EFANTASTYKA
Tytuł: Pierwszy dotyk ognia
Tytuł oryginalny: Once burned
Seria: Nocny książę
Autorka: Jeaniene Frost
Tłumaczenie: Anna Pochłódka-Wątorek
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Ilość stron: 400
Data wydania: 12/05/2014
ISBN: 978830061783203
Moja ocena: 5/6
LIBROTEKA.PL
Vlad
Tepesh z dynastii Basarabów to hospodar wołoski z XV wieku. Jego postać
doczekała się również kilku przydomków, te najpopularniejsze to Vlad Palownik
oraz… Drakula. To właśnie on stał się pierwowzorem pierwszego wampirzego
księcia ciemności literatury pięknej. Kiedyś Bram Stoker starał się przybliżyć jego sylwetkę. Obecnie Jeaniene Frost pokusiła się o
przedstawienie własnej wersji życia historycznej postaci, która po dziś dzień potrafi
wzbudzić przerażenie.
Leila nie
potrafi poradzić sobie z przeszłością, wtedy legły w gruzach wszystkie jej
marzenia. Dziewczyna w wyniku groźnego wypadku powinna stracić życie, jednak nie tylko
przeżyła, ale także zyskała przerażające moce. Jej ciało przewodzi bowiem
ładunki elektryczne o tak silnym natężeniu, że mogą zabić czy to człowieka, czy
istotę nadprzyrodzoną. Dlatego wszelki kontakt z innymi osobami jest
praktycznie wykluczony. Zresztą nawet bez tego Leila i tak stroniłaby od ludzi.
No bo jak tu pogodzić się z faktem, iż wystarczy nawet niewinne muśnięcie, aby
poznać najgorsze grzechy z przeszłości, a także mieć przebłyski tego, co zdarzy
się w przyszłości. Dziewczyna nauczyła się żyć z tym przekleństwem i cały swój
czas oraz zapał poświęciła na pracę jako akrobatka w cyrku. Jednak wystarczyła
jedna mała wpadka, aby jej świat wywrócił się do góry nogami. Leila zostaje
bowiem porwana przez grupę wampirów, które wymuszają na niej, aby odnalazła i
zdradziła miejsce pobytu ich największego wroga. Z tym, że nikt nie spodziewał
się (a na pewno nie dziewczyna), iż to co potrafi wyjdzie na jaw.
Vlad
Tepesh jest telepatą… i włada ogniem. Dlatego
nie ma najmniejszych problemów z wykryciem „myślowego” obrazu Leili w swoim
otoczeniu. Do tej pory niezwyciężony, będący ością w gardle dla swoich wrogów,
w końcu trafił na kogoś równie potężnego jak on sam. Tylko nigdy by nie
przypuszczał, że tą osobą okaże się krucha śmiertelniczka…
Jeaniene Frost jest jedną z najpopularniejszych
amerykańskich autorek tworzących powieści zaliczane do urban fantasy, paranormal
romance oraz szeroko pojętego fantasy.
Praktycznie wszystkie jej książki zdobyły status bestselleru, a zagraniczni
wydawcy wprost „zabijają się” o możliwość przetłumaczenia i wydania każdej z
nich. Pierwszy dotyk ognia to
powieść rozpoczynająca serię Nocny
książę.
Historia
Vlada i Leili została osadzona w uniwersum Nocnej
łowczyni, czyli cyklu, od którego wszystko się zaczęło. Co więcej, jedno z
polskich wydawnictw umożliwiło zapoznanie się i pokochanie całego tego świata
wykreowanego przez Frost. Muszę
jednak przyznać, że Pierwszy dotyk ognia
znacząco przewyższa, przynajmniej w moim odczuciu, przygody Cat i Bonesa. Mowa
oczywiście o klimacie towarzyszącym całej opowieści. W przypadku recenzowanej
pozycji jest on dużo mroczniejszy i tajemniczy. W połączeniu ze sporą dozą
erotyzmu, robi to naprawdę porażające wrażenie. Zresztą, co tu dużo mówić, Frost doskonale wie za pomocą czego
najlepiej przyciągnąć czytelnika i sprawić, aby pragnął więcej.
