Tytuł: W grobie
Seria: Nocna łowczyni #3Autor: Jeaniene FrostWydawnictwo: MAGIlość stron: 400Rok wydania: 2012Moja ocena: 5/6
Zemsta nie
idzie w parze z miłością
W grobie
to już trzeci tom z serii Nocna Łowczyni,
która wyszła spod pióra jednej z najlepszych amerykańskich autorek
specjalizującej się w romansach paranormalnych – Jeaniene Frost. W tej książce poznajemy dalsze przygody Cat, w
wampirzym świecie znanej jako Ruda Kostucha, i Bones’a – jej nieumarłego
ukochanego.
Cat nadal pracuje w jednostce swojego wuja. Jednak
co raz częściej jej przebrania są demaskowane, czym kobieta naraża nie tylko
siebie (a to nie podoba się Bonesowi) ale i cały zespół. Dlatego nie pozostaje
im nic innego jak tylko znaleźć i wyszkolić nową członkinię zespołu, która
przejęłaby obowiązek wystawiania się w czasie akcji jako przynęta. Dodatkowo
jeden z członków zespołu zgłasza się do przemiany w wampira, szkoda tylko, że
robi to z nieodpowiednich pobudek.
Gdyby tego było mało to na Cat i Bones zyskują nowego
wroga. Pewna prawampirzyca pragnie zemsty, aby ją dopełnić nie cofnie się przed
niczym. Nawet użyje w tym celu zakazanej magii. Dlatego stwórca Bonesa zaproponuje
sojusz, dzięki któremu ich klany się połączą. Jednak Cat ma wrażenie, że Mencheres
nie do końca mówi im prawdę. Co jeszcze ukrywa? Tego musicie dowiedzieć się
sami, w trakcie czytania książki.
Przygody Cat i Bonesa zawładnęły moim sercem już od
samego początku. Z zapartym tchem wyczekuję kolejnych tomów i zastanawiam się
co też nowego autorka zgotuje swoim bohaterom. Niestety W grobie trochę mnie
zawiodła, liczyłam na naprawdę dynamiczną powieść z tak zwanym pazurem. Co prawda dynamiczna fabuła i
szybka akcja wypełniona niespodziewanymi zwrotami, rzeczywiście stanowią
nieodłączny element tej powieści. Jednak pazura
nijak nie umiem w niej znaleźć, no może po za niewielkimi wyjątkami.
Przede wszystkim nie pasuje mi w tej części kreacja
głównej bohaterki, która w poprzednim
tomie, była osobą zadziorną, temperamentną, upartą, potrafiącą zadbać o siebie
i dość niezależną. Natomiast w tej powieści odniosłam wrażenie, że autorka
znacznie przytemperowała jej charakter. Dużo więcej razy nasza Ruda Kostucha
była ratowana z opresji, niż sama wywalczała sobie wolność i życie. Na
szczęście postać Bonesa była taka jak być powinna i w jego przypadku nie mogę
się przyczepić do niczego.
Podsumowując.
Mimo wszystko W grobie jest świetną
książką z której zagadki i tajemnice wprost wylewają się ze stronic. Szkoda
tylko, że główna bohaterka nie do końca za nimi nadąża. Dodam jeszcze, że
książkę czyta się, a raczej pochłania, w naprawdę zastraszająco szybkim tempie.
Dlatego fanom serii nie muszę jej polecać, bo i tak każdy po nią sięgnie.
Natomiast tym którzy jeszcze nie mieli okazji zapoznać się z przygodami tej
niezwykłej pary, polecam rozpocząć swoją przygodę od pierwszego tomu, aby od
razu się nie zniechęcić.
Nocna łowczyni:1. W pół drogi do grobu2. Jedną nogą w grobie [recenzja]
3. W grobie <----4. Destined for an early grave5. This side of the grave6. One grave at a time
kiedyś pewnie sięgnę, ale póki co przede mną poprzednie części
OdpowiedzUsuńNo to można zacząć szukać części pierwszej :)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się ta seria, nie mogę się doczekać kolejnej częśc.
OdpowiedzUsuńJest to jedna z moich najukochańszych serii! Uwielbiam Nocną łowczynię i mam na Niej niesamowity sentyment, bo przeczytałam ją już ponad dwa lata temu i była to moja pierwsza seria taka "na poważnie", że się tak wyrażę :D no i KOCHAM duet głównych bohaterów :D
OdpowiedzUsuńMam tom pierwszy i drugi także już zdobyty. Jedynkę troszkę czytałam ale jakoś odłożyłam na moment i już nie wróciłam. Muszę do niej wrócić, bo początek był bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńCzytałam tom pierwszy, pozostałe dwa czekają na półce :D
OdpowiedzUsuńMam, ale jeszcze nie czytałaa, jakoś nie mogłam się przekonać.
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwsza część, która zresztą bardzo mi się podobała, później kupiłam drugą no i nastąpiła pauza,co absolutnie nie oznacza, że skończyłam z tym cyklem, na pewno przeczytam. Szkoda tylko że w kolejnej części Ruda Kostucha jest już Rudym koteczkiem.
OdpowiedzUsuń