OFICJALNE RECENZJE DLA LC
Tytuł: Angelfall
Tytuł oryginalny: Angelfall
Seria/trylogia: Opowieść Penryn o końcu świata #1
Autor: Susan Ee
Tłumacz: Jacek Konieczny
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 316
Data wydania: 17.04.2013
ISBN: 978-83-63622-15-2
Moja ocena: 5,5/6
Kupicie w: LIBROTEKA
„Aniele, stróżu…” Niszcz! Zabij!
Każdy człowiek, a szczególnie chrześcijanin, wie o
aniołach. Od dziecka słuchamy o tym, że każdy ma swojego anioła stróża, którego
zadaniem jest chronienie nas ode złego. Co wieczór w trakcie pacierza
wygłaszamy do nich własną modlitwę z prośbą o opiekę. Jednak co by się stało,
gdyby okazało się, że niebiańscy posłańcy nie są wcale tak miłosierni i wcale
nie zależy im na ludzkim losie. Ba! Są nawet zdolni zabijać z zimną krwią w
imię wyższych celów. Jak wyglądałby świat, w którym aniołowie to narzędzie
zemsty za wszelkie błędy popełniane przez ludzkość? Dlaczego? Co będzie dalej z
ludźmi? Na te i wiele innych pytań, możecie poszukać odpowiedzi w debiutanckiej
powieści Susan Ee pod tytułem Angelfall.
Pisarka z wykształcenia jest prawnikiem i przez
długi czas pracowała właśnie w tym zawodzie. Jednak wszystko się zmieniło, gdy
odkryła ile radości daje jej pisanie powieści. Jak sama mówi, od małego była
wielbicielką książek i wszystkiego co podchodzi pod takie gatunki jak
science-fiction, fantastyka oraz horror, a szczególnie gdy zawierają one
elementy romansu. Wyżej wspomniana historia to jej debiut, a także pierwszy tom
serii Opowieść Penryn o końcu świata,
która na tą chwilę planowana jest w pięciu tomach.
Świat nie jest już taki, jakim znaliśmy go do tej
pory. Z rozwiniętych technologicznie mieszkańców Ziemi cofnęliśmy się w czasie
o dobre kilkadziesiąt lat. Państwa upadły i w dużej mierze zostały zniszczone.
Coraz trudniej o prąd i jakiekolwiek pożywienie. Na ulicach rządzą bezwzględne
gangi rabując, gwałcąc i zabijając bez skrupułów. Jednak to nie oni są
najgorszym zagrożeniem dla ludzi. Dużo większy strach wzbudzają bowiem istoty,
które sprowadziły na nasz świat takie zniszczenia, a są nimi… ANIOŁY! Ci,
którzy mieli nas bronić i wskazywać właściwą drogę ku zbawieniu, teraz szerzą
śmierć. Dlaczego? Jaki jest tego powód? Czy rasa ludzka mimo wszystko przetrwa?
Turecka |
W takim właśnie świecie żyje Penryn. Dziewczyna
powinna cieszyć się normalnym życiem nastolatki, a przynajmniej na tyle, na ile
pozwala na to matka schizofreniczka. Jednak od czasu najazdu, bo tak ludzie
określają przybycie na Ziemię aniołów, nic nie jest takie jak powinno być. To
właśnie w tym czasie porzucił ich ojciec, zostawiając na głowie naszej
bohaterki, troskę o bezpieczeństwo i życie szalonej matki oraz sparaliżowanej młodszej
siostry – Paige. Gdy próbują się one przekraść nocą do kolejnego schronienia,
nic nie idzie dobrze. W wyniku niefortunnego splotu wydarzeń Paige zostaje
porwana przez anioły, a Penryn nie pozostaje nic innego jak ruszyć jej na
ratunek. Ma jej w tym pomóc ocalony anioł, któremu pobratymcy odcięli skrzydła.
Raffe, bo tak ma na imię zgadza się pomóc dziewczynie. Tak więc na czas
wędrówki z wrogów stają się sojusznikami. Jak potoczy się ta historia? Przed
jakimi wyborami zostaną oboje postawieni? Aby się tego dowiedzieć, koniecznie
powinniście sięgnąć po książkę.
Do Angelfall
przyciągnął mnie mroczy i intrygujący opis jaki wydawnictwo Filia zaserwowało nam w zapowiedziach.
Później oczywiście pojawiły się bardzo pozytywne recenzje innych blogerów,
które do końca przesądziły sprawę. Dlatego mojej radości nie było końca, kiedy
trzy dni temu w moich rękach znalazła się paczka właśnie z tą książką w środku.
Jak łatwo można się domyślić, od razu zabrała się do czytania.
Powieść jest niesamowita! Wizja przyszłości naszego
świata jaką roztacza przed nami autorka, jest doskonale przemyślna. Opisy przybliżające
nam jego post apokaliptyczne krajobrazy w najdrobniejszych szczegółach, które
sprawiają, że włos się jeży, a po plecach co i rusz przechodzą ciarki, niczym
ogromne stado mrówek. Muszę w tym miejscu przyznać, że przed pisarską
wyobraźnią Susan Ee należy chylić
czoła, ponieważ do końca nie brakowało jej pomysłów. Co ciekawsze, można na
spokojnie stwierdzić, że tak będzie również w kolejnych tomach.
