Tytuł: Sklepik z niespodzianką. Adela
Seria: Seria z kokardkąAutor: Katarzyna MichalakWydawnictwo: Nasza księgarniaIlość stron: 320Rok wydania: 2012Moja ocena: 6/6
Pokrętne
bywają ścieżki ludzkich losów
Katarzynę
Michalak każdy z nas zna, niektórzy w mniejszym, a niektórzy w większym
stopniu, jako autorkę. Z pod pisarskiego pióra, a raczej klawiszy, Pani Kasi
wyszły książki wchodzące w skład serii takich jak Słoneczna, Owocowa czy najnowsza
Z czarnym kotem. Nie można oczywiście
zapomnieć o Serii z kokardką, w
której drugą częścią jest Sklepik z
niespodzianką. Adela. Wydaje mi się, że ta książka to jedna z najbardziej
wyczekiwanych wakacyjnych nowości. Powracamy w niej do Pogodnej- małego
miasteczka pomiędzy Koszalinem i Kołobrzegiem; aby ponownie przeżywać wzloty i
upadki wraz z jej mieszkańcami, a zwłaszcza z przyjaciółkami, które są ze sobą
na dobre i złe. Tym razem poznamy perypetie – teraźniejsze i przeszłe; z życia
Adeli.
Gdy w życiu Pogodzian ponownie pojawia się Anna
Potocka, zaginiona żona Wiktora. Kobieta od razu pojawia się w Sklepiku aby
przypomnieć Bogusi, że formalnie Wiktor nadal jest jej mężem. Jednak ten
niespodziewany powrót najbardziej uderza
to w Adelę, która ma wiele niemiłych wspomnień związanych z osobą Anny. Przeszłość
i pogrzebane wspomnienia wracają falami, a gdyby tego było mało, w temperamentną
Panią Radną, jak grom z jasnego nieba uderza wiadomość o własnej chorobie.
Kobieta musi zweryfikować całe swoje dotychczasowe życie i wreszcie ustalić
priorytety tego co jest dla niej najważniejsze.
W między czasie poznajemy również historię
pozostałych bohaterek, które poznałyśmy w poprzednim tomie. Dzięki temu możemy
nie tylko śledzić całą historię Adeli, ale poznać także najważniejsze zmiany
jakie zachodzą np. w życiu Lidki.
Zaczynając czytać Sklepik z niespodzianką. Adela doskonale zdawałam sobie sprawę, że
przepadnę na kilka godzin, ponieważ oderwać się od książki naszej Kejt jest po
prosty nie możliwe. Nie myślałam jednak, że powieść tak mną wstrząśnie i
zarazem stanie mi się tak bardzo bliska. Szczególnym powodem tego stanu jest
wyżej wspomniana choroba Adeli, z którą sama miałam kontakt, ponieważ dotknęła
ona mamę mojej przyjaciółki. Żałuję bardzo, że nie skończyło się to tak dobrze
jak w książce. Tym bardziej się cieszę, że Pani Kasia podjęła ten trudny, a
zarazem bardzo życiowy temat, ponieważ takie podejście i ukazanie go może dać
nadzieję, że zawsze trzeba walczyć. Nie ważne jakie kłody los rzuca nam pod
nogi, zawsze warto próbować do samego końca. Zwłaszcza jeżeli mamy obok osoby,
które nas wspierają.
W trakcie czytania książki, zwróciłam również
uwagę, że autorka hołduje powiedzeniu „Prawdziwych
przyjaciół poznaje się w biedzie”. Jest to naprawdę uniwersalne przesłanie,
które doskonale obrazuje historię sabatu z Pogodnej. Życie nie szczędzi żadnej
z bohaterek, a na dodatek wystawia także ich przyjaźń na nie jedną ciężką
próbę. Ale wiadomo przecież, że prawdziwa przyjaźń zawsze się obroni.
Autorka po raz kolejny zafundowała swoim
czytelniczkom i… czytelnikom dosłowną burzę emocjonalną, przez którą popadałam
ze skrajności w skrajność, od śmiechu do płaczu z ogromną złością gdzieś w
międzyczasie. Jednak to nie ta huśtawka emocjonalna dosłownie zwaliła mnie z
nóg, a … zakończenie książki. No i powiedzcie mi teraz, jak tu czytelnik ma
dotrwać do przyszłego roku i to do wiosny?? Dla mnie to jest niewykonalne!
Pewnie szybciej osiwieję od tych ciągłych domysłów i pomysłów na to co mogło
wydarzyć się dalej.
Podsumowując.
Sklepik z niespodzianką. Adela to wspaniała, ciepła, wciągająca (bardziej
niż nie jeden kryminał czy horror) powieść o przyjaźni, miłości, szczęściu, zdradzie,
zawiści itp. Itd. Najprościej mówiąc jest to książka o prawdziwym życiu jakie
toczy się wszędzie wokół nas. Polecam każdemu, nie tylko wielbicielom twórczości
Kasi Michalak. Zalecam jednak
zapoznanie się ze Sklepikiem z
niespodzianką. Bogusia, jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście. Pomoże wam to po
prostu lepiej zrozumieć niektóre wydarzenia.
Seria z kokardką:1. Sklepik z niespodzianką. Bogusia [recenzja]2. Sklepik z niespodzianką. Adela <----3. Sklepik z niespodzianką. Lidka
Książkę można kupić w dobrej cenie:
Chętnie się za nią rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńehh a ja nadal czekam na moją "Adelcię" i niecierpliwość mnie zżera, kiedy widzę już recenzje...
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie. :) Jak to mówi moja koleżanka za dużo czytam książek fantasty i paranormal, żeby móc przejść spokojnie przez powieść obyczajową. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam tej autorki, ale bardzo bym chciała. Wszystko przede mną!
OdpowiedzUsuńKsiążkę przeczytam gdy spodoba mi się "Bogusia", którą mam na swojej półce :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki pani Kasi, a po lekturze pierwszej części nie mogę pozostać obojętna wobec "Adeli"! Muszę przeczytać jak najprędzej :D
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze "Bogusi", a na "Adelę" na razie nie mam co liczyć. Ale kupiłam dziś "Rok w Poziomce", więc jakoś to przeżyję. Drugie spotkanie z autorką :)
OdpowiedzUsuńAch ta nasza Kejt ;) Ona to potrafi pisać ;) Nie tylko Ty przepadasz na kilka godzin przy jej książkach ;)
OdpowiedzUsuń