Równie
mocnym akcentem serii Nocny książę,
jak w przypadku Nocnej łowczyni,
jest para głównych bohaterów. Uwielbiam Cat i Bonesa i tak samo mocno zapałałam
sympatią do Vlada i Leili. Obu tych par po prostu nie da się nie polubić. Można
więc pomyśleć, że niewiele się od siebie różnią, jednak wcale tak nie jest. U Frost każda z postać ma swój
indywidualny charakter i cechy, które sprawiają, iż ich realność staje się
jeszcze bardziej namacalna. Co więcej, każda z postaci łączy w sobie skrajne
sprzeczności. Najlepiej widać to właśnie w przypadku protagonistów Pierwszego dotyku ognia.
Cały
główny wątek fabuły to przede wszystkim seksualne napięcie, jakie pojawia się
od samego początku pomiędzy Vladem i Leilą. Chemia między nimi jest wręcz
namacalna i wyczuwalna od pierwszego spotkania. Frost nie zapomina także o innych aspektach tej opowieści. Właśnie
z ich powodu ciężko jednoznacznie określić przeważający gatunek literacki w tej
historii. Znajdziemy tu bowiem zarówno wspominaną na początku erotykę,
sensacyjną zagadkę (kto chce śmierci Vlada i dlaczego), szczyptę horroru (nabijanie na pal za wszelkie
przewinienia) i komedii (wewnętrzne monologi Leili na temat Vlada, z
późniejszym uświadomieniem sobie, że on i tak wszystko słyszy przez swój dar)
oraz lekki romans paranormalny (on – krwiopijca; ona – śmiertelniczka), a
wszystko to utrzymane w „tonacji” powieści urban
fantasy (wampiry i inne istoty nadprzyrodzone oraz magiczne, żyjące
spokojnie obok ludzi). To naprawdę iście wybuchowa mieszanka, co zostało
doskonale uwidocznione w tempie akcji całej historii. Takie połączenia zapewniają
bowiem nie tylko zaskakujące zwroty, szybsze bicie serca, nagłe wybuchy emocji połączone
z żywszym krążeniem krwi w żyłach czytelnika oraz hormonami budzącymi się do
życia, ale także sprawiają, iż od powieści nie sposób się oderwać. Gdy jeszcze
doda się do tego prosty i nad wyraz plastyczny język, jakim posługuje się Frost, to nie dziwi już szybkość
pochłaniania kolejnych stron książki.
Krąży
opinia, że niektórzy autorzy na siłę i dla zysków tworzą kolejne historie
osadzone w tym samym uniwersum co seria przynosząca im światowy rozgłos. Jednak
nijak ma się to do Jeaniene Frost i Nocnego księcia. Jak już wspominałam
wcześniej, jest to seria równie dobra, a może i nawet ciut lepsza niż ta na
bazie, której powstało całe miejsce akcji dla tych historii.
WYZWANIE: Czytam fantastykę 2
Wampiry kontra wilkołaki
Urban fantasy 2
Pierwszy dotyk ognia | Twice Tempted | Bound by Flames
Seria o Nocnej łowczyni bardzo mi się podobała, ale poległam na trzecim tomie. Nie mam serca do cykli, trochę szkoda, bo "Pierwszy dotyk ognia" jest kuszący.
OdpowiedzUsuńOkładki z tymi gołymi torsami są naprawdę straszne! Rany! Ale książkę bardzo chętnie przeczytam, bo lubię cykl o Nocnej Łowczyni. :)
OdpowiedzUsuńDlatego dużo bardziej podoba mi się nasza okładka. Dużo lepiej oddaję klimat historii :D
UsuńFrost ma świetne, lekkie pióro. jej książek się nie czyta, je się pochłania. Mimo iż nie lubię takich historyjek o wampirach, to książki jej autorstwa nawet mi sie podobały. Skoro piszesz, że Pierwszy dotyk ognia jest lepszy od Cat i Bonesa, to muszę po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńCzekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńJa również :D
Usuń''Przejadłam się'' tego typu książkami. Obecnie wolę czytać coś normalniejszego. :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńOj będę tu często zaglądać, bo widzę, że dużo u Ciebie fantastyki, a to zdecydowanie coś co lubię! :-)
OdpowiedzUsuń