Tytuł: Góra grozyTytuł oryginalny: Dread mountainSeria: Pas Deltory #5Autor: Emilly RoddaTłumacz: Piotr JankowskiWydawnictwo: Egmont PolskaIlość stron:168Rok wydania: 2012ISBN: 978-83-237-5319-3Moja ocena: 4/6
Emily Rodda
jest najpoczytniejszą pisarką, tworzącą dla młodzieży, na całym świecie. Jej
książki zostały przetłumaczone na ponad 29 języków. W Polsce najbardziej
kojarzona jest po przez serię Pas Deltory,
którego piątym z kolei tomem jest właśnie recenzowana Góra grozy.
Lief, Jasmina i Barda odnaleźli już cztery z
siedmiu kamieni, które wchodzą w skład mistycznego Pasa Deltory. Teraz
wyruszają w kolejną niebezpieczną drogę, pomimo niepokojących wieści jakie chłopak
uzyskał na temat swoich rodziców. Tym razem muszą dotrzeć na Górę grozy w
czeluściach, której został ukryty szmaragd. Po drodze nie tylko czyhają na nich
niebezpieczeństwa, ale także miłe niespodzianki oraz niespodziewani
sprzymierzeńcy. Czy naszym bohaterom uda odzyskać się kolejny klejnot? Z czym
przyjdzie im się zmierzyć, aby tego dokonać?
Największym plusem tych książek, który widać od
razu po otworzeniu jej jest przypomnienie najważniejszych wątków z poprzednich
tomów. Jest to swoisty prolog wprowadzający czytelnika w tok fabuły oraz
podtrzymuje ciąg całej historii.
Zarówno o fabule jak i o akcji, nie wiele można
powiedzieć. Tym bardziej, że książka jest duża w swojej objętości. Wszystko
rozwija się ze strony na strony na stronę. Bohaterowie od razu wpadają na trop
poprawnych rozwiązań, nawet gdy znajdują się w najgorszych tarapatach. A co
najważniejsze… wszystko się kończy, nim tak naprawdę się zacznie. Nie znaczy to
jednak, że powieść, a raczej opowiadanie, jest zła. Jej główną grupą docelową
jest młodzież stojąca dopiero na progu swych nastu lat. Wydaje mi się, że to
właśnie im taka forma (i objętość?) najbardziej przypadnie do gustu.
Górę grozy
czyta się naprawdę bardzo szybko i przyjemnie. Wszystko dzięki prostocie języka
oraz nieskomplikowaną budową zdań jaką posługuje się autorka. Kolejnym
udogodnieniem jest spora czcionka jaką wydawnictwo zastosowało. Sprawia ona, że
czytelnik praktycznie w ogóle nie odczuwa upływu stron. Dopiero dotarcie do
samego zakończenia jest sporym zaskoczeniem, że to już.
Podsumowując.
Góra grozy, tak jak zresztą cała seria Pas
Deltory jest fajną i lekką historią. Jednak czas jej czytania zamyka się w
niecałych dwóch godzinach, więc nie nadaje się nawet gdy pragniemy się
odprężyć. Szczerze mówiąc, to po ukończeniu pierwszych tomów miałam nadzieję,
że autorka trochę bardziej rozbuduje kolejne części. Szkoda. Mimo to polecam.
Jako krótką odskocznię od cięższych tematów.
Pas Deltory:1. Puszcze milczenia [recenzja]2. Jezioro łez [recenzja]3. Miasto szczurów4. Ruchome piaski5. Góra grozy <----6. Labirynt bestii7. Dolina zagubionych8. Powrót do Del
Strona autorki
Widzę, że też jesteś nocnym markiem.
OdpowiedzUsuńTak wyszło :D To jedyny czas gdy mam trochę spokoju :D
UsuńBardzo polubiłam całą tę serię.
OdpowiedzUsuńJa również, tylko wkurza mnie, że wszystko tak szybko się kończy :D
UsuńO kurde, to już piąta część? Ja jeszcze pierwszej nie tknęłam :P
OdpowiedzUsuńPolecam! Dla odprężenia się :D
UsuńOj niestety nie dla mnie :) Ale polecę mojej bratanicy :)
OdpowiedzUsuńJaka cieniutka to musi być książeczka... Szkoda, ale z drugiej strony może to lepiej, nie jest przeładowana.
OdpowiedzUsuńCieniutka :D 2 godziny czytania :P Przeładowana rzeczywiście nie jest, ale i rozwinięta również nie :P
UsuńMam w planach tę serię, ale przeraża mnie ilość tomów :D
OdpowiedzUsuńNiech Cię nie przeraża :D Każdy z tych tomów liczy sobie nie więcej niż 163 strony :D Czytanie jednego zajmuje maksymalnie 2 godziny, więc całą serię można przeczytać nawet w ciągu jednego dnia :P
UsuńBardzo mi się podobają okładki tych książek :)
OdpowiedzUsuńOkładki są rzeczywiście świetne, chociaż patrząc na wydawnictwo to w sumie nie ma się czemu dziwić. Egmont naprawdę ma świetne okładki do każdej książki, którą wydają :D
UsuńNie mam ochoty rozpoczynać kolejnej serii dla młodzieży :-)
OdpowiedzUsuńMamy bardzo podobne zdanie o tej serii :) Fajnie się czyta, ale wciąż czuć niedosyt, co nie? ;)
OdpowiedzUsuńOj tak! I to ogromny! Nim dobrze się wczujesz w fabułę i akcję to ona już się kończy :/
UsuńPolecam! jest lekke i szybka do czytania
OdpowiedzUsuń