Stosikowo to jak łatwo się domyślić, cykl postów ze zdobyczami książkowymi :D Innymi słowy mówiąc, to co tygryski, a właściwie to moliki książkowe, lubią najbardziej :D.Dzisiaj mam dla Was przygotowaną pierwszą część książek, które zasiliły w listopadzie i grudniu... półeczki mojej Nadusi :D
-> "Cyferkowo" i "Alfabeciaki": wyszperane przez moją córeczkę w antykwariacie :D Za obie zapłaciłyśmy jedynie 9 zł :D
-> "Martynka w krainie baśni" Gilbert Delahaye: od Grupy Publicat
-> "Przepraszam, czy tu straszy?" Marcin Przewoźniak: j.w.
-> "Mała wróżka Amelka. Detektyw z bajki": j.w.
-> "Opowieści Wigilijnej Gwiazdki" praca zbiorowa: od wyd. Skrzat
-> "Cztery pory roku" Mariola Jarocka: od wyd. Debit
-> "Kura Adela. Jak kura zrobiła umywalkę?" Joanna Krzyżanek: j.w.
-> "Marysia i wesoły dzień w przedszkolu", "Marysia i Boże Narodzenie", "Marysia urządza urodziny", "Marysia boi się ciemności", "Marysia i strój karnawałowy", "Marysia żegna pieluszkę", "Marysia nadąsana złośnica", "Marysia jest starszą siostrzyczką", "Marysia i zagubiona przytulanka" Nadia Berkane i Alexis Nesme: dzięki uprzejmości wydawnictwa Debit mamy już całą serię na półeczce :D
-> "Nudzimisie idą do szkoły" oraz "Nudzimisie i przedszkolaki" Rafał Klimczak: od wyd. Skrzat
-> "Dwa miśki na wynos" Marcin Przewoźniak: j.w.
-> "Królewna Lenka ratuje Pana Ciekawskiego" Aneta Krella-Moch: j.w.
-> "Biedronka Fionka. Zawsze wesoło z biedronką Fionką" i "Biedronka Fionka. Śniadanie na trawie" Benedicte Carboneill oraz Elen Lescoat: zakupy w empiku jako nagroda za bycie dzielną w czasie wizyty u dentysty :D
-> "Tytus w cyrku" Joanna Olech: a to już książeczka pozyskana w McDonaldzie :P
Ciąg dalszy nastąpi...
Widzę, że mała ma co czytać ;) A mamusia pewnie przy okazji skorzysta ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki z pewnością ciekawe, ale w tej chwili nic dla siebie nie znajduję ;)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że mogą się przydać dopiero za jakiś czas. Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńCudownie te wszystkie książeczki się prezentują. Część, z chęcią bym przygarnęła dla mojego maluszka :)
OdpowiedzUsuńCzytadła Tetiisheri
Fantastyczne książeczki! Widzę, że rośnie ci mały książkowy molik :-)
OdpowiedzUsuńRobisz coś pięknego dla swojej córeczki:)
OdpowiedzUsuńNo cóż, tym razem nic dla mnie :D Chociaż... podejrzewam, że jakbym zaczęła czytać to oderwać bym się nie mogla, bo bajki zawsze bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńRośnie nowe pokolenie moli książkowych :))
OdpowiedzUsuńWiadomo, u mnie to już nie ten wiek, ale gdybym miała tyle lat, co Twoja córeczka, najpewniej szalałabym z radości - będzie miała co czytać, do koloru, do wyboru :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
izkalysa