11 komentarze
  1. Również uważam, że Niewolnica to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów fantastyki, w której przejawia się magia. A co do drugiego tomu, wiem, że się pisze, i to tyle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że już wkrótce będzie nam dane się z nim zapoznać :P

      Usuń
  2. O "Niewolnicy" słyszy się dużo i to już od dłuższego czasu. Świadczy to o talencie autorki, której mi jeszcze nie udało się poznać. Ale mam nadzieję, że niedługo uda mi się nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam i książkę, i autorkę. Żyłam tą historią jeszcze kilka miesięcy po przeczytaniu (co miało miejsce ponad rok temu!), a dziś wciąż często wracam do jej fragmentów i wszystkim wkoło rozpowiadam, jak genialna to historia. Czekam z utęsknieniem na kolejne części, które się prężnie piszą rękami Ann, więc niedługo poznamy dalsze losy Ariny (chociaż mnie się już udało podebrać troszkę informacji) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tym tytule i zastanawiam się, jak mogłam go przegapić. Uwielbiam takie książki. Nie wiem dlaczego czytając Twoja recenzję przyszła mi do głowy "Strzała Kusziela". Na pewno ją przeczytam :)

    PS Mój blog działa już pod nowym adresem, wpadnij pojawiła się nowa recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc pierwsze słyszę o tej książce, ale już udało Ci się bardzo mnie zachęcić. Chyba będę musiała zainwestować w "Niewolnicę". ;)
    A swoją drogę chyba zmiana szablonu? Zdecydowanie na plus! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. już od jakiegoś czasu myślę o tej powieści! intryguje mnie jej fabuła!
    Chciałam także poinformować, iż przeniosłam się na własną domenę: okiemMK.com i dodałam Ciebie do odwiedzanych blogów, by nic mi nie umknęło.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. "Niewolnica" to powiew świeżości w polskiej fantastyce, bardzo pozytywny z resztą. Fabuła, bohaterowie, zwroty akcji - podobało mi się dosłownie wszystko! I już nie mogę doczekać się kolejnego tomu, o którym jak wspomniałaś, ani widu ani słychu. Co prawda autorka na swoim facebooku wspomina czasem o postępie prac nad drugą częścią, ale kiedy coś się zacznie dziać na poważnie? Tego nie wie nikt. W takiej chwili wypada chyba tylko życzyć wytrwałości i cierpliwości :D Pozdrawiam!

    http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdybym mogła to już dzisiaj popędziłabym po tę książkę! ^^ Szalenie intrygująca, do tego ten brak schematyzmu... Z jednej strony Ci dziękuję, ale z drugiej w ogóle, bo mam tak mało czasu na czytanie a tu kolejna rewelacyjna pozycja!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niewolnica to dla mnie książka pełna sprzeczności. Z jednej strony czytałam stronę za stroną i nie mogłam się od niej oderwać, ale były momenty, kiedy mnie irytowała i miałam jej kompletnie dość. Od jej przeczytania minęło już dużo czasu, ale nadal nie potrafię dojść do tego na ile ją oceniam i co tak naprawdę o niej sądzę, bo z jednej strony jestem bardzo na tak, z drugiej bardzo na nie a znów za przeciętną bym jej nie uznała. Jedna z nielicznych książek, przy której naprawdę nie potrafię określić tego, jakie emocje we mnie budzi ;)

    OdpowiedzUsuń