Tytuł: Klątwa Tygrysa. WyprawaTytuł oryginalny: Tiger's VoyageSeria: Klątwa Tygrysa #3Autor: Colleen HouckTłumacz: Martyna TomczakWydawnictwo: OtwarteIlość stron: 472Rok wydania: 2012ISBN: 978-83-7515-224-1Moja ocena: 4,5/6
Smoki kontra
tygrysy
Colleen Houck
urodziła się w Arizonie. Ukończyła college oraz rozpoczęła studia na
Uniwersytecie Arizony, jednak nie ukończyła ich. Przerwała studia i dołączyła
do kościelnej misji, gdzie poznała swojego przyszłego męża. Swoją pierwszą
powieść pod tytułem Klątwa Tygrysa,
napisała po przeczytaniu sagi Zmierzch,
która ją zainspirowała. Jednak nie od razu znaleźli się chętni do jej wydania.
Dlatego też autorka wyłożyła własne pieniądze i wydała ją samodzielnie. Nawet
ona nie spodziewała się, że powieść spodoba się tak bardzo. Teraz wszystkie
największe wydawnictwa i wytwórnie filmowe licytują się o prawa to cyklu o
takim samym tytule jak tom pierwszy. Klątwa
Tygrysa. Wyprawa to już trzecie spotkanie z Kelsey i dwójką braci objętych
tytułową klątwą.
Ren jest już z powrotem wolny i bezpieczny. Jednak
Kelsey nie może być do końca szczęśliwa. Chłopak stracił bowiem pamięć i w
ogóle jej nie pamięta. Dodatkowo jej dotyk sprawia mu ogromny ból. Jednak nikt
do końca nie wiem dlaczego taka sytuacja ma w ogóle miejsce. Oprócz tej zagadki,
bohaterowie cały czas mają także na głowie problem Lokesha, który ciągle ich
tropi.
Wszyscy wyruszają więc w kolejną podróż, na końcu
której czeka ich spotkanie z pięcioma prastarymi smokami. Czy wskażą im drogę
do kolejnego elementu, który pomoże im w ostatecznej bitwie? Czy Kelsey będzie
mogła poczuć się znów szczęśliwa? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Jak widać po raz enty zaczynam jakąś serię
praktycznie od środka. Na szczęście jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym miała
problemy z połapaniem się w najważniejszych wątkach całej historii, które nota
bene ciągną się i powielają w każdym tomie. Klątwa Tygrysa. Wyprawa, również w tym przypadku nie jest inna.
Autorka co i rusz przypomina i podsuwa swoim czytelnikom najważniejsze
informacje, które pomagają w lepszym zrozumieniu danej sytuacji.
Autorka od samego początku głośno mówiła o tym, że
inspiracją do powstania tej historii była saga Zmierzch Stephanie Meyer.
To w sumie się jej chwali, bo nikt nie będzie mógł narzekać, że sięgnął po
książkę nie wiedząc, że natchnie się na te wszystkie oklepane elementy, które
już dawno mu się przejadły. Jednak miałam nadzieję, iż autorka dołoży do tego
dużo więcej swojej własnej inwencji twórczej. Tymczasem Colleen Houck czerpała także z innej serii o bardzo zbliżonej
tematyce do sagi, chodzi mi tu o Pamiętniki
wampirów L. J. Smith. Już sam
wątek trójkąta miłosnego, gdzie dziewczyna musi wybierać pomiędzy braćmi jest
jak wyjęty żywcem z tego cyklu.
