18 komentarze
  1. Nie byłam przekonana to książki, ale zmieniam zdanie i chętnie przeczytam. Bardzo, fajna, wnikliwa recenzja :)pozdrawiam ):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) A do sięgnięcia po książkę, jak najbardziej zachęcam. Najszybciej jak tylko się da :P

      Usuń
  2. No nie kuś tak, mam wielką ochotę teraz na nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dość ciekawie zapowiada się książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Momentami się gubiłam podczas tej recenzji, np. "Najnowsza powieść Robin LaFevers intrygował mnie od samego początku, gdy ujrzałam go w zapowiedziach wydawnictwa Fabryka Słów (chociaż z początku był tam jedynie podany nieprzetłumaczony tytuł i autor). Dlatego skwapliwie skorzystała gdy tylko pojawiła się okazja, aby zapoznać się z treścią książki, jeszcze przed jej premierą. Jeszcze jedno co muszę zaznaczyć, zanim zacznę swój wywód pochwalny nad Posępną litością, muszę powiedzieć, że jej treść naprawdę mnie zaskoczyła. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Po blurbie umieszczony przez wydawnictwo na odwrocie książki, spodziewałam się ciut innej fabuły. Z drugiej strony, może to i dobrze, że okazała się ona całkiem inna, przynajmniej miałam nie lada frajdę z czytania." - co chwila pisałaś w innej osobie i tak jest w całej recenzji niestety, więc zwróć na to uwagę. Książkę mam dopiero przed sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za zwrócenie uwagi :D Takie błędy są niezbitym dowodem, że o 2 w nocy moje logiczne myślenie już dawno smacznie śpi :D Błędy poprawiłam i ciut zmodyfikowałam ten akapit :D

      Usuń
  5. nie jestem do końca przekonana, ale jeśli kiedyś pojawi się okazja, to pewnie przeczytam :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy nie będzie nikogo w domu? ;) Bym cichaczem Ci ją podkradła. Nie zauważysz tego, nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie się zapowiada :-) polska okładka jest najpiękniejsza ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ narobiłaś mi chęci na ten tytuł :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Po prostu kusząca książka i recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak właśnie myślałam - książka okazała się fantastyczna. Super, muszę ją zdobyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiedziałam, że będzie to pozycja, z którą muszę się zapoznać. Jeszcze nie wiem, kiedy, ale muszę ją kupić. Odrobinę zadziwiłaś mnie wątkiem romantycznym, który pojawia się w powieści, jakoś do morderczyni i uwodzicielki nie pasuję mi stały związek, a bardziej jakieś "zdobycze miłosne" ;)

    Pozdrawiam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. No to narobiłaś mi kochana smaku na tę książkę ^^

    Recenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę",
    serdecznie pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic dodać, niż ująć ! Własnie ją skończyłam czytać i jak w większości opinii i tutaj się z Tobą zgadzam :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mnie ta powieść intryguje. Mam nadzieję, że spodoba mi się tak samo, jak tobie :)

    OdpowiedzUsuń