Tytuł: Faza trzecia: Kłamstwa
Seria: Gone. Zniknęli
Autor: Michael Grant
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 400
Rok wydania: 2010
Michael Grant jest amerykańskim pisarzem, który wychował się w rodzinie wojskowego i doskonale znane jest mu ciągle życie na walizkach. Nawyk ciągłych przeprowadzek został mu do dziś. Z tego właśnie powodu został pisarzem, bo zmiana miejsca zamieszkania nie przeszkadza w pisaniu. Autor ma na swoim koncie wiele powieści, w tym także serie o „Animorfach” napisaną wraz ze swoją żoną K. A. Applegate, oraz serię „Sweet Valley High”. Obecnie pracuje nad kolejnymi tomami serii „Gone”.
„Faza trzecia: Kłamstwa” jest, już ja sam tytuł mówi, trzecim tomem serii „Gone. Zniknęli”. Akcja książki rozgrywa się siedem miesięcy po wydarzeniach, które zostały przedstawione w poprzedniej części. Zagrożenie głodu zostało zażegnane, ale zaczynają pojawiać się coraz to nowsze problemu, z których rozwiązaniem dzieci nie dają sobie rady. Coraz bardziej zaczyna narastać konflikt pomiędzy „odmieńcami” i „normalnymi”. Jak by tego mało to w Perdido Beach zaczyna się również szerzyć epidemia grypy.
Do ETAP-u z powrotem powraca strach oraz zwątpienie. Wszystko za sprawą „gaiaphage”, który chce zawładnąć miasteczkiem oraz jego mieszkańcami aby móc się uwolnić. Wszystko to składa się na niesamowitą aurę tajemniczości i grozy.
Powieść można określić mianem horroru dla młodzieży. Jest w niej wiele momentów mogących przyprawić o ciarki i gęsią skórkę. „Uzbrojone, w dziwacznych strojach i nakryciach głowy […]”.[1] . Nawet przedstawienie świata, w którym dzieci aby przeżyć muszą nauczyć się strzelać czy też obchodzić z jaką kol wiek bronią, jest samo w sobie przerażające.
Bohaterowie jakich stworzyła autor są zadziwiająco realistyczni. Pan Grant nie wyolbrzymił ich cech pozytywnych, nawet przedstawieni z „super mocami”, które nabyli w wyniku mutacji, nie uchroniły ich od posiadania wad i słabości. Dzięki temu czytelnik odnosi wrażenie, że dane osoby na prawdę mogły by żyć w naszym świecie.
Cała książka została napisana prosty językiem i bardzo lekkim stylem, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Mam jednak wrażenie, że została napisana również z przymusu, aby wypełnić lukę pomiędzy poprzednim i kolejnym tomem. Akcja jest może i bardzo szybka, ale także strasznie zagmatwana co chwilami denerwuje.
Książka jest naprawdę warta polecenia. Sprawia, że czytając zaczynamy się zastanawiać jak sami zachowalibyśmy się w sytuacji w jakiej autor przedstawił swoich bohaterów.
[1] Michael Grant, "Faza trzecia: Kłamstwa", przeł. Jacek Drewnowski, wyd. Jaguar, 2010, str.57
0 komentarze