problem rozwiąże Kłamca. Co jednak gdy On ma swoje
własne cele…
Kłamca
to zbiór odrębnych opowiadań, które łączy ze sobą jedynie postać Lokiego.
Jednak nie to jest fenomenem tej książki. Co nim jest? Ano to, że autor, można
powiedzieć, wrzucił do jednego „wora” nie tylko nordycki panteon, anioły i
diabły, ale także wszelkiego rodzaju demony czy też szczątkowe elementy mitologii
greckiej i wielu innych. Mimo tego, wszystko to łączy się ze sobą w naprawdę
spójną i wciągającą całość, mogącą od czasu do czasu wywołać prawdziwą salwę
śmiechu. Tak więc wszystko powyższe, a także lekkie pióro Jakuba Ćwieka, sprawiają, iż każde z opowiadań dosłownie się
pochłania. Może o tym świadczyć również fakt, że Kłamcę udało mi się przeczytać w przeciągu tylko jednego dnia. Dla
mnie to prawdziwy rekord.
Podsumowując.
Jestem wdzięczna portalowi Gavran, że zdecydował się na założenie wyzwania Rok
z polskimi autorami fantastyki, ponieważ gdyby nie ono, to pewnie nadal nie
zebrałabym się w sobie, aby zabrać się za Kłamcę.
Teraz jednak, skoro rozsmakowałam się w przygodach Lokiego, pewne jest, że jak
najszybciej postaram się dorwać kolejne tomy w swoje ręce. A osobom, które
jeszcze nie miały okazji czytać tego tomu, zachęcam do jak najszybszego
nadrobienia zaległości. Naprawdę warto!
*tekst zaczerpnięty ze strony autora
WYZWANIE: Rok z polskimi autorami fantastyki
Kłamca:
1. Kłamca
2. Kłamca 2. Bóg marnotrawny
3. Kłamca 3. Ochłap sztandaru
4. Kłamca 4. Kill'em all
Strona autora
Dziękuję za podesłanie linka do recenzji,
OdpowiedzUsuńdodałam tytuł do wyzwania :)
pozdrawiam serdecznie!
Ja również dziękuję :D
UsuńWszyscy zachwycają się tą książką i po każdej recenzji mam na nią coraz większą ochotę :)
OdpowiedzUsuńHmm.. Przyznaję, że cały ten cykl nie do końca do mnie przemawia, ale chyba wiem komu ze znajomych mogę go polecić:)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się wciąż do tej książki i do tego autora, gdyż jeszcze nie miałam okazji poznać jego twórczości.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto się przełamać :D Ja także podchodziłam do niej jak przysłowiowy lis do jeża, a potem po prostu przepadłam :D
UsuńMam w domu, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńHmm, nie przepadam za zbiorami opowiadań, ale mam plan, który zakłada przekonanie się do tej formy literackiej... Ćwieka również mam w planach, jak i zapoznanie się z polską fantastyką. Oby mi się udało szybko dorwać coś z tego gatunku, bo mam wrażenie, że już wszyscy czytali Ćwieka, tylko ja nie...
OdpowiedzUsuńFabuła Kłamcy wygląda bardzo zachęcająco;)
Naprawdę warto się przełamać :D Ja także nie przepadam za zbiorami opowiadań, ale dla tak wciągającej historii warto zapomnieć o uprzedzeniach :D
UsuńJa bym jeszcze dodała, że tymi "mitycznymi siłami zła" są w zasadzie... wszystkie mityczne siły, które próbują jakoś przeżyć w schrystianizowanym świecie.;)
OdpowiedzUsuńDo pierwszego "Kłamcy" mam ogromny sentyment, choć nie wiem, czy czytany teraz spodobałby mi się tak samo. Drugi tom też lubię, ale niestety, im dalej, tym gorzej i dwa ostatnie były bardzo niezadowalające. Szkoda, że autor do końca nie został przy formule opowiadań.
Wszystkie książki Jakuba Ćwieka wciąż jeszcze przede mną. Na razie najbardziej czaję się na "Chłopców", ale po "Kłamce" też mam w planie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńO "Kłamcy" słyszałam, ale jakoś do tej pory nie potrafiła się zebrać i sięgnąć po tę pozycję. Jak widzę, Ty także popełniłaś ten błąd, zatem może teraz moja kolej żeby to naprawić ;) A że postać Lokiego w mitologii uwielbiam, to nie widzę sensu dłużej zwlekać.
OdpowiedzUsuńPS. Nie wiem co się stało, ale pasek z zakładkami jest ułożony pionowo (przynajmniej mi się tak wyświetla) i zakrywa górną część postów...
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora, lecz mam na nie chrapkę, bo jak widzę ty też je pozytywnie oceniasz.
OdpowiedzUsuńNie powalił mnie na kolana, ale podobał mi się. Sam pomysł za to zachwycił mnie!
OdpowiedzUsuńKusisz :)
OdpowiedzUsuńZaznajomienie się z tą serią to jeden z moich priorytetów ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi książkami. To nie moja tematyka. :) Mimo że zachęcasz, odpuszczam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego autora:) Czytałam co prawda wyrywkami jego książki, ale najnowsza "Dreszcz" czeka na półce i aż rwę się do lektury:) Ćwiek najlepszy na poprawę nastroju:D
OdpowiedzUsuńNie bardzo ogarniam twórczość Ćwieka - chyb anie mój klimat.
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Kłamce" i muszę przyznać, że druga część jest bardziej spójna od pierwszej. Przynajmniej ja mam takie wrażenie.
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę serię i na pewno wkrótce się za nią zabiorę. :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie mogę się przekonać do tworczości tego pana niestety :/
OdpowiedzUsuńJak na razie czytałam tylko jedną książkę tego autora, jednak podobała mi się bardzo więc z chęcią się zapoznam:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie chciałabym przeczytać wreszcie coś Ćwieka. Uwielbiam taką tematykę.
OdpowiedzUsuń