Tytuł: Królewna Lenka czeka na wróżkę
Seria/trylogia: Królewna Lenka
Autor: Aneta Krella-Moch
Ilustracje: Aneta Krella Moch
Wydawnictwo: Skrzat
Ilość stron: 36
Data wydania: 07/05/2013
ISBN: 978-83-7437-930-4
Kupicie w: LIBROTEKA, PK FONT, SKRZAT
W życiu każdego z nas był taki czas kiedy mleczaki
zaczęły wypadać, aby mogły wyrosnąć zęby stałe. Teraz przechodzą lub, tak jak w
przypadku mojej córeczki, dopiero będą przechodzić nasze dzieci. Jednak
obecnie, aby lepiej wytłumaczyć dziecku ten czas, a także aby im go ułatwić,
zaczęto rozpowszechniać opowieści o wróżkach Zębuszkach. Jak dla mnie to
naprawdę wspaniały pomysł. Każdy maluch w naszej rodzinie był wychowany na tych
opowiastkach dzięki czemu łatwiej było im się pogodzić ze szczerbatymi
uśmiechami (które swoją drogą są naprawdę słodkie u dzieciaczków). Dlatego
cieszę się, że Nadinka mogła dowiedzieć się o nich dzięki Królewnie Lence.
Lenka z zadowoleniem korzystała ze swoich ząbków
najczęściej jak to było możliwe, uwielbiała chrupać na przykład paluszki.
Jednak wszystko do czasu. Pewnego pięknego poranka, królewna z przerażeniem
stwierdziła, że jeden z jej pięknych, bielutkich ząbków zaczął się ruszać.
Dziewczyna niewiele myśląc od razu pobiegła do mamy, aby zakomunikować jej o
tej tragedii. Na szczęście szybko wszystko się wyjaśniło, a Lenka teraz z
niecierpliwością zaczęła wyglądać momentu kiedy ząbek w końcu wypadnie. Tak
bardzo, że razem z dwójką przyjaciół postanowiła mu troszeczkę pomóc.
Po raz kolejny opowieść o przygodach Lenki nas
oczarowała. Szczególnie córa słuchała jej z wypiekami na twarz, a później
każdemu kto chciał słuchać, streszczała kto to wróżka Zębuszka i po co jej
dziecięce mleczne ząbki. No i oczywiście nie obyło się bez wymieniania jakie
prezenty chciałaby znaleźć pod poduchą w zamian za ząbka. Zabawy było co
niemiara, szczególnie iż często gęsto opowieści diametralnie się od siebie różniły,
a i prezenty były coraz bardziej okazałe. Ale to taka mała dygresja.
Wracając do historyjki stworzonej i zilustrowanej
przez p. Anetę, to muszę powiedzieć,
że jest ona naprawdę przydatna. Nie tylko zapewnia wspaniała zabawę i opowieść
na dobranoc, ale także edukuje. I nie mam tu na myśli tylko wyjaśnienia
dlaczego mleczne ząbki muszą wypaść, ale także dlaczego powinno się o nie dbać.
Wszystko to zostało napisane w bardzo prosty i przejrzysty sposób.
Nie mogę jeszcze nie wspomnieć o sympatycznych
rysunkach, które cieszą oko, a co najważniejsze nie męczą go zbyt dużym
nasyceniem barw lub ciężkimi i ostrymi konturami. Już po samych ilustracjach
widać, że autorka i ilustratorka w jednym, nastawiała się przede wszystkim na
to aby zapewnić zarówno komfort dzieciom. Dlatego rysunki wyglądają jak
wykonane kredkami bez kanciastych i twardych konturów przez co są jeszcze
ładniejsze. Dzieci z pewnością je pokochają (tak było w przypadku mojej
córeczki). Co tu można więcej napisać. Po prostu polecam!
Królewna Lenka:
1. Królewna Lenka nie chce być grzeczna
2. Królewna Lenka ma zmartwienie
3. Królewna Lenka i awantura o skarb
4. Królewna Lenka przegania strachy [recenzja]
5. Królewna Lenka czeka na wróżkę
Strona Królewny Lenki
Skojarzyła mi się bajka "Świat małej księżniczki",choć nie wiem czy słusznie. Uwielbiamy tego typu historie! Młoda czeka na pierwszą dziurę w uzebieniu :)
OdpowiedzUsuńO, widzę, że spodobała Ci się najnowsza książeczka o Lence :) Świetna, sympatyczna historyjka :) Moja córka co dzień mnie teraz pyta, kiedy zaczną jej wypadać zęby :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Miłośniczka Książek
Jakie piękne ilustracje! Cudowne *__*
OdpowiedzUsuńFantastyczna książka ;) czytałam i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ;)
OdpowiedzUsuń