Tytuł: Na psa urokTytuł oryginalny: HoundedSeria: Kroniki Żelaznego Druida #1Autor: Keavin HearneTłumacz: Maria SmulewskaWydawnictwo: RebisIlość stron: 295Rok wydania: 2011ISBN: 978-83-7510-496-7Moja ocena: 5,5/6
Kevin Hearne
urodził się i wychował w Arizonie, gdzie w sumie mieszka do dzisiaj. Oprócz
pisania powieści nadal pracuje w swoim wyuczonym zawodzie, czyli jako
nauczyciel języka angielskiego. W międzyczasie pomiędzy oboma zajęciami,
uprawia w ogródku bazylię i maluje pejzaże do spółki z córką. Na psa urok to nie tylko jego
debiutancka powieść, ale także pierwsza część otwierająca serię z gatunku urban
fantasy, która nosi tytuł Kroniki
Żelaznego Druida.
„Rzecz w tym, pani MacDonagh, że kosmos jest takich rozmiarów, jakie jest w stanie objąć pani umysł. Toteż niektórzy ludzie żyją w niezwykle małych światach, a niektórzy w świecie niekończących się możliwości.”
Atticus O’Sullivan ma ponad dwa tysiące lat, jest
bowiem jednym z ostatnich druidów. Swoją umowną nieśmiertelność zyskał dzięki
zawarciu umowy z boginią Morrigan (bogini śmierci). Jednak nie znaczy to, że
jest całkowicie bezpieczny. Przez wszystkie te wieki ucieka przez innym
celtyckim bogiem – Aenghusem Ógiem; który uważa, że Atticus posiada coś co
prawnie powinno należeć do niego. Przez długi czas druidowi udawało się
przetrwać, aż w końcu w małym miasteczku Tempe w Arizonie, w którym obecnie
mieszka pojawia się sama Morrigan z niewesołymi nowinami. Co gorsza wszystkie zapowiadają
poważną drakę zakrojona na wielką skalę… ale Atticus ma dość ciągłego uciekania
i krycia się. Co zrobi nasz bohater? Jakie kłopoty spadną na sympatycznego
druida? W jaki sposób sobie z nimi poradzi? Tego musicie koniecznie dowiedzieć
się sami.
„Pojęcie rozrywki w rozumieniu Morrigan odbiega znacznie od mojego wyobrażenia o rozrywce. Jak przystało na Szafarkę Śmierci uwielbia przedłużające się wojny. Trzyma się tam zwykle z Kali i walkiriami i razem urządzają sobie na polu bitwy coś w rodzaju babskich wieczorów.”
Pierwszy tom o przygodach paranoicznego druida po
prostu porywa czytelnika do swojego świata już od pierwszego zdania. Dlatego
teraz żałuję, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej powieści. Tym
bardziej, iż po jej ukończeniu od razu chce się więcej, ale po kolei.
Akcja z początku jest raczej spokojna, ale z każdym
kolejnym rozdziałem zaczyna się co raz bardziej rozkręcać. Czytelnik nie ma
nawet chwili wytchnienia, tym bardziej, że autor postarał się o to aby nikt się
nie nudził nawet przez chwilę. Wszystko jest bowiem naszpikowane ogromną
ilością niespodziewanych zwrotów i to do tego stopnia, że nijak nie można się
rozeznać kto jest przeciw, a kto po stronie głównego bohatera. Jeżeli wydaje
nam się, iż już doszliśmy do rozwikłania tej zagadki, to Kevin Hearne w najmniej spodziewanym momencie, szybko wyprowadza
nas z tego błędnego myślenia. Tak więc akcje i jej tempo można jak najbardziej
zaliczyć na plus dla tej powieści. Zresztą to samo tyczy się budowie czy
prowadzeniu fabuły, które są bez zarzutu. Autor w doskonały sposób połączył ze
sobą różne gatunki literackie, czerpiąc z nich tylko to co najlepsze. Mamy więc
niezłą zagadkę do rozwikłania ze sporą ilością sytuacji, które doprowadzą nas
do łez ze śmiechu. Możemy bliżej poznać mitologię celtycką i wszystko co ma
bliski z nią związek. Poznajemy pod zupełnie innym kątem świat istot
nadprzyrodzonych. Z tego powodu może wydawać się, że w książce panuje zbytni
natłok wątków, ale zapewniam was, że tak nie jest. Są to tylko pozory, jednak o
tym musicie przekonać się sami.
