Tytuł: OsaczonaAutor: Tess GerritsenWydawnictwo: MiraIlość stron: 304Rok wydania: 2012Moja ocena: 4/6
Miłość nie
kieruje się rozumem
Osaczona
to jedna z pierwszych książek, jakie Tess
Gerritsen napisała na początku swojej kariery, jako autorka. Jak sama
przyznaje, powieści te powstały w wyniku jej fascynacji romansami.
Miranda próbuje od nowa zapomnieć o niedawnym
romansie ze swoim szefem. Chce ułożyć swoje życie od nowa i wszystko byłoby w
porządku gdyby Richard potrafił pogodzić się z tym, że tym razem to on został
porzucona. Kobieta musi, więc znosić jego ciągłe nagabywania i niespodziewane
wizyty.
Wszystko jednak ulega zmianie, gdy Miranda znajduje
ciało swojego eks kochanka we własnej sypialni. Kobieta nie popełniła tej
zbrodni, ale nikt nie chce jej uwierzyć. Gdy wychodzi z więzienia za kaucją,
którą ktoś wpłacił anonimowo, ktoś zaczyna nastawać na jej życie.
Niespodziewanie w rozwikłaniu całej zagadki Mirandzie zaczyna pomagać Chase –
brat zamordowanego. Czy uda im się dociec prawdy? Kto stoi za zabójstwem?
Pomna tego jak poprzednie książki z początkowego
dorobku autorki, nie bardzo przypadły mi do gustu, także do Osaczonej podchodziła z wielkim
dystansem. Na szczęście moje lęki okazały się nieuzasadnione. Na tle całej
fabuły doskonale widać, że autorka była zafascynowana romantycznymi historiami,
dla których tłem była tajemnica związana z morderstwem. Na szczęście w tej
książce oba powyższe wątki zostały wyrównane, więc w trakcie czytania nie czułam
żadnych zgrzytów, że coś jest nie
tam. Cała fabuła zawiera w sobie bardzo dużo tajemnic i niedopowiedzeń, z czego
czytelnik ma sporą frajdę, ponieważ sam próbuje rozwikłać całą tą sprawę. Często
jest jednak tak, że wydaje się nam, iż już wiemy, kto jest głównym sprawcą, aż
tu nagle jedna sytuacja się rozwiązuje, a autorka podstawia w to miejsce
zupełnie nowe informacje i poszlaki. W takiej sytuacji czytelnikowi nie
pozostaje nic innego jak zupełnie zweryfikować swoje poglądy i od nowa tworzyć
w swojej wyobraźni zakończenie całej historii. Samo zakończenie również jest
zaskakujące i bardzo niespodziewane, ale takim ukoronowaniem całej historii, Tess Gerritsen kończy każdą swoją
powieść.
Kolejnym atutem książki jest jej wartka akcja,
która ciągle podnosi napięcie i na każdym kroku zaskakuje czytelnika
niespodziewanymi zwrotami. Tempo akcji cały czas sukcesywnie wzrasta i od
samego początku porywa czytelnika w swój rwący nurt. Dlatego po prostu nie ma
szans, aby się oderwać od książki.
Podsumowując.
Osaczona to naprawdę ciekawa i wciągająca książka, w której każdy znajdzie
coś dla siebie. Nie jest to jednak ta Tess
Gerritsen, którą polubiłam za książki z serii Isles i Rizzoli. Jednak myślę, że warto poznać i Osaczoną, aby dowiedzieć się czegoś
więcej o autorce z początków jej kariery. Dzięki temu będzie można obserwować
jak rozwijała się, jako autorka.
Książkę miała okazję przeczytać dzięki uprzejmości
wydawnictwa Mira
Strona autorki =TUTAJ=
Książkę można kupić w dobrej cenie:
może w końcu i mi dane będzie przeczytać, bo już mam dość czytania jedynie recenzji, ja chcę książkę :D
OdpowiedzUsuńMuszę sobie w końcu przyswoić jakąś książkę tej pisarki, chodzi za mną od dawna i zbiera same dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńNie znam serii serii Isles i Rizzoli, więc nie mam porównania co do ,,Osaczonej'', ale mnie osobiście bardzo podobała się owa książka i uważam ją za naprawdę ciekawy kryminał.
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka
OdpowiedzUsuńNie czytałam a z tego co piszecie to warto po nią sięgnąć:)
OdpowiedzUsuńMożliwe że nawet się skuszę
OdpowiedzUsuńChyba nie w moim typie...
OdpowiedzUsuńChyba muszę spasować :D
OdpowiedzUsuńMam na półce już od dłuższego czasu i w końcu się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńTo była pierwsza i jak na razie jedyna książka tej autorki,którą czytałam, ale bardzo mi się podobała. Z pewnością sięgnę po jakieś inne jej pozycje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tess Gerritsen za jej styl i za jej genialne historie. Obecnie czytam "Ogród kości" tej pisarki. W "Osaczonej" jednak czegoś mi brakowało. Widać, że książka powstałą na początku kariery Tess, bo była inna. Jakby pisała ją inna autorka. Mimo to mi się podobała, jednak nie tak bardzo jak inne jej książki.
OdpowiedzUsuńMnie osobiście bardzo się spodobała ta książka.
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńJeżeli w godzinach 0:00 - 11:30 próbowałaś wziąć udział w konkursie, a blog z przyczyn technicznych nie istniał, nie martw się! Strona znów funkcjonuje poprawnie. Konkurs ciągle trwa, a ty możesz wygrać wspaniały ebook. Zapraszam jeszcze raz do konkursu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChcę chcę, tak jak wszystkie tej autorki :) Kiedyś na pewno.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna chcę ją przeczytać ! :D
OdpowiedzUsuń