Tytuł: Królewna Lenka przegania strachy
Seria/trylogia: Królewna Lenka #4
Autor: Aneta Krella-Moch
Ilustracje: Aneta Krella-Moch
Wydawnictwo: Skrzat
Ilość stron: 36
ISBN: 978-83-7437-856-7
Moja ocena: 6/6
Chyba każda dziewczynka marzy aby być królewną, tak
samo jest w przypadku mojej córeczki. Może właśnie dlatego tak bardzo polubiła
przygody Królewny Lenki, którą
stworzyła Aneta Krella-Moch. Dlatego
gdy ostatnimi dniami w nasze ręce wpadła kolejna część tej sympatycznej serii,
a dokładnie – Królewna Lenka przegania strachy; radości było co niemiara. Co więcej, tytuł trafił do nas w idealnym
czasie, ponieważ Nadusia zaczęła ostatnio marudzić, że boi się ciemności i
cieni, ponieważ tam są potwory. Tak więc córa z radością, zaraz po kąpieli,
usadowiła się mamie na kolanach i czekała na rozpoczęcie lektury, ponieważ
stwierdziła, że może Lenka jej pokaże jak przeganiać te potwory. Rozpoczęłyśmy
więc lekturę…
Lenka to mała rezolutna królewna, która ponad wszystko uwielbia bawić się z dwójką swoich najlepszych przyjaciół. Ostatnio padło na wymyślanie najstraszniejszych spośród strasznych potworów, bo nasza mała bohaterka, jak sama twierdzi, nie boi się niczego. Niestety wieczorek okazało się coś zupełnie innego. Nasza nieustraszone Lenka szybko weryfikuje swój pogląd i stwierdza, że jednak boi się. Szczególnie, że pokój jest taki ciemny, a wszystko wydaje się być czyhającym na nią stworem. Do tego ten dziwny dźwięk… „Maaaammmmoooo!”…
Jeżeli chcecie poznać tajemnicę odganiania strachów, to koniecznie musicie zapoznać się z ta książeczką. Jest to naprawdę przesympatyczna opowieść, która nie tylko bawi, ale także i uczy zarówno dzieci jak i dorosłych. Zastanawiacie się pewnie, czego też dorosły czytelnik może się nauczyć z książeczki dla dzieci, ano przede wszystkim tego aby w każdej sytuacji ruszyć głową. Przecież nie przetłumaczy się kilkuletniemu dziecku, że coś takiego jak potwory nie istnieje. Wyobraźnia malucha po prostu nadal się kształtuje i rozwija, więc dla niego wszystko jest jak najbardziej prawdziwe, a zwłaszcza gdy rośnie mały molik książkowy. Oprócz ciekawej treści, dostajemy również niesamowite, kolorowe, a zarazem proste rysunki, które doskonale współgrają z fabułą czytanej historyjki. Najważniejsze jest jednak to, iż wszystkie nie wyłączając ilustracji potworów tworzonych przez Lenkę i jej przyjaciół, wywołują szeroki uśmiech na twarzy dziecka. Co więcej, należy wspomnieć, że zostały one wykonane przez samą autorkę, która nie tylko pisze własne książki, ale także zajmuje się ilustracją.
Książeczkę jak i całą serię o Królewnie Lence polecam każdemu. Nie ważne czy jesteś rodzicem,
siostrą, bratem, ciocią czy wujkiem i tak dalej, w rodzinie zawsze znajdzie się
jakiś maluch, którego warto zapoznać z ciekawą historią.
Królewna Lenka:1. Królewna Lenka nie chce być grzeczna2. Królewna Lenka ma zmartwienie3. Królewna Lenka i awantura o skarb4. Królewna Lenka przegania strachy5. Królewna Lenka czeka na wróżkę
********
P.S.: Sorka za jakość zdjęć, ale niestety o tak późnej porze nie chcą wyjść lepsze =(
Świetny pomysł na prezent dla Milusińskich :)
OdpowiedzUsuńtę też czytałam, świetna seria ;)
OdpowiedzUsuń