Autorka stworzyła coś nietuzinkowego i nowego. Nie
trudno to zauważyć, bo świadczy o tym już chociażby sam obraz aniołów jaki nam
przybliża. To już nie są piękni i łagodni stróże z puchatymi skrzydłami, w
pojęciu pisarki są bezwzględnymi maszynami do zabijania, którzy ślepo wykonują
rozkazy bez uprzedniego przemyślenia tego co robią. To już nie niebiańscy
posłańcy mający szerzyć słowo Pana wśród ludzi, teraz są aniołami zemsty i
śmierci, którzy swoimi czynami szerzą paniczny strach. Kolejnym elementem
opowiadającym się za powiewem świeżości zawartym w treści tej historii, jest
fakt, że cała fabuła składa się z kilku różnych elementów tak
charakterystycznych dla poszczególnych gatunków literackich. Znajdziemy tu
bowiem, nie tylko dystopię, na którą wskazuje już sam opis, ale także niewielką
ilość urban fantasy, zalążek romansu paranormalnego oraz wątki godne mocnego
thrilleru.
Rosyjska |
Akcję Angelfall
można określić jako wartką, ale bez zbędnych szaleństw. Są to jednak tylko
pozory, nie raz bowiem zostaniemy zaskoczeni i zbici z tropu. Jednak właśnie to
nie pozwala na oderwanie się od książki, a także lepsze czucie się w klimat.
Trzeba przyznać, że jest on naprawdę mroczny i z rozdziału na rozdział robi się
coraz „gęstszy”, do tego stopnia, aż
w końcu zaczyna się „wylewać” ze
stron niczym gęsta mgła, w której czytelnik zostaje uwięziony dopóki nie dotrze
do ostatniego zdania w książce.
Pisarka sprawia, że jakimś „cudem” w naszych żyłach zaczynają krążyć śladowe ilości
adrenaliny. Spytacie jak to możliwe? Sama nie jestem pewna. Jednak wydaje mi
się, że powodem tego zjawiska jest fakt, że wszystko zostało opisane w jak
najbardziej realny sposób. Ekspresowe zmiany emocji, wydarzenia następujące po
sobie niczym lawina i wiele… wiele innych elementów, które sprawiają iż ma się
wrażenie czynnego udziału we wszystkich przygodach Penryn oraz Raffego.
Język jakim posługuje się narratorka, w tym wypadku
Penryn, jest prosty i łatwy dzięki czemu nie ma najmniejszych trudności z
przyswojeniem sobie i przetworzeniem na obrazy na „ekranie” naszej wyobraźni. Wybór narracji pierwszoosobowej,
również okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ wiele młodych czytelników
bez problemu będzie mogło utożsamiać się z główną bohaterką.
Podsumowując.
Angelfall to powieści, która na pewno wielu osobom przypadnie do gustu.
Składają się na to nie tylko wyżej wymienione atuty, ale także piękna okładka
skutecznie przykuwająca wzrok. Doskonała korekta, w powieści nie ujrzymy żadnych
większych błędów, a jeżeli nawet jakieś się pojawiają to są raczej mało
istotne, ponieważ nie zwraca się na nie zbytniej uwagi. Kolejne to tłumaczenie,
które w każdym calu oddaje zamysł autorki. Nie przedłużając już… gorąco
polecam!
WYZWANIE: Czytam fantastykę!
Opowieść Penryn o końcu świata:
1. Angelfall
2. ?
3. ?
4. ?
5. ?
Strona autorki
Trailer do książki
recenzja dodana do wyzwania "Czytam fantastykę",
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
moja recenzja tej książki jutro na blogu, ale dla mnie okazała się świetna - wiadomo tematyka i ogólnie całość ciekawa. okładka naszego wydania mi się nie podoba :(
OdpowiedzUsuńŁadne wybrałaś zagraniczne okładki :)
Na pewno ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja rewelacyjnej książki :) Tak, tak, czytałam "Angelfal" i bardzo, bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytałabym, zapowiada się naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAch, jak ja bardzo chcę tę książkę przeczytać! No nie masz pojęcia, jak mi na niej zależy i jak Ci w tym momencie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na przeczytanie tej książki. Jedak na razie jakoś nie zapowiada się bym miała okazję do tego.
OdpowiedzUsuńMnie także się ta powieść bardzo spodobała :) Szkoda tylko, że autorka chcę napisać AŻ 5 tomów - coś czuję, że będzie lanie wody :/
OdpowiedzUsuńKsiążkę na pewno chcę mieć, ale w chwili obecnej się jeszcze wstrzymam ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest genialna, na książkę mam ochotę ale to dopiero za jakiś czas:)
OdpowiedzUsuńMnie również przypadła do gustu, bardzo przyjemnie się i płynnie się ją czytało :)
OdpowiedzUsuńJestem już po lekturze tej książki, ale przed pisaniem recenzji. Mam trochę mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowopowstale forum o angelfall angelfall.fora.pl Zapraszam
OdpowiedzUsuń