Kolejnym minusem mogą być sami bohaterowie, a
właściwie to główna postać kobieca w tej powieści. Kelsey od samego początku
zaczęła mnie drażnić swoim użalaniem się nad tym jaka to ona jest biedna i jak
bardzo zraniona. Kolejny jej mankament polega na tym, że wszystko co robi, to
robi pod kątem wygody Rena i Kishana. Ktoś może pomyśleć, że uprzedziłam się do
niej po tylu recenzjach, w których zawsze wymieniane były jej wady, ale
zapewniam, że tak nie jest. W tej dziewczynie po prostu nie ma niczego co
mogłoby się podobać i co sprawiłoby, iż czytelnik mógłby chociaż trochę ją
polubić. Chociaż nie powiem, ma swoje przebłyski. Zwłaszcza w momentach kiedy
zachowuje się i myśli jak dojrzała kobieta, która wyciągnęła wnioski z tego co
jej się przytrafiło. Niestety takie sytuacje należą do rzadkości. Dużo częściej
zachowuje się jak rozkapryszona pannica, która nie umie dostrzec prawdy
podsuwanej jej pod sam nos. Zresztą uczucie irytacjo odczuwałam również
względem Kishana, który tak naprawdę zawinił mi jedynie tym, że starał się
wcisnąć pomiędzy swojego brata i jego ukochaną. Chyba mam jakieś lekkie
zboczenie na tym punkcie, nienawidzę trójkątów miłosnych! Jeżeli chodzi o nić
sympatii to z całą pewnością poczułam ją do Pana Kadama i Rena. Chociaż i ten
drugi ma swoje wkurzające momenty J
Gdyby jednak pominąć powyższe mankamenty i skupić
się na przygodowej stronie całej powieści, to otrzymujemy coś naprawdę
ciekawego, wciągającego i nietuzinkowego. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę
włączenie do fabuły indyjskiej mitologii, która raczej jest rzadko
wykorzystywana przez autorów. Szkoda tylko, że autorka nie wykorzystała większej
ilości potencjału zawartego w tym pomyśle. Mam jednak nadzieję, że nadrobi to w
kolejnym tomie.
Akcja Klątwy
Tygrysa jest dość zmienna. Nabiera tempa gdy bohaterowie przystępują do
wykonywania powierzonych im zadań. Wtedy czytelnik nie daje rady długo się
opierać. Zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, które często zaskakują swoimi
kulminacjami. Niestety równie szybko powraca do normalnego poziomu, a czytelnik
doznaje gorzkiego przebudzenia. Znowu w nadmiernej ilości jesteśmy raczeni
rozterkami sercowymi Kelsey. Często gęsto z tego powodu miałam ochotę zostawić
tę książkę. Na szczęście moja ciekawość dotycząca finału i reszty zadań, była
na tyle duża i mocna, iż trzymała mnie w ryzach aby jednak wytrwać. Cieszę się,
że się nie zawiodła. Samo zakończenie naprawdę nastraja pozytywnie do kolejnej
części.
Podsumowując.
Klątwa Tygrysa. Wyprawa ma zarówno swoje mocne jak i słabe strony. Na
szczęście pozostają w równowadze i dzięki temu powieść warta jest poznania. Także
język powieści przemawia za taką opinią. Jest prosty, a zarazem bardzo barwny i
plastyczny. Nikt nie będzie miał więc problemu z całościowym odbiorem tekstu i
wyobrażeniem sobie wszystkich tych cudownych widoków, które opisuje nam
autorka. Nie są to jednak jego jedyne plusy, ponieważ dzięki słowom autorka
tworzy naprawdę niezapomniane klimaty, które zawsze idealnie pasują do
przedstawianych sytuacji. Dlatego polecam książki Colleen Houck. Traktujcie je jednak jako lekką i przyjemną lekturę.
Książkę miała okazję przeczytać dzięki uprzejmości
wydawnictwa Otwarte
Klątwa Tygrysa:1. Klątwa Tygrysa2. Klątwa Tygrysa. Wyzwanie3. Klątwa Tygrysa. Wyprawa <----4. Tiger's Destiny
Strona autorki, a właściwie serii
Trailer do książki
Książkę można kupić w dobrej cenie:
Hmm.. Ja zaczęłabym na pewno od pierwszej części, bo nie lubię od środka zaczynać :D Po serię na pewno sięgnę mimo że pod względem technicznym jest gniotem, a pod względem fabuły świetną książką (tak już po przeczytaniu kilkunastu recenzji sobie stwierdziłam :D). Poza tym ocena 4+/6 nie jest złą. Ba! Bardzo dobrą prawie. Straasznie chcę zacząć przygodę z tą serią :D
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię zaczynać od środka serii, ale po raz kolejny wyszło jak wyszło. Dwa pierwsze tomy krążą wśród znajomych i jakoś nie mogą wrócić na czas, a recenzje trzeba było napisać :D