Jeżeli chodzi o sposób narracji to jest ona w
formie pierwszoosobowej gdzie narratorem jest… oczywiście któżby inny, jak nie
sam Atticus O’Sullivan. Chociaż nie bardzo przepadam za takim przedstawianiem
historii, to w tej powieści w ogóle mi to nie przeszkadzało. Dużą tego zasługą
jest styl pisania autora, który jest lekki i barwny, więc nie ma żadnego
problemu z wyobrażeniem sobie wszystkiego. Po drugie - postać głównego bohatera jest naprawdę
doskonale skonstruowana. Kevin Hearne naprawdę
świetnie ukazał nam charakter druida uwypuklając jednocześnie, w dość
przerysowany sposób, jego paranoję na temat własnego bezpieczeństwa.
Również pozostali bohaterowie zasługują także na
uwagę. Zwłaszcza po postaciach drugoplanowych doskonale widać, że pisarz przyłożył
się do tego co pisał. Zadbał o każdy najmniejszy szczegół, a nawet w niewielkim
stopniu przybliżył swoim czytelnikom najważniejsze cechy ich charakterów.
Jeżeli chodzi o to kto stał się moim ulubieńcem, to z całą pewnością jest to
Oberon, czyli ukochany pies Atticusa, który potrafi porozumiewać się ze swoim
pasem w myślach. Po prostu jego teksty powalały mnie na kolana. J
Podsumowując.
Na psa urok to naprawdę kawał dobrego urban fantasy, które zadowoli nawet
tych co bardziej wybrednych. Po prostu polecam!
Kroniki Żelaznego Druida:1. Na psa urok <----2. Raz wiedźmie śmierć3. Między młotem a piorunem4. Tricked5. Trapped
Strona autora
Książkę można kupić w dobrej cenie:
Przeczytalam już wszystkie dotąd wydane części i baaardzo je lubię XD Razem z bratem często wracamy do przygód druida, czasami tylko dla samego śmiechu.
OdpowiedzUsuńCzwarta część niedługo - nie mogę się doczekać ;-)
Chętnie przeczytam, gdy wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :]
Strasznie kręci mnie temat druidów i cieszę się, że w dobie wampirów, tak oryginalna książka znalazła się na rynku :) Bardzo chętnie przeczytam, poluję już od paru miesięcy.
OdpowiedzUsuńTroche "Jestem numerem cztery", troche "Percy Jackson", ale generalnie nie brzmi zle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam nawet na półce, ale czeka na lepsze czasy (które pewnie nie nadejdą :P). Nie wydaje mi się aż tak zajmująca, żeby wylądowała na szczycie kolejki...
OdpowiedzUsuńBardzo spodobała mi się ta seria teraz czekam na czwartą część.
OdpowiedzUsuńmhmm o druidach jeszcze niczego nie czytałam, a widzę, że ten tytuł by mi podpasował
OdpowiedzUsuńzapamiętam i poszukam :)
Czuję, że mi się spodoba. Tyle plusów i jeszcze minus, który z kolei ja odczuwam odwrotnie (narracja). Zacznę szukac!
OdpowiedzUsuńŚwietnie bawiłam się czytając tę książkę, Atticus to mój number one ;)
OdpowiedzUsuńTo ja nie będę zwlekać i czym prędzej się rozejrzę za tą książką ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie trzy i czekam niecierpliwie na kolejne. Masa przygód, pełno śmiechu, zaskakujące rozwiązania fabularne. Super i extra i w ogóle. Kocham Atticusa. :)
OdpowiedzUsuńKolejna seria za którą koniecznie trzeba się rozejrzeć!
OdpowiedzUsuń