Tytuł: Marysia ma ospę
Tytuł oryginalny: Bébé Koala La Varicelle
Seria/trylogia: Misia Marysia
Autor: Nadia Berkane
Tłumacz: Patrycja Zarawska
Ilustracje: Alexis Nesme
Wydawnictwo: Debit
Ilość stron: 20
ISBN: 978-83-7167-914-8
Moja ocena: 6/6
Pierwszy raz z książeczkami o sympatycznej i
rezolutnej misi Marysi, spotkałyśmy się z córeczką kiedy otworzyłyśmy przesyłkę
od wydawnictwa Debit. Seria została napisana przez Nadie Berkane, a ilustracje
do tych historyjek wykonała Alexis Nesme.
Wracając jednak na właściwe tory przemyśleń… Moja
córa jako wielka wielbicielka każdego futrzaka, od razu zaczęła z ogromnym
zaangażowaniem przeglądać wszystkie nadesłane książeczki wchodzące w skład tej
serii. No i chyba nie zdziwi nikogo fakt, iż na największą uwagę zasługiwała
okładka z misią na różowiutkim tle, a na dodatek… nasza mała bohaterka była
cała w kropki. Od razu więc zaczęły się pytania „dlaczego?”; „co to?” i „ja też
mogę”, jak to u każdego małego i ciekawskiego trzylatka. Nie pozostało nam nic
innego jak wygodnie usiąść w fotelu, przygarnąć ukochane przytulaki i rozpocząć
lekturę.
Misia Marysia ma ospę wietrzną! Z początku kręci
trochę noskiem i dąsa się bo jej nieodłączny towarzysz zabawy – chomik Gryzek;
uciekł ponieważ bał się, że się zarazi. Na szczęście naszej małej bohaterce
szybko wszystko przeszło, a humorek zaczął dopisywać w nadmiarze. Dziewczynka
stwierdziła, że właśnie wprowadza modę na kropeczki i groszeczki gdy… a nie…
nie zdradzę co się dalej wydarzyło.
To naprawdę fajna i miła historyjka do której można
wracać i wracać każdego wieczoru, a i tak pewnie się dziecku przez dłuższy czas
nie znudzi. Na jej przykładzie nie tylko można dziecku wyjaśnić na czym polega
choroba znana jako ospa wietrzna, ale także pokazać, że nie ma co się bać na
przykład termometru. Ciekawym dodatkiem są podpisane rysunki, które nie tylko
wyjaśniają dziecku znaczenie niektórych słów, ale także uczą zupełnie nowych.
Dlatego polecam książeczkę każdemu rodzicowi, rodzeństwu i tak dalej,
szczególnie jeżeli maluch właśnie przechodzi ospę. Zapewni mu to ciekawą zabawę
i chociaż troszeczkę zajmie czas.
Misia Marysia:
-> Marysia urządza urodziny
-> Marysia i wesoły dzień w przedszkolu
-> Marysia ma ospę
-> Marysia nad morzem
-> Marysia boi się ciemności
-> Marysia nadąsana złośnica
-> Marysia na wsi
-> Marysia ma w ogrodzie
-> Marysia żegna pieluszkę
-> Marysia jest starszą siostrzyczką
-> Marysia i pyszny obiadek
-> Marysia i nocowanko
książka idealna dla mojej młodszej kuzynki, która za niedługo ma urodziny i dzięki Twojej recenzji mam pomysł na prezent zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMoja córka uwielbia Marysię :D Mamy tylko jedną książeczkę na własność, ale to nic :) Cieszy się za każdym razem, kiedy ją przegląda i w ogóle jej się nie nudzi :)
OdpowiedzUsuń