14 komentarze
  1. Lubię twórczość Nory, aczkolwiek nie czytałam jeszcze żadnej jej książki z gatunku fantastyki. Powyższa trylogia brzmi obiecująco, więc poszukam jej i przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać, z Nory Roberts czytałem jedynie fragmenty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i również polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie również pierwszy tom podobał się troszkę bardziej, ale zupełnie z innych powodów - nie przepadałam na Ripley od początku ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki i muszę to nadrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Za nic nie mogę się do tej pani przekonać :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę sobie w końcu przypomnieć o tej autorce, kiedyś się w niej zaczytywałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki tej autorki ciągle przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdzieś już czytałam o tej trylogii. Może więc i kiedyś sama po nią sięgnę. Choć póki co nie za bardzo wiem, kiedy to nastąpi ;)

    Recenzja dodana do wyzwania,
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dawna już chcę zapoznać się z piórem Nory Roberts, ale zawsze mi jakoś nie po drodze :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Swego czasu zaczytywałam się w książkach Nory Roberts i nie dam głowy, ale wydaje mi się, że tę trylogię czytałam już wcześniej, w jakimś innym wydaniu. Nie pamiętam nawet czy mi się podobała. :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdecydowanie muszę sięgnąć po pierwszy tom. Zaciekawiłaś mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię wyrazistych bohaterów z charakterem, ale niestety ta pozycja to nie moje klimaty

    OdpowiedzUsuń