8 komentarze
  1. Ha! Ależ zgrałyśmy się z recenzją:)
    Teraz muszę odsapnąć, bo lektura wyczerpała mnie psychicznie:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tak samo, ale raczej wątpię, żebym szybko o niej zapomniała. :)

      Usuń
  2. książka z całą pewnością z gatunku tych, które lubię i po które z chęcią sięgam
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa recenzja, a ja takie książki lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym ją kiedyś przeczytać, ale najpierw muszę się nastawić psychicznie, bo takie książki długo potem analizuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy możliwe jest nastawienie się do niej psychicznie, ja próbowałam, bo z góry wiedziałam jaki to kaliber a i tak byłam zaskoczona poziomem okrucieństwa. A w momencie jak do człowieka tak na prawdę dojdzie, że to nie jest fikcja literacka, to tym większą zostawia to "rysę" w głowie. Czytając takie pozycje zadaję sobie pytanie, gdzie leży granica ludzkiego okrucieństwa i uświadamiam sobie, że człowiek jest najgorszym zwierzęciem...

      Usuń
  5. Ciekawe, to , zaiste, było ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli chodzi o dramat, to lepszej książki nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń