Dzisiaj będzie trochę inaczej, ponieważ nie mam zamiaru pisać o przeczytanej książce, a o obejrzanej bajce, która po prostu zawładnęła naszymi sercami :D Nie wiem, czy będzie można to nazwać recenzją, ale na pewno będzie to opinia, która mam nadzieję, zachęci was do zapoznania się z tym filmem dla młodszego grona odbiorców :D
Tytuł: RioDystrybutor: Imperial - CinepixCzas trwania: 96minPremiera: 8 kwietnia 2011 (kino), 4 października 2011 (dvd)Reżyseria: Carlos SaldanhaScenariusz: Don Rhymer
Rio to
już nie taka nowa bajka, która wyfrunęła spod skrzydeł twórców Epoki lodowcowej. Jak dla mnie ta
wzmianka na okładce lub plakacie, który ją reklamował, była zupełnie zbędna.
Rozumiem, że chciano się w ten sposób zabezpieczyć, aby większa ilość osób się
z nią zapoznała, ale według mnie bajka miała ogromną szansę obronić się sama. Ale
po kolei…
Blu to ara błękitna, która jako pisklę została
złapana przez przemytników zwierząt. Jednak w czasie transportu w Stanach
Zjednoczonych, jego pudło wypadło z samochodu, a biednego pisklaka przed zamarznięciem
uchroniła sympatyczna dziewczynka o imieniu Linda. Od tamtej pory oboje żyją w
doskonałej komitywie, nawet mimo tego, że Blu nie potrafi latać.
Linda razem ze swoim ptasim przyjacielem przez
długi czas uważali, że jest on ostatnim okazem swojego gatunku. Aż tu nagle
spada na nich wiadomość, że w Rio de Janeiro żyje ostatni samiczka z tego
samego gatunku. Dlatego właśnie naukowcy chcą aby Blue wyruszył do słonecznej
Brazylii i postarał się pozyskać względy Julii, aby móc później odnowić gatunek.
J
Wszystko się komplikuje zaraz po przylocie, kiedy
to nasza błękitna parka wada w ręce przemytników zwierząt. Jednak udaje im się
uciec z małą pomocą tamtejszych ptasich mieszkańców. Od tej chwili zaczyna się
największa przygoda jaką Blu przeżyje w całym swoim ptasim życiu.
Jak łatwo się domyślić autorzy bajki chcieli pokazać dzieciakom, że zawsze warto pokonywać swoje lęki ponieważ nas to wzmacnia i daje większą pewność siebie. Ukazują też w fajny i ciekawy sposób jak wielką moc ma przyjaźń, która pokona nawet najgorsze przeciwności losu. Oczywiście Rio ma nie tylko moralizatorskie wątki, ale także takie, które doskonale bawią, przyprawiają o nutkę dreszczyku, a także wywołują wzruszenie. Po prostu każdy znajdzie coś dla siebie J Dzieciom z całą pewnością spodoba się przepych kolorów, tak prawdę mówiąc jest to chyba jedna z najbardziej barwnych bajek jakie miałam okazję oglądać. Można powiedzieć, że wszystkie one żyją własnym życiem i aż wylewają się z ekranu. Wracając jednak do tematu. Także dorośli znajdą tutaj coś dla siebie, ponieważ bajka naszpikowana jest wspaniałymi dowcipami słownymi i przezabawnymi sytuacjami. W tej sytuacji na pewno dużą rolę odegrał również nasz polski dubbing, która jak zawsze jest po prostu niezrównany. Również muzyczna strona bajki, przyciągnie nie tylko naszą uwagę, ale także i naszych dzieci.
Bajkę polecam naprawdę każdemu. Nie ważne czy to
dziecko, czy osoba dorosła, każdy będzie świetnie się bawił.
Zwiastun
Muzyka (ten kawałek najbardziej mi się podoba)
Oglądaliśmy. Świetna bajka:)
OdpowiedzUsuńWidziałem ten film już jakiś czas temu i bardzo podobał mi się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A ja uwielbiam takie filmy :) Chociaż dzieckiem już dawno nie jestem :P Rio jeszcze nie oglądałam, ale kiedyś na pewno :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam bajki [mimo wieku ;p] i chętnie oglądam każdą, która wchodzi do kin
OdpowiedzUsuńtej jakoś jeszcze nie oglądałam, ale to się nadrobi :)
Nie oglądałam, ale z animacji się nie wyrasta, więc chętnie się zapoznam. :D
OdpowiedzUsuńOglądałam tę bajkę z młodszym bratem i całkiem mi się spodobała. ;)
OdpowiedzUsuńA czemu nie, lubię wracać do bajek :)
OdpowiedzUsuń