UsuńTeż mam ochotę, tyle że od pierwszej części :) O tej serii jest bardzo głośno, a ja jestem podatna na różnego rodzaju mody :)
UsuńJeszcze nie zdarzyło mi się zacząć czytać jakiś cykl od środka, pewnie nie mogłabym się połapać o co chodzi i kto jest kim ;P
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie, już sama inspiracja sagą "Zmierzch" skutecznie odstrasza, a do tego dochodzi jeszcze opis głównej bohaterki i trójkąta miłosnego. Nie trawię tego typu postaci kobiecych w literaturze a romanse paranormalne omijam szerokim łukiem. Szkoda, bo gdyby nie te elementy książka mogłaby być dla mnie całkiem ciekawa ;)
Ale mimo że nie czytam paranormali to oglądam serial "Pamiętniki wampirów", całkiem fajny "odmóżdżacz" :D
Czytałam całą serię i podobała mi się :)
OdpowiedzUsuńMi też się podobał ten tom. Jednak uważam, że mogłoby być lepiej gdyby nie główna bohaterka i oklepane elementy
UsuńCzytałam pierwszą część i bardzo mi się podobała, więc niedługo zabieram się za drugą;)
OdpowiedzUsuńJa muszę nadrobić zaległości z dwoma pierwszymi tomami :D
UsuńCzytałam i mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała w końcu dać się namówić na lekturę tej serii. Póki co się stanowczo bronię ;]
OdpowiedzUsuńZachęcam, ale nie nastawiaj się na zbyt wiele :D
UsuńDrugi tom jest najlepsze, a ja też czytałam trzeci tom po pierwszym, więc wiem o co chodzi. ;D Kelsey jest straszna, ale jest coś, co w tym książkach przyciąga i mi się podoba. Zawsze czytam z bananem na ustach tą serię. :D Recenzja super! ;D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście historia ma w sobie to coś co nie tylko przyciąga czytelnika, ale i przykuwa go do niej na tyle, żeby nie zwracał uwagi na minusy :D
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po pierwszą część.
OdpowiedzUsuńJa też :P
UsuńOpinie na temat tej książki są podzielone. Jedni chwalą, drudzy krytykują. Mimo wszystko przeczytam jeśli będę miała taką okazję.
OdpowiedzUsuńSą różne recenzje tej serii. Ja mimo wszystko jestem jej ciekawa i kiedyś postaram się po nią sięgnąć:)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu sięgnę po tom pierwszy, bo mnie ciekawość zżera, co takiego jest w tej książce, ze opinie są tak skrajnie różne ;)
OdpowiedzUsuń"Klątwa tygrysa" w ogóle mi się nie podobała, jak dla mnie była totalną porażką, dlatego nie zamierzam czytać kolejnych części, może i są ciut lepsze, ale czuję, że i tak zszargały by mi nerwy.
OdpowiedzUsuńZabieram się na dniach za drugą cześć. Nie jest to jakieś wybitne dzieło, ale fajnie się czyta ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że ta seria jakoś do mnie nie przemawia. Sama nie wiem dlaczego..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
A ja się jeszcze zastanowię :) Niby czuję się zachęcona, ale jednak coś mnie od tej książki odpycha (nie wiem dlaczego) :(
OdpowiedzUsuńNa moim blogu trwa konkursik. Jeżeli jesteś zainteresowana twórczością Kasi Michalak to zapraszam :)
http://knigiszarikowa.blogspot.com/2012/11/wygrywajka-u-szarikowa-losowanie.html
Wiele osob zachwyca sie ta seria i chcialbym sam sie przekonac czy warto przeczytac ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam tylko kawałkami Twoją recenzję, ponieważ książka jeszcze przede mną, a nie chcę się sugerować :)
OdpowiedzUsuńw pierwszą część już się zaopatrzyłam :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tą sagę, to mam okropne zaległości. Zaczęłam kiedyś czytać pierwszą część i jakoś na niej się zatrzymałam. Muszę wrócić do tej opowieści.
OdpowiedzUsuńCzytałam i doszłam w sumie do podobnych wniosków, chociaż ja, mimo wszystko, wolę Kishana niż Rena. Ren mnie irytował niemiłosiernie, za bardzo go wyidealizowali. Moja recenzja na okiemczytelnika.blogspot.com - zapraszam :)
OdpowiedzUsuńczytałam i to jest najlepsza książka jaką czytałam gdy ją zaczniecie czytać nie będziecie mogli oderwać od niej oczu serdecznie polecam :)
OdpowiedzUsuń