Tytuł: Ofiara krwiSeria: Bractwo Czarnego SztyletuAutor: J. R. WardWydawnictwo: Videograf IIIlość stron: 432Rok wydania: 2010Moja ocena: 6/6
Miłość
ujarzmi nawet najdzikszą bestię
„Ofiara krwi”
to drugi tom z serii „Bractwo Czarnego
Sztyletu”, amerykańskiej autorki – J.
R. Ward. Cała seria opowiada o tym jak tajne bractwo wampirów walczy ze
swoimi zaciekłymi wrogami – reduktorami; w obronie ich własnej rasy. W
międzyczasie każdy z braci odnajduje także swoją wielka miłość.
Nieco o fabule książki… Wojna bractwa z korporacją
reduktorów nadal trwa. Jednak na razie to wampiry są górą. W całym tym chaosie
jeden z braci, Rankohr zwany przez swoich braci „Hollywoodem”, poznaje kobietę,
która od razu podbija jego serce. Niestety los nie szczędzi kochankom
problemów. Mary jest, bowiem człowiekiem i do tego śmiertelnie chorym, a nad
Hollywoodem ciąży klątwa. Gdyby tego było mało, Pani Kronik odkrywa, że zostały
złamane zasady i żąda wymierzenia Rankohrowi surowej kary. Czy zakochani
odnajdą szczęście? Co będzie dalej z Mary? Tego musicie dowiedzieć się już
sami.
Z wielka niecierpliwością oczekiwałam momentu,
kiedy będę mogła przeczytać losy kolejnych z braci, jednak szybkość, z jaką pochłonęłam
„Ofiarę krwi” zaskoczyła nawet mnie.
Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie pomimo sporej ilości
wulgaryzmów, przemocy i seksu. J. R. Ward
potrafi, bowiem zainteresować i wciągnąć czytelnika do mrocznego świata, który
z dużą szczegółowością kreuje w swoich książkach.
Chociaż muszę powiedzieć, że tym razem zawiodłam
się w kilku sytuacjach. Choćby w wyjaśnieniu, dlaczego Rankohr został obłożony
klątwą. Odniosłam wtedy wrażenie, że autorka za bardzo rozpędziła się w swoim
pomyśle i w ostateczności nie mogła z niego wybrnąć, więc zrobiła to po
najmniejszej linii oporów. Jednak ten brak został skutecznie nadrobiony w
zarysowaniu fabuły dotyczącej następnej historii. Już nie mogę się doczekać,
kiedy zacznę czytać kolejny tom. Zapowiada się interesująco.
Podsumowując.
Po przeczytaniu „Ofiary krwi”
jeszcze bardziej przepadłam dla tej serii. Samo zakończenie było równocześnie zachwycające
i za razem lekko naciągane. Jednak dla fanów autorki nie będzie to miało
większego znaczenia. Zachęcam do lektury, ale jedynie osoby powyżej
osiemnastego roku życia.
Książkę miała okazję przeczytać dzięki uprzejmości
wydawnictwa Videograf II
Oj, książka o wampirach to zupełnie nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńNa mojej półce już czeka "Wieczna miłość" - zakochałam się w tej serii :) '
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja chwilowo utkałem jak na razie na pierwszym tomi. jednak Mroczny kochanek był świetny i wprost nie moge się doczekać kolejnych tomów. Chwilowo pozostaje mi podczytywanie w księgarni :D.
OdpowiedzUsuńTo ja poszukam tomu pierwszego :D
OdpowiedzUsuńTa seria - jako jedna z niewielu - nie wydaje się dla mnie interesująca :P
OdpowiedzUsuńBałam się za nią zabierać ponieważ miałam obawy, że będzie gorsza od Mrocznego kochanka. Na szczęście tak nie było. ;)
OdpowiedzUsuń