Tytuł: Kuchnia duchówAutor: Jael McHenryWydawnictwo: Bukowy lasIlość stron: 296Rok wydania: 2012Moja ocena: 5,5/6
Świat
widziany inaczej
Jael McHenry
w dzieciństwie bardzo dużo się przeprowadzała. Sama nazywa siebie utalentowanym
i entuzjastycznie nastawionym kucharzem amatorem. „Kuchnia duchów” to debiutancka powieść autorki, w której zawarła
swoją największą miłość – gotowanie.
Ginny po nagłej śmierci swoich rodziców, co raz
więcej czasu spędza w kuchni gotując i piekąc. Jest to jej azyl i schronienie
przed despotyczną siostrą Amandą i całą resztą krewnych. Nie ma w tym nic
dziwnego, ponieważ Ginny nie tylko jest nieśmiała, ale także zdiagnozowano u
niej zespół Aspergera. Wszystko byłoby w miarę w porządku, gdyby nie fakt, że
wspaniałe aromaty z jej kuchni ściągają również niespodziewanego gościa… ducha
swojej babci, która ma dla niej ważne ostrzeżenie. Po tej wizycie dziewczyna
odkrywa, że posiada niespotykany dar. Może przywołać każdego ducha, jeżeli
tylko przyrządzi jego ulubioną potrawę. Ginny wie, iż nie powinna nikomu o nim
mówić, ale widzi w tym także szanse na nowe życie oraz na rozwiązanie starej
rodzinnej tajemnicy. Czy jej się uda? Sami koniecznie musicie poznać tą
historię.
Zespoł Aspergera zalicza się do zaburzeń rozwoju,
które mieści się w spektrum autyzmu. Często mówi się wręcz, że jest to łagodna
odmiana autyzmu. Aspergerowcy funkcjonują zupełnie normalnie, tak jak każdy z
nas. Tylko ich zainteresowania są jednokierunkowe i właśnie w tej dziedzinie
się ciągle dokształcają. W przypadku naszej bohaterki jest to zainteresowanie
gotowaniem. Książka jest naprawdę wspaniała, nie tylko dlatego, że przybliża
nam ludzi dotkniętych tym zaburzeniem, ale także wspaniałymi przepisami, które
zostały umieszczone na początku każdego rozdziału. Warto wypróbować,
szczególnie czekoladę i ciasteczka.
Pani McHenry
wykorzystała w swojej powieści również elementy fantastyczne, dzięki czemu
powstała ciepła i „aromatyczna” książka, która w delikatny sposób nakłania czytelników
do głębszych przemyśleń nie tylko na temat życia, ale także nad tym, co
rozumiemy pod pojęciem normalności.
Podsumowując.
„Kuchnia duchów” to książka napisana bardzo prostym i barwnym językiem,
który z duża precyzyjnością oddaje nawet zapachy gotowanych potraw. Powieść
poruszy każdego, więc polecam ja każdemu. Naprawdę warto!
Książkę miała okazję przeczytać dzięki uprzejmości Firmy Olesiejuk
Na którymś blogu mignęła mi zachęcająca recenzja tej książki, a Twoja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że powinnam ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
kurcze, to już któraś z kolei pozytywna opinia tej książki i coraz bardziej skłaniam się ku przeczytaniu jej :)
OdpowiedzUsuńMoże być interesująca :)
OdpowiedzUsuńCo z tego, że nie mój klimat, jeśli zapowiada się tak ciekawie :D
OdpowiedzUsuńCiekawa książka.
OdpowiedzUsuńKiedy będą wyniki konkursu?
OdpowiedzUsuń