Tytuł: Niewidzialni. Tajemnica Misty Bay
Tytuł oryginalny: Gli Invisibili. Il segreto di Misty Bay
Seria: Niewidzialni #1
Autor: Giovanni Del Ponte
Tłumacz: Marzena Radomska
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Ilość stron: 208
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-265-0421-1
Moja ocena: 4,5/6
Kupić można: PK FONT
Niewidzialni obecni?
Giovanni Del
Ponte to włoski pisarz, który od najmłodszych lat interesował się komiksem.
Swoich sił próbował także w dziedzinie kinematografii, jednak praca przy
filmach nie dawała mu pełnej satysfakcji. Dlatego właśnie postanowił spróbować
swoich sił w pisarstwie. Jego debiutancka powieść Niewidzialni. Tajemnica Misty Bay ujrzała światło dzienne w 2000
roku. Od tamtej pory, autor ma na swoim koncie już sześć powieści, z czego pięć to kolejne tomy z cyklu Niewidzialni.
Douglas przyjeżdża do swojego wujostwa,
mieszkającego w małym portowym miasteczku Misty Bay, na wakacje. Od samego
początku zaczynają dziać się z nim dziwne rzeczy. Chłopaka zaczynają dręczyć
dziwne koszmary, w których za każdym razem pojawia się grupa przyjaciół
określająca siebie mianem Niewidzialnych. Szybko wychodzi na jaw, że jednym z
członków tej grupy był wujek Douglasa – Ken.
Przebywając w miasteczku chłopak szybko zdobywa
dwójkę przyjaciół – Petera i Crystal. Razem tworzą niezwykłe trio, które
postanawia reaktywować Niewidzialnych. Tym bardziej, że w Misty Bay dochodzi do
tajemniczych zgonów, o które Crystal obarcza czarodzieja pokonanego w
przeszłości przez pierwszych Niewidzialnych. Jaki finał będzie miała ta
historia?
Pierwsze, co nam się rzuca w oczy po otworzeniu
książki, jest krótka charakterystyka najważniejszych bohaterów. Jest to tym
lepsze posunięcie, że docelową grupą odbiorczą tej książki są młodzi
czytelnicy, którzy zazwyczaj czują się pewniej, wiedząc od samego początku, kto
jest kim i po której stronie stoi. Chociaż w sumie nie zawsze powinno się ślepo
polegać na tym, co przeczytamy. Autor doskonale to udowodnił w punkcie
kulminacyjnym całej historii. Nie będę jednak nic więcej zdradzała, aby nie
zepsuć nikomu zabawy z czytania. Dodam jedynie, że pewnie nie raz nie dwa,
czytelnik poczuje się naprawdę zaskoczony, a nawet lekko zdezorientowany.
Akcja powieści od samego początku jest dość
dynamiczna, chociaż można dopatrzeć się w niej kilku potknięć i przestojów. Tak
jakby autor nie do końca wiedział co dalej, w którą strona dalej wszystko ma
się rozwinąć. Fabuła także ma parę minusów, a najbardziej dokuczliwym może być
jej spora przewidywalność. Jednak żaden z powyższych powodów w ogóle nie
umniejsza zainteresowania, jakie autor wzbudza w czytelniku od samego prologu.
Podsumowując.
Niewidzialni. Tajemnica Misty Bay to świetna książka przygodowa z domieszką
fantastyki, która zapewni dobrą zabawę każdemu bez względu na wiek. Dorośli
muszą jedynie spojrzeć na nią z przymrużeniem oka, pamiętając także, że jest to
pozycja stricte dla młodzieży. Nie mniej polecam. Pozwala doskonale się odprężyć.
Książkę miałam okazję poznać dzięki uprzejmości wydawnictwa Zielona Sowa
Niewidzialni:
1. Tajemnica z Misty Bay <-----
2. Czarownica z Dark Falls
3. Zamek w Doom Rock
4. Tajemnica Gaij
5. Kraj bez powrotu
Strona autora
Nie słyszałam jeszcze o niej, jak będę miała okazję to się z nią zapoznam:)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Fajnie można przy niej odpocząć :P
UsuńGdyby nie ilość tych tomów, to bym się skusiła, ale jak znowu mam zbierać tyle książek... sama nie wiem. Zaczynają mnie już te serie wkurzać. Ale to nie znaczy, że z Niewidzialnych zrezygnuję! :)
OdpowiedzUsuńNie masz się co martwić :) Każdy z nich ma jedynie 200-210 stron :D Szybko idzie :) No mi trochę dłużej, ale ja mam ograniczony czas przez moje trzyletnie dziecię, które ma dosłownie niespożytą energię w ciągu dnia :D
UsuńFantastyczne przygodówki to najczęściej bardzo przyjemne lektury, dlatego z chęcią poznałabym tę książkę.
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńZ chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńOd dawna mam chrapkę na tę serię i mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPóki co, czeka na mnie góra książek, dlatego pass...
OdpowiedzUsuńWygląda na ciekawą, a jeszcze nigdy o tej książce nie słyszałam, ani mi nawet nigdzie nie mignęła... cóż, szkoda, że przewidywalna.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie. ;) Recenzja bardzo fajna!
OdpowiedzUsuńKiedyś może na nią się skuszę, ale na razie sobie odpuszczam ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs!
Do wygrania hit ostatnich tygodni "Ostatnia Spowiedź":)
Zdecydowanie podziękuję. Nie lubię książek dla dzieci, tym bardziej przewidywalnych.
OdpowiedzUsuń