Tytuł: Niebezpieczna rozgrywka
Tytuł oryginalny: Dangerous games
Seria/trylogia: Zew nocy #4
Autor: Keri Arthur
Tłumacz: Kinga Składanowska
Wydawnictwo: Instytut wydawniczy ERICA
Ilość stron: 408
Data wydania: 25.09.2013
ISBN: 978-83-6232-952-6
Moja ocena: 3,5/6
Kupicie w: LIBROTEKA; PK FONT
Świat się
zmienia
Keri Arthur
to jedna z najsłynniejszych, australijskich pisarek tworzących historie z
gatunku paranormal romance. Polskim czytelnikom dała się poznać dzięki serii o
przygodach półwilkołaka i półwampirzycy – Riley
Jenson. Niebezpieczna rozgrywka
to już czwarty tom tegoż właśnie cyklu.
Riley Jenson coraz bardziej wsiąka w środowisko
strażników. Jednak tym co ją najbardziej przeraża w tejże sytuacji jest fakt,
że ta praca z dnia na dzień podoba się jej bardziej niż sądziła. Do tego
stopnia, że zaczyna wyzbywać się skrupułów w odnalezieniu rozwiązania sporawy
nad jaką pracuje.
W Melbourne zaczyna szerzyć się plaga morderstw,
których ofiarami stają się młode kobiety z dziwnymi, ale zagojonymi ranami na
całym ciele. W każdym z tych przypadku jest wspólny modus operandi, ofiary zostały pozbawione wnętrzności i zupełnie
osuszone z krwi. Jednak ten psychopatyczny morderca nie jest jedynym
zmartwieniem Riley. Po pietach depcze jej bowiem Gautier, nie tylko największy
wróg, ale także jeden z najlepszych wampirzych strażników jaki pracował w
Departamencie i przeszedł na złą stronę
mocy. Wampir wciąga kobietę w swoją chorą grę. Okazuje się, że obie sprawy
mają więcej wspólnego niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, a tropy jednej i
drugiej prowadzą do clubów, które swoim klientom oferują spełnienie wszelkich
fantazji. Riley zagłębia się w ten świat z pomocą Jina – niepozornego barmana,
który okaże się kimś zupełnie innym.
Od samego początku autorka stara się wprowadzić
mroczny klimat, od którego czytelnikowi przechodzą ciarki po plecach. Wszystko
dlatego, że główna bohaterka od razu zostaje rzucona na głęboką wodę, a kolejne
wydarzenia następują jedno po drugim w naprawdę szybkim tempie. Można by się
było więc spodziewać, że czytelnik nie będzie miał nawet najmniejszego problemu
z wciągnięciem się w fabułę Niebezpiecznej
rozgrywki. Niestety nic bardziej mylnego. Już pominę fakt, że cały czas
miałam wrażenie, że historia rozgrywa się gdzieś obok i bez większych emocji.
To co mnie najbardziej denerwowało, to ciągłe przypominanie o powodach
nieustannego rozwoju i odkrywania coraz to nowszych talentów paranormalnych
przez główną bohaterkę. Jak dla mnie to wystarczyłoby zrobić to raz lub dwa na
cały tekst książki, a nie co rozdział.
Przyznam, że nie tego się spodziewałam po dwóch
poprzednich, które naprawdę mi się podobały. W tej części, tak jak w przypadku Wschodzącego księżyca, na czoło fabuły
wysuwa się seks… seks… i jeszcze raz seks. Co gorsza trochę za bardzo zalatuje
mi to „tematyką” iście z Greya. Natomiast
sensacyjna strona powieści jest tylko bladym tłem bez większego wyrazu, czy też
tempa akcji tak dobrze znanego w innych książkach z tego gatunku.
Dopiero kilka ostatnich rozdziałów ma w sobie to
czego brakowało mi od samego początku, gdy zaczęłam czytać tę książkę, czyli
akcji w najczystszej postaci. Oczywiście jeżeli pominiemy ciągłe rozmyślania
Riley o poziomie jej pożądania i chęci jego zaspokojenia. Daje to nadzieję na
nieco lepszy kolejny tom, być może wróci wtedy poziom i akcja jaką mieliśmy
okazję poznać w tomie drugim i trzecim.
Podsumowując.
Niebezpieczna rozgrywka niestety nie utrzymała poziomu poprzednich części,
ale o tym wspominałam już nie raz w tej recenzji, dlatego nie chcę powtarzać
się po raz kolejny. Muszę jednak przyznać, że bardzo ciekawym zabiegiem okazało
się wprowadzenie do historii kolejnego nadnaturalnego elementu jakim są demony,
aniołowie, starożytni kapłani oraz rytualne ofiary. Dlatego decyzję, czy
sięgnąć po książkę, zostawiam Wam dla osobistego rozważenia.
WYZWANIE: Czytam fantastykę!
Zew nocy:
1. Wschodzący księżyc [recenzja]
2. Całując grzech [recenzja]
3. Kuszące zło [recenzja]
4. Niebezpieczna rozgrywka
5. Embraced Sarkness
6. The Darkest Kiss
7. Deadly Desire
8. Bound od Shades
9. Moon Sworn
Strona autorki
O, pasuje do mojego wyzwania :)
OdpowiedzUsuńJa mam serię dopiero w planach na lato lub później. Ale już czeka na mojej półce.
Wiem :D Wreszcie zaczęłam nadrabiać zaległości z Twoim wyzwaniem :D
UsuńJa niestety wciąż jestem w wielkim tyle, jeśli chodzi o wyzwanie steampunk :(
UsuńCzytałam tylko pierwszą część, jednak nie wiem czemu do tej pory nie zabrałam się za resztę... Muszę nadrobić zaległości:)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo mimo wzlotów i upadków, seria jest fajnym czytadłem pozwalającym na zabicie nudy :P
UsuńNie czytałam pierwszej części i nawet nie zamierzam.. Chociażby przez te sceny seksu, o których piszesz. One to już na pewno mnie nie zachęcają.
OdpowiedzUsuńKurczę, szkoda, że poziom trochę spada, ale jako że mam za sobą pierwszy tom tej serii, po kolejne też sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńJa też tak mam :) Chyba, że naprawdę pierwszy tom jest nie do zdzierżenia :P
UsuńUwielbiam tę serię, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć czy ta książka też mi się mniej podobała od poprzedniczek.
OdpowiedzUsuńSeria jest ciekawa, ale w moim przypadku, nie aż tak bardzo :P
UsuńNie czytałam wcześniejszych części, ale myślę, że zacznę ich szukać ;)
OdpowiedzUsuńNajgorsza część serii... Faktycznie. Mi z Greyem się nie skojarzyło, bo Grey powstał chyba później. Mam jednak nadzieję że kolejna część będzie lepsza od tej... I że autorka skupi się na czymś bardziej istotnym. :)
OdpowiedzUsuńChyba rzeczywiście Grey powstała później, ale bardziej chodziło mi o rodzaj opisywanych scen seksu Riley z Jinem :P Ja również mam nadzieję, że kolejny tom będzie lepszy i ciekwszy. Chociaż, nie powiem, koncepcja bardziej rozbudowanego świata paranormalnego, który autorka uzupełniła w tym tomie o demony, był nawet interesujący. Mam nadzieję, że Keri Arthur rozszerzy info o nich :D
UsuńNie miałam jeszcze przyjemności z tą serią, ale wiem że to kwestia czasu
OdpowiedzUsuń:D
Usuńrecenzja dodana do wyzwania,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Dzięki bardzo :D
UsuńOkładki tej serii są świetne :) Cała historia już mniej mi się podoba, ale może kiedyś sięgnę po nią, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńOkładki rzeczywiście są świetne :) Chociaż środek nie trzyma już poziomu, to i tak warto się z nim zapoznać :P
UsuńMam ją na półce, ale chwilowo nie mam ochoty na brutalne wampiry - może za tydzień ? ;)
OdpowiedzUsuń:D Wampirów to tu za wiele nie ma. Więcej jest o napalonej wilkołaczycy :P i demonach próbujących wezwać swego pana :D
UsuńWidzę "paranormal romance" i dziękuję uprzejmie, ale nie skorzystam. Jakoś nie przepadam za tym gatunkiem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mi się bardziej spodoba :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii :)
UsuńJa też raczej unikam tego gatunku. Nie, nawet nie raczej, ja go po prostu unikam :D Tym bardziej cykle, składające się z tylu części, że pół roku bym nad nimi spędził :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 3 części tej serii i baardzo mi się podobały, jednak czytając czwartą utknęłam w połowie i coś nie wydaje mi się abym szybko do niej wróciła.
OdpowiedzUsuńMoże kolejna część wróci do poziomu poprzednich :)
OdpowiedzUsuńOgólnie uwielbiam tę serię, ale NR jeszczen ie czytałam :D Jednak mam na półce, podobine jak trzy poprzednie części, więc w wolnej od obowiązków chwili od razu się za nią wezmę :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię cykl o Riley! Bardzo przyjemnie się go czyta!
OdpowiedzUsuń