17 komentarze
  1. Jedyne co mi się tu nie podoba to polskie okładki, Jaguar przyzwyczaił mnie do lepszych... Poza tym jednak jestem zdecydowanie na tak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? A mi nasze okładki podobają się dużo bardziej, niż którekolwiek z zagranicznych :)

      Usuń
  2. Już wcześniej chciałam przeczytać tą książkę, ale po Twojej recenzji wprost nie mogę się jej doczekać. Mimo, że obiecałam sobie, że dam sobie na razie spokuj z NY ;)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię :) Ja sama mam ochotę po raz kolejny po nią sięgnąć :D

      Usuń
  3. Zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest ciekawie, przynajmniej dla mnie :D Wprost kocham takie klimaty :D

      Usuń
  4. Chyba wypada zabrać się za ten tytuł skoro tak polecasz. Czuje ze będzie mi się podobał :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety mnie książki z tej serii zupełnie nie przekonują. Jestem chyba odrobinę za stara na takie historyjki.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Coś do ukrycia" mam nadal przed sobą, ale przeczytałam pierwszą część. I jeśli mówisz, że polubiłaś Cade'a, to nie czytaj tej pierwszej jeśli nie chcesz zmienić o nim zdania xD
    Moim zdaniem obydwie okładki są ładne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi również obie nasze okładki strasznie się podobają. Co do Cade'a to nie wiem czy cokolwiek zmieni moje zdanie o nim. Zresztą, przecież nikt nie powinien być idealny :P

      Usuń
  7. Już nie mogę się doczekać kiedy cała trylogia wyląduje na mojej półce <3 Uwielbiam takie lekkie romantyczne historie ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również kocham takie historię, zarówno książkowe jak i filmowe :D Mogłabym je czytać i oglądać na okrągło :D

      Usuń
  8. Bardzo chciałabym zapoznać się z książkami tej autorki :) mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki :) Naprawdę warto poznać twórczość tej autorki :D

      Usuń
  9. A dla mnie jakoś... nie. Powiedziałabym nawet: NIE. Ta książka jest dla mnie zwykłym czytadłem, takim Harlequinem dla nastolatków. Może jestem za stara, może zbyt krytyczna, może to poprostu nie mój gatunek. I mimo że czytało się ją dobrze (nie przeczę) i szybko to jakoś nie mam pozytywnej opinii. Ale jak wiadomo są gusta i guściki. Cieszę się, że Tobie się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  10. coraz bardziej przekonuję się do tek kategorii, także z chęcią sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie byłam przekonana to pierwszego tomu i odpuszczę sobie tę serię, nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń